Dawno temu, za górami i lasami, a tak naprawdę w styczniu tego roku, czwórka mieszkańców tej planety postanowiła wyruszyć w podróż. We mgle, silnych powiewach wiatru i opadającego na ziemię deszczu, nasi bohaterowie postanowili odkryć na nowo pewną siłę. Siłę, o której często się zapomina.
Kim są nasi bohaterowie?
To Marek zwany Małpą.
To Halina, zwana przez córkę Paprykarzem.
To córka Agnieszka, którą mama nazywa Pasztetem.
No i wreszcie Aaron, aparat córki, który wielce jej pozwolił wykonać zdjęcia tu zaprezentowane.
Opowiem Wam teraz, co odkryli Nasi bohaterowie. CHWILA!
Zanim zacznę opowiadać, muszę się przedstawić.
Także tę zacną opowieść opowiadam JA. Oklaski na stojąco proszę zachować na później. Zaczynamy.
🖉
'Jak co roku, w swoje urodziny, chcę z Wami gdzieś jechać.'
Marek spodziewał się to usłyszeć. W duchu modlił się, by jednak stał się cud i córka powiedziała:
'Tato, w tym roku odpuszczam, nigdzie nie musisz jechać.'
Aj te marzenia ściętej głowy.
Z udawaną radością powiedział:
'Gdzie? Taka stara, a z rodzicami chce jechać...'
'Słabo Ci Tato idzie ta udawana radość. Stara czy nie, chcę, byśmy wszyscy razem pojechali, choć raz w roku.'
Halina, zwana przez córkę Paprykarzem, wybrała dwa miejsca. Zna upodobania córki. Musiał być zamek, ruiny, albo góry.
'Masz Pasztecie, znalazłam takie miejsca w okolicy. Zobacz, może Ci się spodobają.'
Spodobały się. Córka uradowana, jeszcze, gdyby pogoda dopisała.
Dzień urodzin.
Solenizantka otwiera swoje ospałe oczęta. W oknie widzi szarówkę, mgłę, ciemne chmury.
'Cudowna pogoda, akurat trafiła mi się taka, jaką lubię.'
Z drugiego pokoju jednak słyszy inną opinię. Tata zwany Małpą nie podziela zdania córki, no ale cóż poradzić. Dla dziecka swego wszystko się zrobi i względną radość z siebie wykrzesać można.
Przerywnik- Teraz to dopiero zaczyna się opowieść. Spodziewam się dostać Nobla, ale będę JA udawać, że skromny ze mnie człowiek.
Autem wjechali na autostradę. Im dalej od domu, tym większa mgła, a nie, na opak to było. Im dalej od domu, tym mniejsza mgła. Dojechali do zaczarowanej krainy zwanej Stare Tarnowice. Jak zawsze lekko pobłądzili. Kiedy znaleźli pałac się tam znajdujący, Tata głośno okazał swoje emocje:
'Przecież tu nic nie ma! Wracamy!'
Córka gniewnie spojrzała. Postanowiła migiem uciec z aparatem.
Z biegiem czasu tata zwany Małpą okazał więcej entuzjazmu. Córka pomyślała, z wielką nadzieją w duchu:
Teraz jest czas, zapytam, może się zgodzą.
'Tato, Mamo, to co, wchodzimy do środka zwiedzać pałac?'
Razem, jak naprawdę zgrane małżeństwo odpowiedzieli swojej ukochanej córce:
'Nie!'
Przerywnik- Nie, nie płaczcie. Choć wiem, że to poruszająca chwila. Córka, tak naprawdę znała odpowiedź. Zareagowała uśmiechem, bo co innego odkryła.
Mama nieco oddalona woła do córki:
'Aga! Patrz! Samolot leci tak blisko.'
Córka zobaczyła z daleka dwa świecące diamenty. Pomyślała:
Tak daleko, a Jej oczy tak intensywnie błyszczą. Mama jest szczęśliwa.
Zdjęcie samolotu dla Mamy zrobione.
Nie byli długo. Rodzice raczej nie są takimi podróżnikami, jak Ich córka, ale... czego nie robi się dla dziecka.
Nieważne, że 30+, zawsze będzie ich córeczką.
Nieważne, że 30+, zawsze to będą jej drodzy Rodzice.
Żeby dostać się do drugiego miejsca, musieli wrócić. Tak, dobrze przeczytaliście. Przejechali przez swoje miasteczko i na południe pomknęli. Tym razem, im dalej od domu, tym większa mgła.
Przerywnik- Kiedy tata do sklepu poszedł, dwie panie popsuły mi powieść, jedząc jak prosiaki słodycze w aucie. Spójrzcie sami. Do tego tak bezczelnie uradowane...
'Gdzie są te ruiny...'- Tata zaczął się lekko irytować.
Znaleźli.
Mgła przysłaniała im widok ruin. Zbliżali się autem. Z sekundy na sekundę coraz wyraźniej ukazywały się im piękne ruiny, zamknięte ruiny!
RUINY W REMONCIE- głosił napis, którego nie chcieli tam zobaczyć.
'Wiedziałam, a mówiłam Wam, że będą w remoncie'- zakomunikowała córka.
Jak jeszcze zacznie padać, to już klapa, na marne tam przyjechali. Wyszli z auta, zaczęło padać.
Tata pochwycił okazję, ogłaszając:
'Pada, ruiny zamknięte, tu nic nie ma, wracamy.'
Córka po raz drugi gniewnie spojrzała i migusiem uciekła ze swym aparatem. Chwyciła mamę:
'Choć mamo, idziemy szybko. Tam jest jakiś park. Jak Ty pójdziesz, to Tata też.'
Tata z daleka zawołał:
'Gdzie wy idziecie!? To tylko zwykły park. Ja nie idę, tam nic nie ma.'
Oczywiście, że przyszedł, bo Tata zwany Małpą, lubi sobie pogadać, ponarzekać.
Przerywnik- Czy JA przypadkiem zapomnieć napisać, w jakiej krainie Nasi bohaterowie się znaleźli... Udawajmy, że tak miało być. Artysta-pisarz ze mnie przecież wybitny i tego się trzymajmy.
Całkiem spory park krainy mgieł zwanej Tworków, spowodował, że Nasi bohaterowie zaczęli czuć się jakoś tak wyjątkowo.
Zimą to wszystko się działo, a jakby jesień tam pozostać postanowiła (zdjęcia potwierdzającego nie dodała, wybaczcie). Mgła dodawała uroku, czuło się, że każdy milimetr tego miejsca, skrywa jakąś tajemnicę.
Rozdzielili się, rodzice razem, córka z aparatem odkrywała tajemnice zacnego miejsca.
Przerywnik- Coś tam odkryła, lecz bezczelnie się ze mną tym nie podzieliła. Wspomniała tylko, że zdjęcia mówią. Też mi coś...
'Chodź wreszcie, zimno jest!'- wołają rodzice.
'Wy chodźcie tu, fajnie jest, chodźcie.'- odpowiedziała córka.
Córka aparatem utrwalała obrazy, a jej Rodzice, oto co wyczyniali:
Szybko zdjęcie córa cyknęła i kolejne wspomnienie zamroziła w fotografii.
Przerywnik- Kurcze blade i kulawe! Czy ja przypadkiem zapomnieć o pozostałych bohaterach.
(Nie, nie umniejszaj sobie swojej wartości. Jesteś genialnym pisarzem. Udawaj, że tak miało być. )- autor myśli swe postanowił ujawnić.
Wracając↩↪
Bohaterowie równie ważni:
Marcin- niestety bez przezwiska, choć nazywany przez swoją siostrę solenizantkę- Hermano.
Sylwia- przyjaciółka od serca Agnieszki.
Timmi- pies, przyjaciel, rodzina.
No i Pan D.- po raz pierwszy na blogu. Jeszcze tajemnica. Podejrzewam, że autor zaskoczył Pana D., że wspomnieć o Nim postanowił.
Czy każdy dzień skrywa jakiś skarb?
Możliwe, że każdy. Tego dnia było go dość łatwo dostrzec. Kiedy smutki przeważają, jest ciężko, bardzo ciężko, ale może skarb jednak można odnaleźć...
Może.
Wracając do domu, Agnieszka wiedziała, że to nie wszystko. Ciemno się zrobiło, dla solenizantki tym bardziej klimatycznie.
Otworzyła drzwi. Marcin, Sylwia obok, a Timmi już się pcha, by się przywitać. Tort Brat zrobił, nie byle tort. To był tort, którego smaku się nie zapomina.
Jaką siłę odkryli Nasi bohaterowie? Kto zgadł, zanim przeczytał, niech da mi o tym znać.
Siłą tą jest rodzina. Nie każdy taką posiada. Ci, którzy mają, powinni docenić. Natomiast ci, którzy pragną, niech budują wytrwale.
Każda chwila z ukochanymi jest skarbem.
Przerywnik- Coś mi się zdaje, że zapomnieć JA napisać o bohaterze Panu D. Niech pozostanie jeszcze tajemnicą. Niech Los postanowi, czy stanie się to bohater ujawniony, czy nie. Wzbudzić JA ciekawość? Może kolejną część tego jakże wielkiego arcydzieła napiszę.
Ps. 1
Można już klaskać.
Ps.2
Ten post jest całkowicie oparty na faktach.
Ps. 3
Ten post jest dla Was, byście na chwilę zapomnieli o troskach.
Ps.4
Bądźcie zdrowi, ktoś tu Was nosi w sercu.
Świetne zdjęcia! Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, miło mi to przeczytać. :) Pozdrawiam serdecznie. :)))
UsuńCudnie , po prostu cudnie i magicznie - Nobel murowany :)
OdpowiedzUsuńHahaha Dziękuję z całego serca. Miło mi, że tak odebrałaś posta, tak jak mi się wymarzyło. Uściski wielkie, Nobel i dla Ciebie, bo jest za co!!!! :*****
UsuńMimo kiepskiej pogody humory Wam dopisują, widać że jesteście wspaniałą, kochającą się rodzinką.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Pozdrawiam:)
Dziękuję kochana. :) Ja taką pogodę uwielbiam, rodzice już nie, ale i tak było fajnie. :D Kocham swoją familię tak nieidealną, jaka jest, bo jest piękna. Pozdrawiam mega serdecznie. :*******
UsuńPięknie opowiedziane słowem i obrazem, buziaki Aga :)
OdpowiedzUsuńYay, dziękuję mega szczęśliwa. Miło Cię widzieć, witaj. :))) Buziaki posyłam, pozdrawiam bardzo serdecznie. :))))
UsuńJupi jupi JUPI JA 🤗
OdpowiedzUsuńW końcu doczekałam się nowego posta i jestem temu bardzo rada !
Pamiętam ten dzień kiedy jechałeś z rodzicami na wycieczkę i pamiętam jak zasypywałaś mego Messengera filmikami i zdjęciami oraz informacjami o pogodzie cha cha cha
Pomyślałam sobie wtedy poproszę moja prywatna pogodynka 😂
Powiem Ci szczerze że patrzę sobie na te zdjęcia i normalnie marzę już po całości byśmy w końcu mogły jechać w jakąś podróż byśmy mogły w końcu odwiedzić ten Kazimierz byśmy w końcu mogły poczuć się wolne Och jak bardzo mi brakuje tej Wolności !!! 🦋
Bardzo również podoba mi się styl pisania totalne mistrzostwo oby jak najwięcej bo to jest bardzo pozytywne zaskoczenie .
Jeśli chodzi o zdjęcia to bardzo klimatyczne Najbardziej podoba mi się to zdjęcie gdzie jest ten balkon i las we mgle totalnie mój klimat bosko ! 💖
Wiesz, że i mnie brakuje tej wolności. Nie ma co, pojedziemy do tego Kazimierza i nad morze, niech wiara się nas trzyma. :)
UsuńŚmiesznie mi się pisało ten post. Wiesz, mam wiarę, że ktoś, choć na chwilę zapomni o troskach, zresztą wiesz.
Cieszę się, bo to jest i moje ulubione zdjęcie, no poza tymi z familią. hehe
Dziękuję i kocham i wierzę, że będzie dobrze. Kocham. <3
Wspaniale się czyta Twoje opowieści okraszone cudnymi zdjęciami. Fantastyczna z Was rodzinka :-)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się zdrowo.
Droga Iwono, jest mi tak miło, że nie umiem przestać się uśmiechać. Serce mi się raduje, że Ci się tak czyta, że cenisz, a ja mogę Ci podarować chwilę odskoczni, radości. Dziękuje, że dajesz mi o tym znać. Zdrówka dla Ciebie i Twoich bliskich. :*****
UsuńAga, jesteś niesamowitym wulkanem dobrej energii. Skąd Ty to bierzesz kobieto?! A do tego masz super moc odnajdywania szczęścia w pozornie prozaicznych chwilach. I trzymaj się tego, baaaardzo mocno!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Biorę to Agnieszko choćby od Ciebie. :) Dziękuję, bo znów mnie uszczęśliwiłaś, dodałaś tego, czego potrzeba człowiekowi, by poczuć się ważnym, szczęśliwym, naprawdę dużo, by wymieniać. :) Jesteś super kochana, ogromnie mnie cieszysz. Tulę. :)))))) <3
UsuńBrawo, świetna rodzinko :* piękne zdjęcia. Najlepszego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :) Dla Ciebie również, co najlepsze, dla Ciebie i Twoich bliskich oczywiście. :)))) Mam nadzieję, że macie się dobrze, meeega Wam tego życzę. <3
UsuńDostaniesz Nobla jak nic :) Jak nie teraz to wkrótce. Dostrzeganie szczegółów życia, jego nieoczywistych dobroci to dar i ty go masz. Dziel się częściej Panno JA. Dobrze jest mieć wokół kochających ludzi, nie tylko rodzinę. Ale najlepiej lubić siebie, wtedy magicznie polubimy wszystkich. Zdaje się, że to ogarnęłaś. Trzymaj i nie puszczaj :)
OdpowiedzUsuńPanna Ja hahahaha Dziękuję za tyle ciepłych słów, no nie da się powstrzymać uśmiechu, ale też po co. :)))
UsuńJeszcze ogarniam, pracuję nad tym wytrwale. hehe
Poczułam się no szczęśliwa, dziękuję Ci za to. Przecież Ty właśnie jesteś jedną z tych osób, o których pisałaś, jesteś kochana i ja mam to szczęście, że jesteś ze mną, choć w ten sposób! :)))
Takie osobniki jak Ty, powinny mieć status "pod ochroną". Za wybitną wrażliwość i dobroć 😘 I tak, każdy dzień skrywa jakiś skarb ✌️😉
OdpowiedzUsuńO Matko, takich słów ja się nie spodziewałam, dziękuję. Dziękuję to nawet za mało. Mam przeszklone oczy, będę w chwilach słabości przypominać sobie Twoje słowa. :) Jesteś naprawdę cudowna i tacy ludzie nie pozwalają mi przestać wierzyć w dobro, w siebie. Jesteś skarbem mojego dzisiejszego dnia, jesteś wielkim skarbem świata! Przytulam. <3
UsuńTakich pozytywnych postów nam dzisiaj potrzeba, pięknych słów o Rodzinie, o byciu razem i umiejętności cieszenia się życiem.
OdpowiedzUsuńZdjęcia zniewalające, klimatyczne.
Pozdrawiam i życzę Nobla, ale jeszcze bardziej zdrowia
:))
Dziękuję całym sercem. Cieszę się, bo napisałaś, co mi się marzyło. Chciałam podarować troszkę radości, bo czasy ciężkie, bo wierzę, że teraz naprawdę potrzebujemy ładować swoje baterie czymś pozytywnym. Zdrowie mi podupadło tydzień temu, ależ się wystraszyłam, ale jest już dobrze, mam za co być wdzięczna. Pozdrawiam i życzę zdrówka, a także uśmiechu na twarzy, mimo wszystko. <3 Przytulam. :)
UsuńFantastyczne zdjęcia, a do tego to opowiadanie. Ciekawy wpis. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Krysiu. :**** Pozdrawiam cieplutko, mam nadzieję, że u Ciebie dobrze.? Miłego dnia. :)))
UsuńCzytałam z wielką przyjemnością i zatęskniłam za taka podróżą w realu. Bardzo fajne zdjęcia. Dużo zdrowia Ci życzę i Nobla też, będę mocno klaskać i wypinać z dumą pierś, że Cię znam.
OdpowiedzUsuńAleż miłe słowa droga Ewo, dziękuję sercem całym. :)))) Ja również Ci zdrówka życzę, Twoim bliskim oczywiście też. :) Niech wirus już przegrywa na całego i wtedy pójdziemy na spacer, pojedziemy gdzieś, może z jeszcze większą świadomością ile nas dobra otacza. :) Jesteś kochana, prawdziwie kochana. :))) <3
UsuńFajna z Was rodzinka , trzymajcie się tak dzielnie dalej . Zasyłam pozdrowienia dla wszystkich 💖
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. No tydzień temu to nastraszyłam rodzinkę, bo gorączka przyszła i kaszel. Sama byłam przerażona, ale jest dobrze. Cieszmy się, jeśli jesteśmy zdrowi i nasi bliscy również. Niech wirus znika na dobre. Zdrówka kochana, zdrówka, spokoju i mimo wszystko uśmiechu. Tulę. <3
UsuńAga zacznij spisywać swoje opowieśc na wiekszym formacie..książki Twoje ucieszyłyby niejedno oblizce:) Pamiętam o koralikach...:):)
OdpowiedzUsuń30 plus to sama młodosć:): Rodzina? Bliscy to samo DOBRO!!! Sciskam i do zobaczenia!!!!:):):)
Jesteś mi bliska. Odkąd się pojawiłaś, nauczyłam się dużo więcej, zrozumiałam, co było za mgłą. Otrzymuję wsparcie, radość i motywację, dziękuję. Chciałabym kiedyś Cię przytulić, uśmiechnąć się i porozmawiać, byłoby pięknie, wiem o tym. :) Tulę. <3
UsuńI tak będzie..a więc do spotkania:):):Sciskam
UsuńDziękuję kochana za każde serduszko. Tulę mocno. :)))) <3
OdpowiedzUsuńNobel gwarantowany, świetnie się czytało 😁
OdpowiedzUsuńhihihih Cieszy mnie to, dziękuję droga Natalio. :)))) Miłego dnia, tulę. :) <3
UsuńJak dobrze, że nas ktoś w tym internecie rozśmiesza. :D
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię w sumie od dawna i muszę Ci powiedzieć, że zrobiłaś olbrzymie postępy w fotografii. A te zdjęcia budynku w mglistej atmosferze, są po prostu fenomenalne!
Aniu, jak mi miło, uśmiecham się od ucha do ucha. No prawie, bo tak szeroko nie umiem. hehe Dziękuję Ci ogromnie i cieszę się, że nieco rozbawiłam. :D Pozdrawiam wtorkowo i tulę też mocno. :))))))
UsuńRodzina zawsze jest najważniejsza na świecie. Wspaniale, że tak dobrze się dogadujecie i nakłaniasz rodziców na wspólne wyjazdy. Nawet kiedy marudzą hehe. To mój mąż trochę jak "Małpa" też narzeka przy wycieczkach i muszę szybko wyszukiwać z auta, gdy chce wracać, bo "tu nic nie ma" zawsze coś jest :D. Za to mó Tata to dusz podróżnika. On mi przekazał miłość do wycieczek :).
OdpowiedzUsuńTrzymaj się tam zdrowo i pozdrów Pana D. Hihi Jak się udała ostatnią ucieczka? xD Czy mam siedzieć cicho i udawać, że grzeczna jesteś? :D
haha No to my razem możemy zwiedzać na maksa. Pierw to musimy się wreszcie spotkać. :D No spadaj wirusie bezczelny. :D Nam tam daleko do bycia idealną rodziną, ale bardzo się kochany no i cóż...te swoje wady jakoś umiemy zcierpieć. ;D Także wiesz, masz chętną do podróży. :D
UsuńJuż nie wiem która wycieczka z Panem D. hehe No ale pewnie ta ostatnia. buahahaha Fajnie się z Nim podróżuje, bo idzie go namówić na dużo. On wie, że ja kocham podróżować i widze, jak się stara i zawsze jest fajnie. :)
Przeca ja jestem grzeczna. Nie ma już odwiedzin...masakra. No, ale spacery są, ino dwa metry od siebie. Ja tam się trzymam, bo zdrowie najważniejsze, a chcę się przyczynić do wytępienia tego dziada. :D
Ps. Ktoś tu już czyta Twoją książkę.
Zaś Ps. Tulę i tajemnicę trzymam, jak mi się książka podoba, byś czekała na mą zacną opinię...choć już dałam mini podpowiedź. ;D
Oj tak mogłoby się to już skończyć. Brakuje mi spontaniczności, wyjazdów. Wychodzę jedynie na samotne spacery gdzieś po lasach i polach. Przynajmniej już można.
UsuńMiłego czytania. Czekam z niecierpliwością na Twoją opinię, jakakolwiek by nie była ;)
Kurcze no mi też brakuje spontaniczności, przygód, ale choć poznałam siebie nieco lepiej. :D Opinia będzie oczywiście, a jaka, to napiszę Ci niebawem. ;D
UsuńDziękuję za pozdrowienia
UsuńPan D.
Pozdrowienia od Pana D.
UsuńCudne zdjęcia Aguś, fajnie było popatrzeć na takie super miejsca, na przyrodę, a najfajniej na Waszą kochającą się Rodzinę. Bo to że się kochacie nie ulega wątpliwości, to widać na zdjęciach i można "przeczytać" w Twoim poście. Ja mogę Ci jedynie pozazdrościć, bo Nie mam już Mamy i nawet z Tatą nie mogę się teraz w tym czasie pandemii zobaczyć. Trzymaj się cieplutko i nobel dla Ciebie jak nic :)
OdpowiedzUsuńJesteś kochana, dziękuję naprawdę z całego serca. Jeszcze bardziej mnie uświadamiasz, jaki mam dar i za to dziękuję ogromnie. Nie jesteśmy idealnie, kłócimy się, mamy słabości, ale się bardzo kochamy i wspieramy. Cieszę się, że to widać na zdjęciach. Lubię mówić rodzicom: No dobra, ustawiajcie się, robię zdjęcie na bloga. To ich trochę stresuje. Kiedy myślą, że cykłam i się rozluźniają, ja cykam zdjęcie, bo chcę, by było mega naturalne. Oni to wiedzą, ale zapominają ku mej uciesze. hihihi
UsuńNiech wirus już znika, ja nawet myślami go wykopuje w kosmos. Ciężki to czas, ja również tęsknię z bliskimi, za Sylwią i Panem D., za naturą, ale wierzę, że będzie dobrze. Wszyscy się tu o to bardzo staramy. Tulę Cię mocno, pamiętam o Twojej mamie, pamiętam o Tobie. Tulę do serca. :))) <3
Bella forma de celebrar el cumpleaños que sirvió para dejarnos una bella historia con excelentes fotográficas.
OdpowiedzUsuńFelicidades y cuídense.
Saludos.
Thank you dear Tomas. I celebrate my birthday in that way for few years now. I just love exploring new magical places as you know and doing it with my loved ones is just priceless.:)
UsuńTake care dear Tomas, stay safe.
Saludos. :)
Aguś, dla mnie zasługujesz na dwa Noble - literackiego i pokojowego. I jeszcze raz napiszę - dzięki takim ludziom jak Ty - wrażliwym, otwartym na świat i innych ludzi, ten świat nie zaginie. I nie zaginie wartość rodziny. Dziękuję, że jesteś i że mogłam Cię poznać.
OdpowiedzUsuńPan D. mnie zaintrygował:) Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy tej opowieści.
Tulę mocno. Niech pokój i dobro będą z Tobą.
Małgosiu, Ty mnie tak uszczęśliwiasz, dodajesz mi takiej wiary w siebie i innych, że nie potrafię za nic wyrazić tego słowami. Chcę, byś wiedziała, że tyle od Ciebie otrzymuję, że słowa to już za mało i to jest przepiękne. Dziękuję Ci, bo napisałaś do mnie coś niesamowicie pięknego, no słów mi brakuje! Jesteś moją duchową przyjaciółką, jesteś i już! No, a ja dzięki temu jestem wielką szczęściarą. Pamiętaj, że to, co do mnie napisałaś, tyczy się również Ciebie, bo jesteś człowiekiem wyjątkowym, pięknym, przepięknym. Zawsze będziesz w moim sercu i zawsze będę Ci życzyła, co najlepsze. :***** Tulę do serca i całym sercem. :******
UsuńTak miło popatrzeć, kiedy widzi się rodzina emanujące wewnętrznym szczęściem i radością z przebywania ze sobą. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Agnieszko. :**** Cieszę się tą swoją rodziną, taką, jaka jest. Mamy nad czym pracować, ale za to zawsze razem i to nasza moc. :) Najserdeczniej pozdrawiam i przytulam mocno. :)))
Usuń..fantastyczny post ..jesteś niesamowita i niezwykła Ty i Twoja cudowna Rodzinka ❤️
OdpowiedzUsuń..Agnieszko jesteś wyjątkowa, emanujesz i rozdajesz tęczowe kawałki piękna, radości i humoru ❣️💝🌼
..zdjęcia rewelacyjne, przepiękne! ..zdjęcia we mgle to maestria ❣️❣️❣️
zakochałam się w zdjęciach ruin Zamku 💙 ..mgła intryguje, dodaje tajemniczości, skrywa jakieś tajemnice..
..z ogromną przyjemnością uczestniczyłam w Twojej osobliwej wycieczce ^^.. każdy dzień skrywa jakiś skarb, wnosi coś nowego ❣️ ♥♥
- ściskam mocno Agniesiu i pozdrawiam najcieplej, dziekuję, że jesteś ❣️ ❤ :******
-
Dziękuję, oczywiście otrzymałam od Ciebie ogrom dobra, dziękuję. Jesteś taka inna, naprawdę unikalna, czuję od Ciebie dużo, naprawdę dużo ciepła. Mam szczęście, a Ty jesteś tym szczęściem i piszę serio! :) Bardzo kocham mgły, kojarzą mi się właśnie z tajemnicą, ale też z baśniami. Dla mnie pogoda tego dnia była idealna. hehe Zawsze w sercu ze mną podróżujesz, pamiętaj. Cieszę się, że jesteś i będę to powtarzała do pewnie znudzenia. hehe Cudowny z Ciebie człowiek, tak uważam. :)))) Tulę mocno całym sercem. :******
UsuńAgnieszka, zasługujesz na Nobla, Nagrodę Pulitzera za fotografię. Fantastyczny post. Co tam pogoda, najważniejsze, że byliście razem a szczęście i miłość widać było na kilometr!!!
OdpowiedzUsuńŚlę moc serdeczności:)
Łucjo, jesteś kochana, dziękuję. :**** Podnosisz mnie na duchu i to bardzo. :) Mnie pogoda bardzo się podobała, bo ja taką lubię i chyba Bóg postanowił mi dać taki prezent. hehe :) Pozdrawiam i tulę mocno. Bądź bezpieczna. :******
UsuńCudnie to wszystko opisałeś! Zdjęcia jak zwykle niesamowite! Wspaniałą masz rodzinę i wspaniale, że potrafisz to docenić. No to teraz czekam na wyjawienie tajemnicy odnośnie pana D ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję całym sercem. :)))) Kocham swoją rodzinkę, jest mała, ale wyjątkowa. Zawsze powtarzam, że mam małą armię, ale za to silną na maksa, bo łączy nas wielka, czysta miłość i przyjaźń. hehe Pan D.to jeszcze tajemnica, zobaczymy, jak to z Nim będzie. ;D Najserdeczniej pozdrawiam, dziękuję, że jesteś. :****
UsuńCudowne zdjęcia i wspomnienia. Miło się na Was patrzy. A na mnie też przez moment mówili Paprykarz :D
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana i to bardzo mocno. :)))) Na mnie też mówili jakoś tak za młodu, ślepe pacany kochana i tyle. hehe Pozdrawiam bardzo serdecznie, dużo radości dla Ciebie. :)))
UsuńBrawo, brawo, brawo... Należał jej się Oskar. Dobrze, że go dostała... Brawo, brawo, brawo... (tutaj już na stojąco) ;).
OdpowiedzUsuńWybaczam Ci, że tak długo musiałam czekać na wpis. Cudnie się go czytało i oglądało :).
Sprawiłaś, że na mojej buzi cały czas był uśmiech i już snułam plany kiedy ja pojadę... :).
Ależ Aguś mnie Twoje słowa uszczęśliwiły, no baaaaardzo. Dziękuję. :)))) Chciałam, byś się uśmiechała. :) Obie byśmy pewnie już gdzieś pojechały, bądźmy dobrej myśli. Ciekawe czy teraz pieczesz ciasteczka... hihihihi :D
UsuńGenialna! Nobel to mało!!!Daję Ci wszystkie nagrody literackie i fotograficzne!
OdpowiedzUsuńZnam Was Skarbeczki i już po przeczytaniu tytułu wiedziałam o jaki SKARB chodzi.
Aguś, ależ Ty jesteś podobna do Ojca ( nie mogę napisać, że do Małpy:-)))
Fantastyczny wyjazd, zdjęcia powalają na kolana, same cudeńka. Szkoda, że nie mogłam pojechać z Wami. Teraz sobie poczytam raz jeszcze i nasycę się obrazami. Pozdrówki dla Paprykarza i Małpy:-)
Basiu, ja się mega szeroko do Ciebie uśmiecham, czuję się, jakbym na serio te wszystkie nagrody dostała i to prosto z Twoich rąk. :))) Ależ byłoby fajnie Cię przytulić i porozmawiać twarzą w twarz. :))) Zaraz pozdrowię Małpę, co to tu polityków wyzywa od tygodnia i Paprykarza zmęczonego po pracy, ale grającego na telefonie z grę szukając słów pasujących. :))) Uwielbiam Cię Basiu i nadal się dziennie uśmiecham do Ciebie poprzez Anioła od Ciebie. :)))))
UsuńNobla to Ty powinnaś dostać za samo niezwykłe istnienie:) Każdy dzień przynosi coś wspaniałego tylko my czasem o tym zapominamy. Ty nie zapominasz i dlatego też jesteś niezwykła. I masz wspaniałą rodzinę, która wędruje za Tobą w deszczu i we mgle, zawsze z uśmiechem i miłością w oczach.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana ciepło, zdrowo i bezpiecznie.
Dziękuję kochana Ewo, na sercu pojawiło się kolejna dawka ciepełka. Jesteś tak miła, tak mnie obdarowujesz. Mnie też dopadają smutki, ale zgadzam się, że każdy dzień skrywa jakiś skarb. Już ich dzisiaj parę znalazłam. Nie pozwolę, by smutki wygrały, kiedy tyle dobra mam wkoło! To całe dobro to moja siła, jesteś tego częścią, dziękuję. <3 Niech ten wirus już znika, wyobrażam sobie, że wykopuję go w kosmos. haha Zdrówka, spokoju, ale ja również pozytywnych myśli i radości życzę, wiem, że jest z tym trudniej, ale również wierze w siłę dobra. Przytulam do serca. :))) <3
UsuńRodzina jest najważniejsza:)))piękne miejsca odkryliście:)))Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zdrowia życzę:)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się Reniu, kocham swoją rodzinkę i jestem za nią wdzięczna. Dziękuję za ciepłe słowa. Zdrówka i mimo wszystko częstego uśmiechu życzę, przytulam mocno. :) <3
UsuńJa już bym Ci dała Nobla. A wiesz za co? Za AUTENTYCZNOŚĆ. Jesteś super fajna laska :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, megastycznie mi miło. :)))) Stawiam na autentyczność i miło mi, że to czujesz. Najserdeczniej pozdrawiam, niech spotyka Cię dużo dobra, jesteś kochana. Tulę. :)))) <3
UsuńTo kobieta która jest niepowtarzalna, nieprzewidywalna,szalona jak żadna innai za to ja kocham.
UsuńPan D.
Nie da się nie zarumienić drogi Panie D. :)))))))) <3
UsuńRewelacyjna opowieść. Jak dla mnie Nagroda Nobla murowana. Tak bardzo kochająca się w dzisiejszych czasach rodzina to prawdziwy Skarb.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Karolinko, zawsze mnie ogromnie cieszą Twoje słowa, jesteś bardzo kochana. :***** Najserdeczniej pozdrawiam, bądź zdrowa i niech dużo dobrego Cię spotyka. :) <3
UsuńTaki uśmiech przy czytaniu mało który pisarz potrafi wywołać 😊 Aż się cieplej na sercu robi, jak czytam tą Twoją historię. Zdjęcia cudne, przyrody i budynków, ale te uśmiechy Twoje i rodziców to złoto, naprawdę, są najpiękniejsze. Co do Twoich cudownych słów, które u mnie zostawiłaś, to tym bardziej zdrowia życzę moja droga, optymizmu i siły. Masz stuprocentową rację, ceńmy tą chwilę obecną 😊😘 Trzymajcie się ciepło!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, piękniejszych słów nie mogłaś mi napisać, całym sercem dziękuję. Popatrz, nawet dziś jesteś moim szczęściem. Czas jest ciężki, ale właśnie przeczytałam od Ciebie słowa, które są jak lekarstwo, jak potężna iskra dobra, która dodaje siły, motywacji, radości. :) Będzie dobrze, bądźmy silni i cieszmy się, że możemy tworzyć, możemy być zdrowi. Najserdeczniej Cię pozdrawiam i życzę, co najlepsze. :******
UsuńU Ciebie w postach jest zawsze magia, radość i dużo miłości. Po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu, dziękuję, bardzo mnie uszczęśliwiłaś. Cieszę się, że tak odbierasz moje posty. Bądź zdrowa, przytulam Cię mocno. :))) <3
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńFajy wpis, super zdjęcia. No i wiele z moich klimatów.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Witam. :)
UsuńCieszę się Michale, że Ci się spodobało. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
Twoja rodzina jest mega sympatyczna:D wszyscy macie taką radość ducha i pogodę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :**** U nas to różnie, raz jesteśmy źli, a raz super radośni, ale na bank łączy nas wielka miłość. :) Pozdrawiam, masz być zdrowa. hehe Uściski wielkie. :)
Usuńmy zdrowi, ale musieliśmy przełożyć termin ślubu... :( przez sytuację z wirusem nie jest teraz bezpiecznie na takie uroczystości niestety
UsuńNo prawda, przykro mi bardzo. :( Kurcze, ale może ten opóźniony ślub będzie jeszcze piękniejszy niż ten, co miał być, wierzmy w to kochana. Najważniejsze, że jesteście zdrowi i razem. <3
Usuńniech już się ta epidemia skończy... niech świat znów będzie normalny...
UsuńU mnie w mieście jest coraz gorzej, a ile ludzi ma ewidentne objawy i nie chcą ich badać!!!!! Niech będzie dobrze, cieszę się, że jesteś zdrowa. :)
UsuńFajna rodzinka. Super, że macie taki rytuał urodzinowego podróżowania. Zapewne wiele wspomnieć i cudownych zdjęć uchwyconych podczas tych wycieczek. Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Wprowadziłam taki rytuał parę lat temu. Ja zwyczajnie kocham podróżować i tak właśnie chcę spędzać dzień urodzin. To tez okazja, by namówić tatę i mamę na wspólną wycieczkę, bo przecież w urodziny mi nie odmówią. hihi W ten sposób spędzamy ze sobą czas, naprawdę miło. :) Pozdrawiam serdecznie, bądź zdrowa i niech dużo dobra Cię spotyka. :) <3
UsuńBrawo, pięknie opowiedziana historyjka, a do tego super zdjęcia. Ślicznie wyglądacie na rodzinnym zdjęciu, a Twoja Mama wygląda na nim jakby była Twoją Siostrą. Autorce życzę, aby to, co wymarzone, było spełnione. Wszystkiego dobrego Aguś. Dużo zdrówka dla Ciebie i Twoich bliskich. Ślę moc serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesteś bardzo, bardzo kochana. :) Muszę mamie przekazać Twoje słowa, już widzę jej buraczaną twarz z radości. hehe Przyjdzie z pracy i tym ją ucieszymy kochana. :) Brakuje mi podróży, wyganiam wirusa nawet siłą myśli. Bądź zdrowa i mimo wszystko pełna radości, bardzo Ci tego życzę, tak samo Twoim bliskim. Bądźmy silni, jakoś razem damy radę. :)
UsuńPs. Ucieszyła się bardzo, a tata się śmiał. :D
Tak jak już dawno powiedziano: tam skarb Twój gdzie serce Twoje. Co by to nie znaczyło to rodzina taka jak Twoja to skarb.Zdjęcia piękne takie jak zawsze u Ciebie - nostalgiczne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Alicjo. :) Pięknie do mnie napisałaś. Moja rodzina to mój największy skarb. Mimo że jest mi teraz ciężko, bo tęsknię za bliskimi, to cieszę się, że jestem wśród bliskich i oni pomagają mi, kiedy popadam w tęsknotę za tymi, których nie mogę widywać. Kocham swoją familię. :) Pozdrawiam kochana Alicjo, pozostać bezpieczna. <3
UsuńTak pięknie opisałaś historię Rodzinną, że czułam wręcz, jak bym była z Wami. Zdjęcia z niesamowitą aurą! Podziwiam szczerze!
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej dziękuję. :**** Pamiętaj, że ja w sercu zabieram moją blogową rodzinę wszędzie, gdzie jadę. :) Bardzo mi miło, że widzisz w tym moich zdjęciach niesamowitą aurę, dziękuję za wszystko. :) Pozdrawiam cieplutko, bądź zdrowa. :****
UsuńYou have such a beautiful family. On the last photograph I see three remarkable people and I would like to wish to your parents and you all the best! Please, stay healthy and safe and take good care of each other.
OdpowiedzUsuńAll your photographs are magnificent!
A warm hug 💖
Thank you dear Kaya for such touching words, thank you. :) You make me happy and stronger. It is so nice to read that you like my photos, it meant a lot to me as I truly appreciate your photos. :)
UsuńAll the best for you and your loved ones. Stay safe, I have you in my heart. <3
Od razu poznałam Tworków! aaa, ależ mi się buzia cieszy :D
OdpowiedzUsuńFantastyczna urodziowa tradycja. Cudowny wpis! No śmieję się do moniotra, cóż za wspaniała historia. A ja tak bardzo lubię zamkni, a te ruiny, ach, ruiny zwłaszcza...!
Przepiękna wyprawa, wspaniała przygoda, cudowna rodzina :)
I ja się do Ciebie teraz uśmiecham, dziękuję za tyle miłych słów. Naprawdę nie wiem, jak okazać, ile radości od Ciebie otrzymałam, dziękuję. :))) Czyli obie uwielbiamy ruiny, nawet to fajnie wiedzieć. Może kiedyś się spotkamy, podziwiając jakieś ruiny. :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, wszystko, co najlepsze życzę. :))) <3
UsuńJesteście wspaniałą rodziną.
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko opisałaś. (chyba jesteś podobna do taty). Zamkowe ruiny - tajemnicze i nastrojowe
Pozdrawiam wiosennie :)
Dziękuję najserdeczniej. :)))) Ja tam samopoczucie?
UsuńNiektórzy mówią, że do taty, ale na żywca, to zaś wszyscy mówią, że do mamy, czyli do obojga. hehe Ja bardzo lubię ruiny zamkowe, lubię poczuć tajemnicę, jaką skrywają, lubię poczuć się tak inaczej, spróbować zrozumieć, co się kryje za murami i w nich. Jakoś dziwnie piszę dzisiaj. :D
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze.? Tak mocno Cię przytulam na odległość, ale ze szczerą sympatią. :)))
Uwielbiam rodzinne historyjki zwłaszcza, gdy ich bohaterami się pozytywni ludzie o niebanalnych przezwiskach ;)
OdpowiedzUsuńHahahahaha Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i spowodowanie uśmiechu. :)))) Najserdeczniej pozdrawiam, wszystko, co najlepsze Ci życzę. :)))
UsuńAle wspaniałe zdjęcia i historia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo, bardzo mi miło. :))) Pozdrawiam serdecznie, bądź bezpieczna. <3
UsuńPrecioso reportaje, todas las fotos son extraordinarias. Enhorabuena, un fuerte abrazo desde España.
OdpowiedzUsuńThank you so very much and even more. :))))
UsuńWarm greetings, stay safe.
A big hug. :)
Beautiful images, and, the pictures of a family, I think it is wonderful.
OdpowiedzUsuńOh Thank you daer Bob. Your words make me so happy, thank you once again. :)
UsuńAll the best for you. :)))
Gracias, las fotos del reportaje son una maravilla tanto por la belleza como por esa felicidad que reflejan junto con tus palabras.
OdpowiedzUsuńUn abrazo
Thank you dear Fernando, you are so nice human being. Such words make me happy and even stronger.
UsuńStay safe, sending you a big hug. :)
Dziękuję za komentarz. Zapomniałem dodać, że to świetna historia.
OdpowiedzUsuńMichał
Jesteś przemiły, pozdrawiam w zrozumieniu. :)
UsuńLindo muy lindo viaje amiga se os ve a todos muy felices. Me ha encantado visitar con vsotros ese lugar las fotos son preciodsas
OdpowiedzUsuńCuidaros Agnes. Son tiempos difíciles para Todos, pero pasaran.
Desde casa os mando este abrazo 🙅
Thank you dear Laura, you are always so nice to me. You are such a beautiful soul.:)Times are hard, I miss my loved ones so so much. It will be better, I believe in that. Stay safe dear Laura. :*****
UsuńBeautiful photos and memories.
OdpowiedzUsuńNice to watch you and your family.
Best regards Irma
Many many thanks dear Irma. :))) Stay safe, best regards and many hugs. :)))
UsuńAgnieszko Nobel Ci się należy za: Cudowny optymizm, opisanie wycieczki w sposób naturalny i zabawny, zdjęcia, które zapierają dech w piersiach, miłość do rodziców, prostotę i radość, która cieszy serce, za całokształt! Wielkie dzięki, tego było mi dziś trzeba! Pozdrawiam Cię cieplutko!
OdpowiedzUsuńMnie również dziś było potrzeba Twoich słów i ogromnie Ci za nie dziękuję. :) Cieszę się, że mogłam Ci, choć tyle podarować, mam nadzieję, że to iskra, która naprawdę dodaje czegoś dobrego. Ciężki to czas, ja bardzo tęsknię i takie słowa, jakie do mnie napisałaś, dodają mi siły. Jesteś cudownym człowiekiem, jestem szczęściarą. :) Pozdrawiam cieplutko. :)))))
Usuńhehehe, ja też wiem,ze dostanę Nobla, hehe co prawda piszę zupełnie inaczej, takie raczej science fictin, to też znajduję siłę w ludziach, hehe Moja córka we Włoszech, widzimy się przez internet i trzeba znaleźć siłę, żeby nie wpaść w obłęd ze strachu przed kryzysem jaki nas czeka. We Włoszech na pułodniu już ludzie kradną, zabijają z głodu, No cóż u Ciebie to po prostu sielanka i fajnie to doceniać. Bardzo mi się spodobała piosenka, którą ostatnio Teatr Ateneum nagrał Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany, hehe Wesołych Świąt :-) Damy radę jak pisałaś u mnie :-)
OdpowiedzUsuńObie dostaniemy Nobla. ;D Dziękuję kochana. <3
UsuńJak to z głodu zabijają... Wolę nie myśleć, co nas czeka przez tek głupi wirus. Wiesz, u mnie nie ma sielanki. Ta wyprawa była sielanka, a post mam nadzieję, komuś, choć na chwilkę poprawił humor. To była piękna wycieczka. :) Ja również tęsknię, szczególnie za przyjaciółką i Panem D., ogromnie za nimi tęsknię, tego wyrazić się nie da słowami. Już łzy mi płyną nie raz, ale muszę być silna. Skupiam się na plusach, zaczęłam malować, może wrócę do grania na pianinie, a siłą umysłu wykopuje wirusa w kosmos i bombarduje czym, się da. :D Damy radę kochana i już czekam na tego Nobla dla Ciebie i dla siebie. hahaha :D Pozdrawiam cieplutko, bądź zdrowa i szczęśliwa. <3
Zawsze się wzruszam, czytając o Was, SKARBY! Jesteście wrażliwi, dobrzy, uśmiechnięci... niesamowici :***
OdpowiedzUsuńTak samo, jak i Ty, a zasługujesz na ogrom, czego bardzo Ci życzę. Tak mocno Ci życzę, że może pomogę tym spełnić Twoje marzenia. :))) Dziękuję kochana, najserdeczniej Cię pozdrawiam. :))))
UsuńSuper zdjęcia. Klimatyczne i mające "to coś". No a rodzinne - wesołe i ciepłe. Jesteś bardzo podobna do mamy, nie wyprze się Ciebie nawet jeśli by chciała :D Obie macie ładny uśmiech!
OdpowiedzUsuńŻyczę, abyście mieli jeszcze więcej okazji do wspólnego odkrywania magicznych miejsc :)
I wzbudziłaś ciekawość panem D. ;) Wspomnij kiedyś coś więcej o nim :)
Trzymaj się ciepło, pozdrawiam!
Dziękuję kochana, no miło mi po całości, tyle ciepłych słów. :)))) Nawet nie wiesz, jak my z mamą sobie dokuczamy. Właśnie się kapłam, że wczoraj mamy nie oblałam wodą...no co za strata. hehe
UsuńPan D. widział Twoje słowa. hehe Chcę o Nim wspomnieć nieco bardziej, oczywiście za Nim tęsknię...no co za czasy... :(
Zdrówka kochana i niech mimo wszystko dużo radości jest w Tobie. Ależ bym teraz po górach połaziła. :)))
Przepiękne zdjęcia :) Aparat stacjonarny czy telefon ?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :))) Aparat Nikon B500. :)
UsuńLovely family history accompanied by wonderful photos. I loved the last photo, what a beautiful and happy family.
OdpowiedzUsuńKeep safe and well
Hugs
Thank you dear Maria, so nice to hear from you.:)
UsuńSending you lots of love. Stay safe, all the best for you and your loved ones. Hugs. :)))
Dawno do Ciebie nie zaglądałem. Wiesz ten tort to tylko taka wisienka na zakończenie pięknego dnia. Twoim największym darem jest kochająca rodzina, tryskająca humorem. Ty dobrze o tym wiesz, bo tak nazwałaś ten post.
OdpowiedzUsuńJest w tym poście też coś, co po dłuższej nieobecności zaraz zauważyłem. Niezwykle poprawiłaś swoje umiejętności fotograficzne. Pięknie kadrujesz, umiejętnie operujesz głębią ostrości. Przeglądnąłem kilka wcześniejszych postów i jestem pod wrażeniem. Wiele z tych zdjęć można powiększyć i wydrukować. Świetnie by się nadawały jako fotografie zdobiące wnętrza.
Pozdrawiam serdecznie, a w tym wyjątkowym czasie życzę radosnych, rodzinnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy.
:)
O Matko, jak mi jest miło, tego opisać nie potrafię. Z całego serca Ci dziękuję. Twoja opinia dodała mi ogrom odwagi, a radości to już tyle, że słowami nie da się tego okazać, dziękuję. :))))
UsuńBardzo serdecznie pozdrawiam, już po świętach, ale ja tak ogólnie życzę, co najlepsze. Zdrówka, siły i pogody ducha dla Ciebie i bliskich. Dziękuję za wszytko. :)))))
Wszystkie wycieczki są wspaniałe, a te, które przynoszą nam nieoczekiwane, male\nkie radości, jakies niespodzianki, czy wyjątkowe kadry... tym bardziej.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia sa... absolutnie magiczne. Przepiękne ujęcia. Są jak muzyka dla duszy. Uwielbiam je oglądać i oglądać!
Pięknie spędzonych Świąt życzę!
Przeszczęśliwa się czuję, czytając takie słowa, bardzo Ci dziękuję. Przytulam Cię w wyobraźni, a uśmiecham się na całego. :)))) Kochana, co najlepsze dla Ciebie, bardzo Ci tego życzę, baaardzo. :*****
UsuńW ten sposób buduje się więź rodzinną. A ona jest najważniejsza w życiu.
OdpowiedzUsuńŚwietnie opisane i zdjęcia wspaniałe.
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych świąt:)
Dziękuję bardzo mocno. :))) Zgadzam się, tak chcę też tworzyć wspomnienia dla nas wszystkich. :) Już po świętach, ale ja i tak Ci życzę zdrówka, siły, spokoju, pogody ducha, tego, czego potrzebujesz. :*****
UsuńAgnieś ! Oczywiście, że dostaniesz Nobla... za miłość do rodziny !!! Wiedziałam, że coś w tym stylu będzie. Ha ha ha !!! Jesteś cudowna !!! Zdjęcia są MEGA !!! Historia " z życia wzięta" - urocza !
OdpowiedzUsuńU Ciebie nawet gdy pozornie nic się nie dzieje to i tak się dzieje ! Coś mi się wydaje, że z Tobą to człowiek się nigdy nie nudzi. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 30+ !!! STO LAT ! STO LAT ! STO LAT ! Ściskam Cię kochana i przytulam !!! Bądź zdrowa ! Spokojnych Świąt Wielkanocnych !
Twoje słowa zawsze są tymi, które wiem, że mnie uszczęśliwią, zawsze mnie uszczęśliwiasz. Czy tego chcesz, czy nie, jesteś moją duchową przyjaciółką. hehe Zresztą ja wiem, że poznając Ciebie, w mig stałybyśmy się przyjaciółkami. :) Czytając moje posty, zawsze wynosisz z nich, to czego ja pragnę. Niby nic się nie działo, ale działo i to był fajowy dzień. Cieszę się, że jesteś ze mną, ja naprawdę się cieszę i piszę Ci to już chyba do znudzenia. hehehe No, ale co w sercu, to pisze i to zdanie już też na bank Ci pisałam. hahaha Dziękuję za wszytko. Bądź zdrowa, niech wirus nawet się nie zbliża do Ciebie. Tulę mocno, uśmiecham się szeroko, mam teraz uśmiechniętą buzię. :)))
Usuń...no nie mogę nic powiedzieć. Serce rośnie, kochana !!!
UsuńCieszę się, że wzajemnie dodajemy sobie szczęścia. :))))) <3
UsuńTen post jest taki magiczny. Twoi rodzice tacy promienni. Ty jesteś cała niesamowita. A zdjęcia? Jak zawsze nie z tej Ziemi-cudne,
OdpowiedzUsuńSpokojnych, magicznych i zdrowych Świąt, życzę Tobie, Twojej rodzinie i Twojej przyjaciółce.
Dziękuję, jest mi milutko na sercu. Siedzę, a jakbym skakała z radości, dziękuję. :))) Pozdrawiam, zdrówka, spokoju, dużej siły życzę, ale też pogody ducha tak ważnej teraz, przytulam mocno sercem całym. :))))))))
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńRodzina, to nieoceniony wielki Skarb:)
Dla Was wszystkich przesyłam życzenia świąteczne: zdrowych, miłych, pogodnych i radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego z nadzieją na lepsze kolejne dni:)
Najserdeczniej dziękuję. :)))) Mam nadzieję, że u Ciebie i Twoich bliskich dobrze.? Bardzo mocno życzę Wam zdrówka, ale też siły i pogody ducha, bo to też bardzo ważne. Bardzo mocno Cię przytulam, pisząc, wiem, że jesteś w domu, nie jesteś na to dziadostwo chora. :) <3
UsuńJest dobrze, tylko ta tęsknota za Wnusiem i brak spacerów do lasu!
UsuńWkrótce, to się ma zmienić, oby na dobre🤗🧡🌻🌤️
Również tęsknię, a spacery po lesie cieszą. Będę wybierać odludzia dla bezpieczeństwa. Bądźmy silne, wspólnie pokonamy wirusa i tego się trzymajmy. Tulę mocno. :)))
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji świąt!! Przede wszystkim dużo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Również życzę zdrówka i to bardzo mocno życzę. :))) <3
UsuńŚwiąt Spokojnych! I Zdrowia!
OdpowiedzUsuńAlleluja!
Już po, ale nie ważne, dziękuję. :***** Przytulam Cię mocno, zawsze dużo dobra dla Ciebie. :)))
UsuńWitaj Agniesiu
OdpowiedzUsuńMyślę że pan D.jest szczęśliwy że o nim wspomniano, wreszcie!
Witaj Panie D. ciekawe czy w ogóle obaczysz, że Ci odpisałam. Ty w Żabie nic nieświadomy, a ja piszę. :D Dbać o siebie, może i tęsknię...dobra...tęsknię. :D
UsuńWidzę
UsuńIja tęsnię,jeszcze bardziej pewnie.
Kocham Cię
Waooo !! amazing pictures and that love the place/
OdpowiedzUsuńNew post on My Blog | Instagram | Bloglovin
Thank you dear so so much. :))) Stay safe,warm greetings. :)))
UsuńFajne fotki, ale tam jest ładnie. Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, ładne to miejsca. Mgła dodała magii. :) Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia. :)))
UsuńWprawdzie już koniec świętowania ale mam nadzieję, że było tak, jak życzyłabym Ci gdybym miała dostęp do komputera. Niestety mogę tylko trochę się nim cieszyć, bo pożyczony. Kochane "Dziecię" jak Ty potrafisz pięknie ubrać w słowa wszystkie uczucia, a płyną z Twojego bardzo wrażliwego serducha. Tak Agnieszko chwile z ukochaną rodzinką są najpiękniejsze. Ciesz się nimi jak najdłużej. Przytulam wirtualnie i życzę samych wspaniałych chwil :):):)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo kochana, pochłonęłam Twoje słowa, poczułam się szczęśliwa i bardzo za to dziękuję. :) Cieszę się, że napisałaś, cieszę się, że masz bloga. Dzięki temu Cię znam, choć tak i dzięki temu wiem, że jesteś bezpieczna. Pozdrawiam cieplutko, ja również życzę samych wspaniałych chwil. Niech takich chwil będzie znacznie więcej niż tych ciężkich, jesteś kochana. :******
UsuńPrzeczytałam z uśmiechem na ustach . Banan wielki jak księżyc . Toż to Nobel to za mało :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia. Rodzina jest najważniejsza a kto sądzi inaczej ten jest istotą.
U mnie od czasu wprowadzenia zakazow nie ma dnia aby Szkodniki sie kłóciły , i to na poziomie katastrofalny.
Mały już cwany ma swoje zdanie .
Ja wczoraj dodałam zdjęcie na fb z Mężem i całą gromadką I oczywiście oprócz fajnych komentarzy zdarzyły sie też niestety inne wredne ale od razu kasowałam .
Pozdrawiam serdecznie
Jesteś przemiła i ja właśnie też się uśmiecham do Ciebie, dziękuję. :)))) To ja nie wiem, jaki Ty masz facebook. Olać kochana, właśnie tak jak zrobiłaś, olać wredne komentarze. Kto Ci choć trochę pozna, nie napiszę wrednego komentarza, a taki pełen miłości. :):)))
UsuńPozdrawiam serdecznie piękna kobieto. :)))
Kochana Aguś Nobla masz jak nic:)))) Tyle w Tobie pozytywnej energii i radości i tak trzymaj. Wycieczka z Rodzicami to coś przecudnego i widać ze zdjęć jaką frajdę mieliście wszyscy. Uśmiecham się do Was i ściskam:))) Buziolki:)
OdpowiedzUsuńMiło mi przeczytać Twoje słowa kochana i ja również się do Ciebie uśmiecham. :)))) Fajowa to była wycieczka, ależ mi brakuje wypraw wśród natury. Jak już wyjdę, to zachowuję się jak dziecko, ale to z radości, że mogę być blisko natury, zresztą wiesz. :) Pozdrawiam serdecznie i szeroko się uśmiecham do Ciebie. Pisz, pisz, bo ja lubię Twoje posty i to bardzo. :))))))))) <3
UsuńTwarze mówią ze siebie - cieszę się, że Cię spotkałam. ..Chociaż szkoda , że tylko w wirtualnej rzeczywistosci - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak ciepłe słowa. :))) Ja również cieszę się, że Cię poznałam, szkoda, że tylko tak, ale to mnie i tak ogromnie cieszy. Ciszy mnie, również, że wróciłaś, mam nadzieję, że będziesz tworzyć posty. Ależ Ty dodajesz magii mojemu życiu, inspirujesz bardzo. :))) Pozdrawiam i przytulam. :))))
UsuńAgusiu, cudnie się Ciebie czyta, choćby humor był najgorszy, to nie można się nie uśmiechnąć czytając Twoje posty. Jesteś samym uśmiechem i radością i tak trzymaj kochana <3
OdpowiedzUsuńPodróż przeurocza, piękne miejsca, piękne sytuacje, piękni Wy <3
Ściskam serdecznie, Agness<3
Kochana Agness, jak mi jest miło na sercu, dziękuję za każde słowo. Dziękuję, że znalazłaś dla mnie czas i dziękuję za to, że dałaś mi znać, bo podarowanie Ci uśmiechu jest dla mnie bardzo cenne. :))) Zawsze dużo dobra dla Ciebie i niech wirus się Ciebie bardzo boi. Uściski wielkie. :))))
UsuńGenialne zdjecia. Bardzo emocjonalne, szczególnie tak, gdzie są ludzie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. :))) To był magiczny dzień, piękne wspomnienie. Pozdrawiam cieplutko. :)))
UsuńBrawo, brawo :)) Bis !!!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia robisz :) Podobało się mi to z ruinkowym balkonem. I fajną masz tradycję na urodziny.
Dziękuję Lidio droga. :)))) To moje ulubione zdjęcie, także ty, bardziej mi miło. :) Bardzo dbam o tę tradycję. Pozdrawiam cieplutko, bądź pełna szczęścia. :)))) <3
UsuńZgadzam się z Tobą na całego. :) Nic nie zastąpi miłości, jej siły i piękna. :) Pozdrawiam cieplutko, niech miłość i jej moc Cię otacza. :)))
OdpowiedzUsuńPięknie to opisałaś, piękne zdjecia przedstawiłaś :) Ale najpiękniejsze w tym wszystkim jest - MIŁOŚĆ. Wasza, wspólna, dbacie o siebie i pielęgnujecie to :) Podoba mi się też to, że macie taką tradycję pojechania gdzieś razem, chyba każdy powinien wprowadzić coś takiego u siebie w rodzinach ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :)))) Ależ miłe słowa. <3 Kochamy się, kłócimy czasami, nie zgadzamy, ale szczerze kochamy i wspieramy siebie. Wiem, że zawsze mogę na nich liczyć, choćby nie wiem, co się działo. To mój największy dar, rodzina, czysta miłość. :) Życzę Ci kochana, co najlepsze, bardzo serdecznie pozdrawiam. :)))
UsuńPięknie napisane i super fotki nie umiem tak pięknie pisać.
OdpowiedzUsuńZa to potrafisz wspaniale tworzyć, dobierać barwy, tworzyć piękno. :) Dziękuję Ci jednocześnie podziwiając. :))))
UsuńUwielbiam Cię, uwielbiam Twój styl pisarski i oczywiście Twoje magiczne zdjęcia. Zawsze będąc u Ciebie na blogu doświadczam wiele miłosci, ciepla i radości. Cudownie, że macie taką tradycje, warto pielęgnować relacje w rodzinie i cudownie, że razem możecie odrywać takie piękne miejsca i spędzac razem czas.
OdpowiedzUsuńDziękuję, serce mi się uśmiecha. :)))) Nawet nie wiem, co napisać, to chyba zawstydzenie. :))) Ty mi zawsze dodajesz radości, ale swoim blogiem, swoją osobowością dodajesz mi również motywacji. Ileż to już razy czułam się rozleniwiona, poczytałam, pooglądałam i zaraz brałam się do roboty, jakoś tak na mnie działasz, bardzo Cię lubię i cenię. Pozdrawiam cieplutko. :))))
UsuńWspaniały wpis, taki inspirujący! Pięknie napisane, tekst pełen emocji! Z twojego wpisu płynie takie ciepło, radość i szczęście, aż człowiek czuje to wewnątrz siebie :) a zdjęcia? rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Tak mi miło na sercu, że ciężko będzie to opisać słowami, dziękuję kochana. :)))) Przeczytać takie słowa, to coś niesamowitego i fajnie, że jest to aż tak piękne, że brakuje mi na to słów. :))) Pozdrawiam ciepło, życzę dużo radości, niech przepełnia Cię jak tylko może. :))) <3
UsuńBardzo oryginalna i fajna opowieść. Dużo zdrowia i spokoju życzę na codzień i od święta. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńDziękuję całym sercem. :))) Miły to był dzień, taki pełen ciepła rodzinnego. Życzę, by właśnie takich dni było w Twoim życiu jak najwięcej. :))))
UsuńWspaniale napisane! Niestety zdjęcia coś pożarło. Coś ostatnio dzieje się blogerze, bo nie jesteś jedyną ofiarą. Chętnie obejrzałabym fotorelację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Tak właśnie sobie pomyślałam, że masz przepiękne imię, Alina, cudowne. :))) Dziękuję Ci bardzo mocno, chyba udało mi się naprawić posta, na razie zdjęcia widać, zobaczymy na jak długo. hehe Pozdrawiam cieplutko. :********
UsuńO jej, coś się stało ze zdjęciami... u mnie też tak było...
OdpowiedzUsuńWitaj kochana. :))) Jeny, ale dawno tu byłam, co chwile coś mi się tu prywatnie dzieje... Ależ się stęskniłam! Wstawiałam zdjęcia raz jeszcze, może nie znikną. hehe Jak tam u Ciebie???? Tulę mooooocno. <3
UsuńJak pięknie to wszystko napisane :) niestety coś złego stało się ze zdjęciami i nie można ich zobaczyć :(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobało, dziękuję. :))) Zdjęcia znów wstawiłam i niech już zostaną na swoim miejscu. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)))
UsuńNo me aparecen las fotos,,, no sé la razón.... Un saludo desde Murcia....
OdpowiedzUsuńThere is some problem with blogger, I do not know what is going on. I have added photos again and I hope they will be visible. Warm greetings. :))))
UsuńRodzina😍ale niestety zdjęć nie zobaczę, mam ten sam problem... Z tego co się dowiedziałam, albo bloger albo ktoś kradnie nam zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKochana, ja dodałam na nowo zdjęcia, może już zostaną widoczne i niech tak będzie. Naprawdę mi miło, że jesteś, jeszcze raz serdecznie pozdrawiam. :)))))))
UsuńWidziałem twój komentarz na blogu mojego przyjaciela, fotografa Tomása, i przyszedłem tutaj, aby zobaczyć twoją przestrzeń w Internecie. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNasze style są różne, ponieważ jestem dziennikarzem, ale miło było poznać twojego bloga, ponieważ zacząłem go śledzić.
Do zobaczenia wkrótce!
Dziękuję, że ze mną zostałeś, bardzo miło będzie Ciebie poznać. :) Tomas jest bardzo fajnym człowiekiem, także miło mi, że poprzez jego blog mnie odwiedziłeś. :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę miłego dnia. :))))
UsuńFeliz mayo pata tí y los tuyos Agnes.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Gracias Agnes.Estamos bien.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Nice to know you are fine dear Laura. :) Have an amazing May, you are truly amazing. :))
UsuńAgnieszko, jakże nas tu dawnoo nie było a u Ciebie jak zawsze czarująco. Miła opowieść i wspaniałe zdjęcia. :) Jesteście wspaniałą familią :) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :**** Jak Was miło zobaczyć. :))) Ja myślałam, że zrobiliście sobie przerwę, a widzę, że wiele postów mnie ominęło... och Naprawdę się cieszę, że mnie odwiedziliście i napisaliście, baaardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie, no i dobrze wiedzieć, że jesteście zdrowi. :*****
UsuńPrzepięknie wykonane zdjęcia :D Aż uśmiech pojawia się na twarzy, kiedy się na Was patrzy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
No i ja się uśmiecham, czytając takie słowa, dziękuję całym sercem. Dużo tak właśnie radosnych chwil Ci życzę. :))) <3
UsuńŚwietne zdjęcia, chcielibyśmy takie robić!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję. :)
UsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu. :)
Aguś masz talent ,piękne ujęcia jak zawsze ,uchwycone wspaniałe momenty w przyrodzie i architekturze. Przyjemnie się patrzy na takie fotografie bo wprowadzają spokój,a druga sprawa nie każdy może dostrzec tego co widzisz Ty
OdpowiedzUsuńKocham Cię za tą jaką jesteś
Tajemniczy Pan D.