niedziela, 22 października 2023

BARWY naszych 'OGRODÓW'.

 


No nie! Mało pisze, a tu jeszcze takie rozmazane zdjęcie dodaje...

No nie! Do tego to pierwsze zdjęcie.

A czepiasz się, takie mam i takie zamieszczam. Natural 100%. haha

No dobrze, dobrze. Niech ci będzie.


No nie!!!

Czego znowu?

Nie, nie i raz jeszcze nie! Ja się pytam, cóż to za mroczne foty. Niemal sam mrok, co to ma być???

No, a to moja droga jest mroczny ogród, który ja akurat widzę w wielu barwach. Zapraszam.

🙞⚘🙜





Ktoś tu ma tendencję do wkraczania tam:

- gdzie zakazane

- gdzie niebezpieczne

- w dróżkę, która wygląda podejrzanie i takie tam.

Tak, to ja.

Zaznaczę, że może i ciągnie mnie w takie zakamarki, ale z rozsądkiem.



Ten oto ogród, to w centrum się znajduje. Czy ktoś zgadnie, gdzie dokładnie?

Jak tam nie wejść, skoro ja ewidentnie zobaczyłam napis i to neonowy:

TAJEMNICZY OGRÓD, ZAPRASZAMY.

Myślę sobie, żem zwariowała, przyglądam się raz jeszcze, jak nic pisze...o w mordę...tam jest mniejszym drukiem dodane:

TAJEMNICZY OGRÓD, ZAPRASZAMY Agnieszkę i Sylwię. WŁAZIĆ!!!!

Nie było mowy przeca odmówić, to wręcz niegrzeczne.




Delikatnie dróżką, by nic nie zepsuć, bo my szanujemy czyjąś własność.

Brama tegoż ogrodu zamknęła się na cztery spusty.

Ok, to otwarty ogród, bez bram, ale co ja będę moją wyobraźnię ograniczać.

To była wieeelka brama, niestety przeźroczysta. Każdy mógł usłyszeć nasze dorosłe piski typu:

Aaa, patrz na to.

Uuu, a widziałaś to?


Drzewo tajemnej przeszłości. Cóż za okazy, czy te figurki mają znaczenie, jakieś konkretne...na sto procent.




Niestety ogród wszystkich tajemnic wyznać nie chciał, nie mam za złe. Cieszę się, że dostałyśmy zaproszenie. Wszak wiedzieć, czy widzieć, a nawet poczuć wszystkiego nie muszę. Cieszyć się zaproszeniem, magią zamkniętą w ogrodzie, czasem z bliskimi, to już powinnam.



Nie chcę wszystkiego wiedzieć, chcę odkrywać, co odkryć się przede mną zechce. Cieszyć się możliwościami, poczuć część marzenia kogoś innego, bo ten ogród przecież tym właśnie jest, prawda.

Spójrzcie tu, może ktoś odwzorował czyjeś cztery kąty, czyjeś miejsce spokoju, łez, smutku i radości.


Cóż robią tam te dzieła sztuki w zaroślach, jakaż to niespodzianka. Niby zarośla, a wystarczy się przyjrzeć, okazuje się, że zarośla kryją skarby omijane przez tych, co same zarośla dostrzegają.





Gdyby wszystkie ogrody były jasne, nie byłoby tych 'mrocznych', a nie każdy szuka tego samego. Znam tych, co w  'mrocznym' widzą barwy szczęścia. Kreują swój świat, a potem okazuje się, że ich świat, był natchnieniem dla innych.


Dlatego pozwalam na bycie sobą. Jak i ja chcę żyć po swojemu, tak innym na to pozwalam. Każdy swoją ścieżką idzie, każdy ma swój ogród. To, że jakiś może mi się nie spodobać, nie oznacza, że nie spodoba się komuś innemu. Wszak tam, gdzie jeden widzi ciemność, drugi może widzieć radość.


Dzięki temu tak bardziej kolorowo na świecie. 

Niebieski, jak i szary ważne są w życiu. Czasami dzięki szarości, można dostrzec niebieski, czasami zacna szarość, może być zwyczajnie dla kogoś prawdziwym pięknem.


Ogród ten bardzo się nam spodobał. Nietuzinkowy, aura przepiękna, ja taką uwielbiam. Chciałoby się poznać właściciela, a może właścicielkę. Mam poczucie, że to ciekawa persona.

Gdzie znalazła te wszystkie cuda, podróże, pamiątki innych, ciekawe, jaka jest historia tego miejsca.



Nie muszę jej poznać, dobrze za to czymś się interesować, poczuć szczyptę magii, stworzoną przez kogoś dla ciebie. Skoro czuję magię ogrodu właśnie tego, to oznacza, że ta magia została wyczarowana również dla mnie, dla nas.



Krótki to post, napisać coś do Was chciałam. Z serca piszę. Cieszę się, że są ludzie, którzy rozumieją mój 'ogród', dzielą się ze mną magię, duszę, wzrok, uczucia.

Dziękuje za wasze różne 'ogrody'. Cieszę się zaproszeniem do nich, każdy inny, każdy wyjątkowy. Jeden zielony, drugi czarny, każdy dla mnie ważny.


Czasami ten czarny, okazuje się najpiękniejszy, wystarczy nieco pochodzić, odkryć zarośla, otworzyć drzwi.



Dziękuję za czytanie.