Zdjęcie: Kasia Łukaszewska |
🙝
Jaka pani? Jestem Twoją rodziną głuptasku.
Moi drodzy stało się...do naszej rodzinki dołączył Timmi, czasami nazywany Tymoteuszem, szczególnie kiedy coś przeskrobał. hehe
Nie było łatwo. Wybieraliśmy długo i nie dlatego, że nie potrafiliśmy znaleźć odpowiedniego psiaka, przyczyną był czas.
Jeden płacze za czworonożnym przyjacielem chwilę i bierze kolejnego, my chcieliśmy przejść najcięższy czas żałoby i po tym okresie dopiero wziąć pieska. Inaczej nie potrafiliśmy. Zresztą wielu z Was wie, jak Dino był i jest dla nas ważny.
Jakiś czas temu hermano pokazał mi zdjęcia psa. Zaznaczył, że właśnie go chce. Ja nie byłam pewna, ale decyzję zostawiłam bratu.
Coś jednak zaczęło i mnie przyciągać do tej psiny. Nie wiem co, to było...może jego radość na fotkach, może fakt, że jest nieco walnięty, jak to pisało:
' Pies z widocznym ADHD...'.
Ociągaliśmy się z wizytą w schronisku. Za wczas, za ciężko, sami nie wiedzieliśmy. Nagle do hermana zadzwoniła nasza ukochana pani weterynarz z zapytaniem, czy nie zawieźlibyśmy koców do jednego ze schronisk. Poczułam ciepełko w sercu. Wiadomo, jedziemy do Rudy Śląskiej tam, gdzie jest Timmi.
Jak to hermano powiedział: ' To będzie brat Dinusia'.
Timmi był pod opieką stowarzyszenia. Przeszliśmy dwugodzinną wizytę przed adopcyjną. Spodobaliśmy się...jupiju. Jak to powiedziała właścicielka stowarzyszenia: ' Timmi trafił jak pączek w masełko'.
↑Tu nasza druga wizyta w tym schronisku. Timmi nie wraca za kraty. Biegiem wskakuje do auta, przesypia niemal całą drogę. Pędem wbiega do mieszkania i pełen radości po nas skacze. On to lubi skakać na ludzi.
🐶Ja się witam. Cieszę się, że mam rodzinę, że jestem wolny.
Długie spacery, radosne chwile i chap...a to nicpoń. Ja się z nim bawię, a on moją rękę w paszczę i zaciska. Darłam się z bólu na całego. Darłam się przez parę minut! Ból straszny. Jadę na pogotowie. Na początku wydawało się, że to mała ranka. Palec zaczął strasznie puchnąć, cały siny, rana zaczyna wyglądać naprawdę źle.
Dzięki Bogu nie do szycia. Opatrunek na cały palec, no i zastrzyk przeciwko tężcowi. Cały tydzień byłam jak człowiek wycieńczony. Timmi ugryzł mnie centralnie w staw, to też ból był spory, o zginaniu nie wspominając.
Pojawił się lęk. Timmi przerażał, psy przerażały.
Jednak ten nicpoń był taki smutny, tak bardzo się starał wszystko naprawić.
Skończyło się tym, że tulę go z całych sił, głaszczę po brzuszku, wspieram, kiedy jego ulubieniec hermano wychodzi. Ależ on ukochał mojego brata.
Timmi jest z nami niemal miesiąc. Dużo radości wnosi. Jest szurnięty, jest większy, niż może się wydawać. Nie noszę go na rękach, za ciężki. Podobny do wilka, do misia. Szybko się uczy i okazuje miłość na każdym kroku.
Nie jest tak, że zmniejsza on naszą tęsknotę za Dinkiem, bo to niemożliwe. Timmi to nowy członek rodziny, brat Dinusia. Damy mu, co najlepsze.
🐶Zapomniałaś wspomnieć o moich wspaniałych oczach. Jak mogłaś... Jedno mam brązowe, drugie wygląda jak chmurka.
Tak, tak...masz bajeczne oczy, a jaki z Ciebie przytulas i gryzak. Za hermano to ty wszędzie chodzisz. No i gdzie teraz jesteś, kiedy ja to piszę... Oczywiście w kuchni, razem z hermano gotujesz. ;)
Wraz ze wzięciem Timmiego rozpoczęliśmy nowy rozdział. Wraz z ugryzieniem, ja otworzyłam jeszcze szerzej oczy i umysł. Rana się pięknie goi, chora nie jestem. Doceniam, doceniam jeszcze bardziej. Wstaję rano, otwieram oczy i widzę dwa wielkie drzewa. Niebawem pojawią się na nich małe listeczki. Moja rodzina jest przy mnie, a Timmi wskakuje na łóżko, bo czas oczywiście na pieszczoty. Przyjaciółka niezastąpiona, pasje, marzenia, zdrowie, kochane zdrowie. Mam wiele. Ból zmienił się w dar, który pozwolił mi dostrzec więcej. Kolejna lekcja życia, myślę, że zaliczona na dobrą ocenę.
Do następnego moi drodzy. Na końcu takie oto przesłanie. Poczułam, że właśnie tymi słowami chcę zakończyć ten post.
Czasami goniąc za przyszłością, nie widzisz, że masz wszystko, co do szczęścia potrzebne. Czasami chcesz za dużo, a to nie ilość definiuje szczęście, TO JAKOŚĆ.
Jaki słodziak kochany! Nie mogę się na niego napatrzeć :D Osobiście nie wiem czy ja sama zdecydowałabym się na nowego pieska gdyby mojemu się coś stało. Strasznie przeżywam gdy zachoruje i gdy coś się dzieje :<
OdpowiedzUsuńFajnie, że stworzyliście mu kochający domek, każdy piesek zasługuje na miłość, a Tymoteusz jest po prostu uroczy <3 Oby Wam się zdrowo chował i był grzeczny :D
Timmi to taki słodziak, przytulas i jedzeniowy psychol. haha ;D
UsuńCałkowicie Cię rozumiem. My już zawsze będziemy za Dinusiem płakać, nie ma go już pięć miesięcy, był z nami ponad 17, a żył ponad 18 lat. Timmi to nasz nowy członek rodziny, Dinuś zawsze pozostanie w naszych sercach, a miłość do niego już zawsze będzie rosła. <3
Dziękuję za piękne słowa. :* Timmi jest cudowny, bardzo się zżyliśmy. Życzę, by Twoja psinka żyła w zdrowiu jak najdłużej tylko może. Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)
No i super! Jak zaiskrzy między człekiem a zwierzem to nie ma rady, trzeba połączyć swoje losy czyli hermano ma swojego psa! Reszta rodziny to miłe tło ;)
OdpowiedzUsuńbuhahahahahaha No Timmi to zapatrzony w hermana, ale widzę, że za mną też coraz częściej gania. Choć to i tak nic w porównaniu do jego zakochania w moim bracie. :D Pięknych, radosnych dni życzę. :***
UsuńWspaniale. Ja też miałam psa ze schroniska. Te psy wydaje mi się że są podwójnie wdzięczne za to że ktoś je wziął.Taki był mój. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana Alicjo. Dinuś też był ze schroniska. :)
UsuńTimmi bardzo smuci się na widok psów na kratkami, za żywopłotami. Staje i piszczy, pieski mu odpowiadają, widok smutny i piękny jednocześnie. Damy Timmiemu wspaniałe życie. :)
Cudnych, radosnych, słonecznych, barwnych, inspirujących dni Ci życzę. :*******
Czyli uratowaliście jedno życie. Palec się zagoi, ważne, że się z tym uporałaś :* uściski, piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. :* Timmi okazuje nam wdzięczność praktycznie codziennie. On bardzo smuci się, widząc psy za kratkami, piszczy, staje, a pieski mu odpowiadają piskiem. Patrzę na to ze smutkiem, ale również jest to piękne. No i gdzie jest teraz Timmi...oczywiście przy moim bracie. :D
UsuńUściski kochana. Pięknego dnia Ci życzę. :)))
Cieszę się Agnieszko, że ten uroczy piesek wniósł tyle radości w Wasze życie:)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że czego jak czego ale miłości na pewno mu nie zabraknie.
Przesyłam wiosenne pozdrowienia:)
Witaj kochana Mario. <3 Miłość dostanie on najczystszą, już dostaje. Bardzo dużo radości nam daje jego obecność. Ma wiele cech Dinka i to też raduje. Jak mnie nie ma w domu, tęsknię. Cieszę się, że Timmi jest z Nami. :)
UsuńDziękuję za przepiękne słowa. Przesyłam wiosenne pozdrowienia i dużo niewidzialnych czterolistnych koniczynek, by Ci wiele szczęścia przynosiły. <3
Gratuluję nowego członka rodziny. Timmi jest wspaniały. Dobrze, że incydent podczas zabawy skończył się bez komplikacji. Cudownie postrzegasz szczęście. W dzisiejszym świecie takie minimalistyczne podejście jest wyjątkowe. Ludzie chcą więcej i więcej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję. :******
UsuńTimmi bardzo nas raduje, a my jego. :) Ludzie chcą więcej i więcej, a mają coraz to mniej radości z tego całego posiadania, gonitwy. Ja wiem, że trzeba cenić to, co się posiada, walczyć o marzenia, ale z całą wdzięcznością za to, co już się ma. Wielu z nas ma ogrom. Patrzę na całe piękno, które mnie otacza, a nie na to, czego mi brak. Znam ból straty bliskiej osoby, zdrowia. Cenię swoje życie, cenię całe jego piękno. Często jest ciężkie, ale wdzięczność za to, co posiadam, pomaga mi przejść przez trudne chwile. Wolę mniej, ale najwyższej jakości. Dbam o to, by tak było. Codziennie dbam o relacje z ukochanymi. Dziękuję Ci za słowa, które zdecydowanie dały mi wiele radości, bardzo mocno przytulam do serca i życzę, co najpiękniejsze w życiu. :)
Uroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. :) Pozdrawiam, dużo radości Ci życzę. <3
UsuńKochana, nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że w waszym sercu zamieszkał nowy piesek i to skąd, ze schroniska, dorosły. Dziękuję w imieniu wszystkich schroniskowych zwierząt. Też mam psa ze schronu, jest u rodziców na wsi, ma ok 6 lat, dużo przeszła. I też mnie ugryzła. Rzucałam jej patyk i złapałam w tm samym momencie co ona, bolało tak, że cały las usłyszał jak zawyłam. Ale to była moja wina, nie jej. Nie pomyślałam, że będzie chciała zabrać patyk. Pobolało kilka dni i przeszło, gorsze miałam akcje. kiedyś odławiałam koty wolno żyjące do sterylki i kociaki i male mnie tak pogryzły i podrapały, ze wylądowałam na pogotowiu. Miałam podziurawione palce niemal na wylot bo one miały małe ostre ząbki. Ale warto było.
OdpowiedzUsuńŻyczę wam samych radości i długiego życia w zdrowiu. Jeszcze mam pytanie co weterynarz powiedział o jego chmurkowym oku? Jeśli rozmawialiście tylko ze schroniskowym to ja bym się skonsultowała jeszcze z niezależnym, tak żeby dmuchać na zimne. Ściskam.
Witaj kochana. :))) Dinuś też był ze schroniska. :) Teraz też tak musiało być. <3
UsuńJa też wiem, że Timmi nie chciał zrobić mi krzywdy, bawiłam się z nim kością. Podawałam mu co chwile, bo chciał, ale chyba mu się znudziło to moje podawanie. hehe Dobrze się skończyło, bo wiele się nauczyłam, a moje relacje z Timmim bardzo się rozwinęły. :)
Ból musiałaś przeżyć straszny. Jesteś cudowną kobietą, serce masz wielkie i tak właśnie Cię widzę. Tacy ludzie są na wagę złota. Ja czytając Ciebie, zwyczajnie się raduję, serducho się raduje, buzia uśmiechnięta, a do tego wiara wzrasta. Wiara w potęgę dobrych ludzi!!!!
Dziękuję za życzenia. :*** Ja Ci również życzę, co najpiękniejsze.
Normalnie spanikowałam i zaczęłam czytać o tych oczach. Timmi jest pod opieką cudownej pani weterynarz. No niby jest wszystko ok, choć pewnie się jeszcze raz upewnimy. Timmi to mieszaniec, taki pół pies północy. Z tego te jego oczęta. :)))
Kochana, no przytulam Cię i kotki Twe...duchowo przytulam, bo tak się da. :))))))
Cudowna jest wasza rodzinka. Niezmiernie się cieszę, że uroczy piesek znalazł wspaniały dom. Na pewno da Wam wiele miłości, a palec wkrótce się zagoi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję cudna Nino. :)))Timmi zostanie obdarowany miłością najczystszej postaci, już tak jest. :) On zresztą też nas taką obdarowuje. )
UsuńPozdrawiam radośnie, przytulam serdecznie i życzę magicznych, w zdrowiu i szczęściu dni. :)
Cudny psiaczek:) Zycze samych radosci i milosci, a jak wiadomo psia milosc jest szczera i bezwarunkowa:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Kamilo.:*** Psia miłość jest tak piękna, jest czysta. Jest tą miłością prawdziwą. Cieszę się, że ją poznałam i nadal ze mną jest. :) Bardzo szczęśliwych dni Ci życzę. Przytulam. :)
UsuńPiękny post o człowieczo- psiej przyjaźni.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :* Cieszę się z tej miłości. :) Wspaniałych dni Ci życzę. :)
Usuńja też mam pieska ze schroniska :) Wasz cudny :) dużo radości z nim!
OdpowiedzUsuńDziękuję całym sercem. :**** Dinko też był ze schroniska. Ja również życzę Ci wielu wspaniałych lat z twoją psinką. :) Radosnych dni. <3
UsuńTeż lubię zwierzęta. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa to za zwierzętami murem. hehe Bardzo je kocham. Serdecznie pozdrawiam, cudnych dni Ci życzę. :)))
UsuńWspaniały post ! Masz cudowną rodzinkę, która zyskała nowego przyjaciela !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziękuję kochana bardzo, bardzo mocno. :*** Kocham moją rodzinkę, codziennie dziękuję za Nich. :) Timmi to jej część, postaramy się stworzyć jak najwięcej wspaniałych chwil z nim. :)
UsuńPozdrawiam. Radosnych, pogodnych dni. :)))
Cieszę się wraz z Tobą (Wami). :) To ugryzienie to takie "docieranie się", a może efekt jakiegoś wspomnienia z przeszłości? Ważne, że nie stało się nic gorszego i że Tymoteusz schował zęby. ;) Pozdrawiam wiosennie ze słońcem w tle. :)
OdpowiedzUsuńSuper radośnie dziękuję. :******* Bardzo się cieszę, żem zdrowa, a palec wygląda fajnie. Blizna będzie, ale to nic takiego. :) Timmi i ja bardzo fajnie się dogadujemy, coraz bliżsi sobie. :)
UsuńTimmi nie lubi facetów w uniformach...może ktoś mu coś zrobił. Jak on piszczy, widząc pieski za kratkami. Podchodzi do nich, piszczy, wącha. Pieski mu odpowiadają. Smutne i piękne jednocześnie.
Teraz Timmi biega z pokoju do pokoju za jedzeniem. hehe
Pozdrawiam serdecznie, również ze słońcem w tle. :) Ja już mam zapchany nos, alergikiem jestem od 2 może 3 lat. Nie wiem, czemu o tym piszę. ahahahahaha :D
Nasz Teodor też ma ADHD :) ale gdyby nie miał, to nudno by było :) Buziaki dla całej Rodzinki
OdpowiedzUsuńhaha No dokładnie. Dla nas to była fajna wiadomość. Dinuś był jeszcze bardziej walnięty. My to pokochaliśmy i chcieliśmy kolejnego świra. Nudno nie może być z takimi psiakami. :) Nawet, teraz kiedy piszę, słyszę śmiech mamy i brata, Timmi ich rozbawia. :) Cudowne dźwięki. :)
UsuńBuziaki, przytulasy dla Ciebie. :))))))
O rany jest taki słodziutki! :) Dinuś jest pewnie zadowolony, że pomogliście innemu pieskowi! :) Macie wielkie serducha! :)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana. Dziękuję Ci z całego serca. :***** Timmi to braciszek Dinka. Teraz się bawi z hermano. :) Śmieszy mnie, bo i ja i hermano i Timmi padamy z ciepła i jak idziemy na wspólny spacer w taką pogodę to widać 3 zasapane, wycieńczone zombie, ale za to uśmiechnięte. Cała nasza trójca zimnolubna. :D Wiem...to może być dziwne. Większość ludzi...radocha, bo ciepło...a my...tęsknimy do zimna. ahahaha No i czemu ja tu zmieniłam temat...starość. :D Kochana, masz się dobrze? Życzę Ci tego. Bądź zdrowa i bardzo często uśmiechnięta. :)))
UsuńDziękuje kochana, mam nadzieję, że poród przebiegnie bez większych komplikacji :) Jesteście wspaniałą rodziną! <3
UsuńDziękujemy. :* Życzę Ci tego i wierzę, że tak będzie! :) Trzymam kciuki i wspieram duchowo. :***
UsuńŚlimaczki lubi jeść? Nie wybaczyłabym mu tego... Ślimaczki są śliczne!
OdpowiedzUsuńAha, to teraz już wszystko kumam, to było w zabawie, nie z agresji. Jak mi poprzednio napisałaś, że Cię ugryzł, już sobie wymyśliłam, że adoptowałaś ostrego psa z ciężką przeszłością i zamieniasz go w normalnego drogą tresury. Mnie coś takiego kiedyś się marzyło. Psy z ciężką przeszłością, zwykle katowane przez ludzi, nie opuszczają schronisk, nikt ich nie chce. Albo siedzą tam do śmierci, albo od razu są usypiane, bo rzadko które schronisko ma środki do zatrudniania treserów–specjalistów.
Znajoma niedawno adoptowała małego psa, musi nad nim stale pracować, bo był mocno skrzywdzony przez poprzednich państwo. To ciężka i żmudna robota. Mnie kręcą większe rasy (takie w ogóle nie mają szans na adopcję), więc w dodatku niebezpieczna.
Zrezygnowałam z adopcji, bo do bloków brać psa to nieporozumienie.
Haha No nie pozwalamy mu!!! On jest bardzo szybki i często nie mamy z nim szans. Tak czy siak, oduczamy go tego. :)
UsuńJa mieszkam w bloku, choć no nie z dużym psem. No i u nas jest full wypas troska, spacery częste i długie. No ale nie każdy daje tyle zwierzakom. Timmi wczoraj był znów na długim spacerze i po godzinie chciał do domu. ahahaha Ciągnął w stronę domu, a jak już był blisko klatki, to wbiegł radosny. ahahaha Fajny z niego ziomek. :D
W schronisku w Cieszynie jest piesio o imieniu Tonik. Bardzo został skrzywdzony, boi się ludzi strasznie. Ucieka, jak już jest na rekach, to ze strachu robi kupę lub sika. Widziałam go, był to piesek, który wpadł mi w oko. Pracownik schroniska, zamiast się cieszyć, że ktoś jest zainteresowany, to tylko gadał, że ten pies się nie nadaje, same minusy ( mimo wielu plusów). Ja jednak widziałam psiaka, który został bardzo skrzywdzony i odpowiednia osoba byłaby w stanie mu pomóc. Jak on ma znaleźć dom, skoro sami odstraszają od psa. Mnie nie wystraszyli, ale to nie ja wybierałam psiaka, tylko mój brat. No teraz cieszę się z Timmiego. :))) Coś czuje, że wytresowałabyś nie jednego pokrzywdzonego psa. :)
Studiowałam techniki Cesara Millana i ćwiczyłam na przypadkowo spotykanych psach. Okazywały się niezwykle skuteczne. Wiem, że to słabe co piszę, ale naprawdę byłam mile zaskoczona skutecznością tych metod.
UsuńPracownik schroniska zawsze będzie odstraszał od trudnego psy, by ktoś kto go adoptuje, za parę miesięcy nie zostawił go przywiązanego w lesie do drzewa. Niestety tak ludzie robią zwłaszcza gdy okazuje się, że wyzwaniu nie podołali. Nie potrafią przyznać się do fiaska i zwrócić psa do schroniska.
No tak, masz rację. Zresztą ileż osób bierze zwierzaki pod chwilą emocji.
UsuńTy mnie zawsze zaskakujesz. hehe Ćwiczyłaś na przypadkowo poznanych psach, odważna jesteś. :)))
Fajna bestia:)
OdpowiedzUsuńhahahaha Dziękuję. :D Czasami jak wilk, czasami jak potulny niedźwiadek. :D Super radosnych dni życzę Tobie i żonie, jak pamiętam...Głosu...hmmm Przepraszam jeśli żem się pomyliła. Mam fatalną pamięć do imion, nazw, tytułów. hehe
UsuńPieknie to opisalas, madre slowa i ciekawa historia. Na pierwszym zdjeciu jest najslodszy.
OdpowiedzUsuńZycze wam fajnych chwil z Timmi i pozdrawiam wiosennie :-)
Dziękuję Ci bardzo serdecznie. :*** Pozdrawiam wiosennie i życzę pełnych radochy dni. <3 :)
UsuńBardzo urodziwy ten psiak i widać od razu, że huncwot ;D
OdpowiedzUsuńBędzie oddany jak nic, byleby go za bardzo ząbki nie swędziały ;)
hahaha śmieszne słowo 'huncwot'. :D
UsuńJuż wydaje się oddany, no obaczymy. hehe Na razie ząbki tak nie swędzą, choć do jedzenia zawsze. :D Zresztą mojego brata to on zjadłby. hehe Oczywiście jest przy nim, jest jego cieniem czy co... ;D
Super piknego dnia Ci życzę. :)
Finally you Aga have a new family member. Although he's a dog but he needs love and attention to his needs. But remember: it's not a toy! He can bit you and others, so you have to learn him to behavior. When we have a pet in our family so we have a responsibility. I like him, he's so handsome boy!
OdpowiedzUsuńThank you. :) Yes we take responsibility and teach him how to behaviour in certain situations. He is a very good student. :) He is so happy with us and also gives us lots of happiness. <3
UsuńVery happy days for you dear Nadezda. :)
Cześć Timmi, fajny z Ciebie psiak. Mam nadzieję, że będziesz źródłem samej radości dla swojej nowej Rodziny
OdpowiedzUsuńCześć Karolino. :*** Timmi bardzo ładnie się zachowuje, bardzo szybko się uczy. My też mamy spore doświadczenie, to szybko nam poszło, by nauczyć go tego i tamtego. hehe Bardzo dużo szczęścia sobie nawzajem dajemy. :)
UsuńPrzepięknych dni Ci życzę, przytulam serdecznie. :)))
Jejku jaki słodziak ♥ Na każdym zdjęciu ma oczy jak pięć złotych! :D Już po mordce widać, że nie w głowie mu usiedzieć spokojnie :) Pewnie łobuz z niego straszny! Zwierzak zawsze niesie ze sobą dużo radości, szczególnie kiedy okazuje tyle miłości :)
OdpowiedzUsuńHahaha...jak pięć złotych, fajne porównanie. :D Jest może nie łobuzem, a wariatem, ale my tego chcieliśmy. hehehe Znam miłość między człowiekiem a zwierzątkiem, Dinuś mnie tego nauczył. Pozostanie w sercu za zawsze, tęsknota za nim również pozostanie. Z Timmim powstaje piękna relacja, jest bardzo wpasowany do nas...my też walnięci. hahahaha Miłego dnia kochana. :)
UsuńŚliczny pies. Niech Wam da jak najwięcej radości.Tak, masz rację, nie ilość, a jakość się liczy. Niech jest jedno,ale doskonałe- dające szczęście.
OdpowiedzUsuńA ja patrzę na wiosenny ogród i znowu go inaczej widzę niż w poprzednich latach. Daje mi ukojenie.
Dziękujemy bardzo. :*** Cieszymy się z jego obecności. <3
UsuńJa zupełnie nie patrzę na ilość, a jakość. Mam jedną przyjaciółkę, ale od serca, niezastąpioną, najwspanialszą i ona mi wystarcza. Bardzo ważne są dla mnie relacje z najbliższymi, są piękne i to codziennie mnie raduje. Twoje zdanie na temat ogrodu spowodowało wielki uśmiech na sercu. Niech Twój mały/duży raj da Ci radość najczystszą. :)))
Miłość człowieka do psa i odwrotnie jest mega silna i mimo, że wiele osób tego nie rozumie to tak jest. Wystarczy mieć takiego przyjaciela i widzieć jak się cieszy na nasz widok, jak tęsknimy gdy go nie widzimy i jak się zachowuje - wtedy naprawdę widać jak mocna jest więź psa z człowiekiem. Śliczna psinka ♥
OdpowiedzUsuńNapisałaś samą prawdę. Pięknie napisałaś. Więź taką bardzo dobrze znam, znam siłę takiej miłości. Wiele osób nie rozumie tego, a szkoda, bardzo dużo ich omija, bo ta miłość jest tą z najczystszych. <3 Obie to wiemy. :) Dziękuję za ważne i piękne słowa. Pozdrawiam i życzę dużo radości. <3
UsuńCon esa carita es imposible no quererlo, parece muy simpático. Estos perros de las protectoras si ven cariño devuelven el doble por la falta que han tenido antes.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Exactly. :)) He shows us so much love. He is so sad when he sees dogs behind bars or even behind fences. Dino also was from an animal shelter. Timmi will have amazing life with us...and we with him. :)
UsuńHave a nice days dear Tomas. :)))
Olá, arranjou um bom amigo, o Timmi é bom amigo e está feliz, arranjou uma família e sabe que é e vai ser estimado.
OdpowiedzUsuńBoa semana,
AG
Timmi is our new member of family. We are very happy because of him. We will create very beautiful life together. :)
UsuńGreetings. I wish you really nice days. :))
Timmi miał szczęście,że trafił do takiej wspaniałej rodziny.
OdpowiedzUsuńA i wy też jesteście teraz bardziej szczęśliwi :)
Dziękujemy. Dokładnie tak jest. Mnie już do niego tęskno, jak za długo mnie nie ma. hehe Timmi jest bardzo szczęśliwy, bardzo dużo wdzięczności okazuje, a do tego bardzo szybko się uczy. Będziemy tworzyć z nim jak najwięcej wspomnień. Cieszymy się, że jest, no i to brat Dinusia, a raczej dwóch Dinusiów, bo to nasz trzeci pies. :) Wiesz, ja tęsknię za Dinkiem tak samo, Marcin też, ale bardzo cieszymy się, że jest Timmi. Wzajemnie dajemy sobie dużo szczęścia. :)
UsuńRadosnego dnia kochana. :) <3
Aguś, to wspaniale, że daliście dom, rodzinę i miłość temu pieskowi. Jak to dobrze by było, gdyby każde zwierzę ze schroniska mogło znaleźć swojego człowieka...
OdpowiedzUsuńPrawdziwe i mądre słowa napisałaś na końcu. I strasznie podoba mi się to, że nawet z takiej sytuacji jak ugryzienie wyciągasz pozytywną lekcję - to wspaniała i niełatwa postawa.
No i jeszcze muszę napisać, że masz piękne włosy.
Mnóstwo serdecznych uścisków i słonecznych uśmiechów Ci posyłam.
Dajemy i będziemy dawać Timmiemu wszystko, co najlepsze. On robi top samo. Wiesz, jak on piszczy, widząc psy za kratkami, a nawet płotem. Podchodzi, piszczy, pieski odpowiadają często bardzo smutne. Bardzo porusza mnie ta scena. Timmi okazuje wdzięczność i poczucie szczęścia na każdym kroku, a hermana to już ukochał pod niebiosa. :)))
UsuńTyle miłych, wręcz poruszających słów mi napisałaś. Ja mam taką postawę, dzięki wielu lekcjom życia. Wiem, że życie składa się z wielu lekcji, a ja często mam wybór. Bardzo często mamy wybór. Choroba stawów tego mnie nauczyła. Można się poddać, bo strasznie boli, bo ciężko wyjść z choroby...praktycznie się z niej nie wychodzi, ale jednak...jest wybór. Walczę albo nie. Ja zawalczyłam i to bardzo mnie odmieniło. Ja też wierzę, w to, że Bóg pragnie dla mnie szczęścia. Kiedy spotyka mnie coś złego, staram się z tego wyjść i wynieść lekcje, bo widocznie muszę się czegoś nauczyć. Takie mam podejście, a jak uda się pokonać problem, wynieść lekcje, to mam poczucie ogromnego szczęścia. Bo nie każdy wyjdzie z problemu, nie każdy wyniesie wnioski. Ojjj Zaś napisałam poemat, ale to dlatego, że czuję z Tobą swobodę. :)))
Jestem bardzo wdzięczna z Twoje słowa. Życzę Ci, co najwspanialsze. Nie tylko zdrowie, szczęści i miłość, ale także siłę, cierpliwość, wytrwałość, zrozumienie. :) Dziękuję za obecność. :****
Bardzo mądre zakończenie, powinnam sobie je wydrukować i powiesić w najbardziej widocznym miejscu, to tak od razu abym nie zapomniała, bardzo Ci dziękuję za tę myśl.
OdpowiedzUsuńCieszę się Waszym nowym członkiem rodziny. naprawdę się cieszę i z wielką uwagą przeczytałam wszystko. - Nie czujesz entuzjazmu i tej radości? Bo ona jest przyblokowana, ona jest w środku mnie, ale ja jestem jeszcze ,,zakorkowana" Kiedy przeczytałam tytuł wiedziałam już, że napiszesz o nowym piesku, którym postanowiłaś się zaopiekować i bardzo się ucieszyłam ale równocześnie napłynęło wspomnienie i tęsknota za moją Sunią, która mnie wypełniła po brzegi. Ale naprawdę się cieszę :)Napawa mnie to nadzieją, że może i kiedyś ja sama zaopiekuję się psem... w tym miejscu powinnaś pomyśleć o moim Reksiu... no własnie. Muszę chyba napisać post o Reksiu aby wydobyć z wnętrza uczucia do niego, które zostały przyćmione odejściem Suni.
Mam nadzieję, że będzie Ciebie więcej na blogu odkąd pojawił się Timmy. Naprawdę ma szczęście, nie mógł trafić lepiej :) Buziaki.
Wstałam, Timmi usłyszał budzik i na mnie wskoczył... zerkam na bloga, uśmiech, bo piękne komentarze, a wśród nich Twój. Świat zaczął się zabarwiać, uśmiech wielki pomieszany ze smutkiem. Wdzięczność ogromna. Sercem calutkim dziękuję Ci za twoje słowa, za wielką motywację, za otwarcie, za to, że jesteś częścią mojej drogi!!!! <3
UsuńCałkowicie rozumiem Twoje emocje!!! Ja i hermano, my bardzo tęsknimy za Dinkiem. Timmi daje nam ogrom szczęścia i jest nam bliski. Ból jednak pozostał taki sam, bo to inna historia, bo tej straty nic nie przyćmi, to dwie odrębne historie. Płaczemy za Dinem, tylko my wiemy, jak był i jest nam bliski. Mimo bólu potrafimy cieszyć się szczerze z Timmiego. Traktujemy go jak braciszka Dinka i drugiego Dinka, którego mieliśmy za dzieciaka. Traktujemy obie historie odrębnie, wiadomo, splatają się, ale wiemy, że teraz jest teraz i mamy wybór. Wybieramy życie i to nie byle jakie. Timmi daje szczęście wielkie, Reksio pewnie też. Musimy starać się je docenić, bo nic nie trwa wiecznie. Płaczmy za naszymi ukochanymi i cieszmy się z nowych przyjaciół, bo ich wartość jest bezcenna. Nie możemy niedowidzieć daru, jaki posiadamy.
Czekam na tekst o Reksiu. Może trochę namieszałam, pisząc te wszystkie słowa. Naprawdę rozumiem. Ja czuję z Tobą wiele wspólnego. Cieszę się, że jesteś, bardzo się cieszę. Pragnę dla Ciebie, co najpiękniejsze w życiu. <3
Dzięki wielkie :)
UsuńMasz rację. Sunia jest moim pierwszym psiakiem jakiego miałam i nie miałam zupełnie pojęcia jak to jest, kiedy już odejdzie.
Pozdrawiam Kochana :D Ja też się cieszę, że Cię poznałam i mamy ze sobą kontakt :D Przydał się do czegoś net :)))))
Sunia zawsze pozostanie w Twoim sercu, tak samo Dinuś w moim. Taka tęsknota nie mija, ale najważniejsze by cieszyć się, że miałyśmy tak cudnych przyjaciół i teraz też mamy ogrom. <3 Net się przydał bardzo. hehe Bardzo duży uścisk najserdeczniejszy Ci przesyłam. :)))
UsuńDzięki :)
Usuńojej ale bym go pomiziała za uszkiem:D
OdpowiedzUsuńOn to bardzo ucieszyłby się z takiego obrotu spraw. Potem wskoczyłby ma Ciebie i oczekiwał godzinnych pieszczot. hahaha :D
UsuńUściski kochana. :)
nie miałabym nic przeciwko:)
Usuńpięknego dnia;)
UsuńDziękuję kochana. Życzę tego samego. :)))
Usuńcoraz ładniej na dworze:) aż serce rośnie:)
Usuńcałuski:*
UsuńŁadnie, przyjemnie, a ja mega senna. haha Starość. ;D
Usuńzmiana pogody pewnie:)
UsuńPewnie tak. No i w moim przypadku...pyłki. hehe Zaczęło się kichanie. Aaaapsik. ;D
UsuńO jak miło poznać nowego członka rodziny:) Timmi dostał nowy, bardzo życzliwy dom - piękna historia się zaczyna:) Masz rację, nie ma co gonić za przyszłością - żyjemy teraz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję. :*** Staramy się i będziemy się starać napisać bardzo piękny rozdział książki życia. :) Pozdrawiam serdecznie, wysyłam duży uśmiech w Twoją stronę i życzę radości w serduchu. :)
UsuńPodpisuję się pod ostatnim zdaniem :) i szczęście ma Timmi, że do was trafił ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :*** Jest mi mega miło. <3 Uściski wielkie, niech Twój dzień będzie pełen uśmiechu. :)
UsuńBardzo fajnie Was tak razem widzieć na zdjęciu 👨👧🐺👦👩
OdpowiedzUsuńOby ta radość zawsze w Was gościła.
Timmi znalazł fantastyczny dom 🐺❤
i dostanie ogrom pięknej i czystej miłości!
Tak
Timmi trafił jak pączek w masełko 🍩 😊
Dinuś z pewnością jest radosny i jako duszyczka jest bardzo blisko Was 💝
Timmi nicponiu 🐺
czekam na Twe odwiedziny 😘
Powtarzając się...Dziękuję, że tyle razy pisałaś i starałaś się, by komentarz doszedł. Jesteś niezastąpiona. Pamiętaj o tym!!!! <3
UsuńTimmi odwiedzi, jak tylko będzie okazja. Ma nadzieję, że niebawem. :))) Jednak jest szczęśliwy, że jego Aga spędzi z Tobą trzy dni na wyprawie. Aga się na to bardzo cieszy. :))) Awolnation...no radocha. :)))))))))))))))
KOCHAM SYLWINKĘ. :***********
Kochana, jak sie cieszę !!!!!!! Nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę, wiesz, że od początku mowiłam, że trzeba Wam nowego czworonoga, bo tak juz musi być, że po żałobie przychodzi czas na nowe otwarcie, tyle biedaków czeka na nasze serca:) A że Cie ugryzł, to po prostu niewiadoma i stres, jestem pewna, że się więcej razy nie zdarzy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię , Hermano i Timmiego rzecz jasna. Dopiero teraz dotarłam po długiej przerwie na Twój blog, bo mam bardzo ciężko chorą kotkę, moją ukochaną maleńką Meggy i cały wolny czas jej poświęcam.
Wiedziałam, że się ucieszysz. :) Damy mu, co najlepsze. Timmi bardzo szybko się uczy, bardzo dużo miłości i wdzięczności okazuje. Dinko też był ze schroniska, także wiemy, z czym to się je. hehe Odwiedziłam dwa schroniska, nie były to łatwe chwile. Timmi bardzo przeżywa, widząc psiaki za kratkami, nawet za płotami. Piszczy, pieski mu odpowiadają i to bardzo często smutkiem. Zawsze porusza mnie ta scena. Timmi kocha wracać do domu, zawsze cieszy się z powrotu. Tęsknimy za Dinkiem tak, jak tęskniliśmy, ale cieszymy się bardzo z obecności Timmiego. Dużo radości sobie wzajemnie dajemy. :)
UsuńRównież pozdrawiamy. <3 :)
Jest mi bardzo przykro z powodu Meggy...nie wiem, co jej jest, ale mam wielką nadzieję i wiarę, że wyzdrowieje. Będę się za to modlić!!!!!!! No wspaniała z Ciebie kobieta, masz wielkie serce! <3
Uroczy jest:))wielkie szczęście go spotkało że dostał taką rodzinę:))widać że jest szczęśliwy:)))my mamy dwa psy,starszy jest już u nas kilkanaście lat i niedawno też mnie ugryzł ale to było ze stresu:Pozdrawiam serdecznie i głaski dla psiaka przesyłam:)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy droga Reniu. :) Wspólnie dajemy sobie szczęście. :) Biedna psinka, najważniejsze, że nic Ci nie jest. Zdrówka dla Twoich psiaków. <3 Timmiego niebawem w Twoim imieniu wyściskam. :))) On to wielki misio, który lubi pieszczoty. :)
UsuńBardzo przyjemnego dnia Ci życzę. :)
No łezka się w oku zakręciła <3 Chciałam Ci powiedzieć, że Wasz nowy piesek wyglada dokładnie jak większy brat mojego :) Jest prawie identyczny. Ten typ niestety faktycznie ma adhd i autyzm razem wzięte :)
OdpowiedzUsuńMój ma 14 lat i niestety mu coraz bardziej odbija. Od kilku lat sika po całym mieszkaniu a jak chcę mu zwrócic uwagę, szczerzy na mnie kły. Nie daj Boże żebym sie np zamachnęła ścierką. Czasem gdy po spacerze biorę go do wanny do mycia, rzuca się na mnie i muszę go trzymac jedną ręką za obrożę, żeby mu unieruchomić szczękę, a on w tym czasie dostaje wścieklizny i próbuje mnie ugryźć. To wszystko się pogłebia z każdym miesiacem coraz bardziej. A na spacerach był szalony od zawsze, nigdy nie szedł jak normalny pies przy nodze, tylko zawsze ciągnie, prawie reki nie wyrwie.
Pozdrawiam Aguś serdecznie <3
Ojej Cóż to się dzieje. Może coś bardzo go boli, no naprawdę nie wiem. Mam nadzieję, że Cię nie ugryzie. Dinuś był mniejszy, ale jeszcze bardziej zwariowany. On był najszybszym psiakiem, jakiego poznałam, chodził jak wariat, wręcz biegał. Timmi też ma multum energii, ale nie tyle, ile Dinko. Udało nam się nauczyć Timmiego, kiedy musi przystopować, bo na początku, jak się rozkręcił, to było niebezpiecznie. Teraz już jest dobrze. Choć nauka trwa, skubany zżera, co się da i teraz tego go oduczamy. On to też świnka, wszytko pochłania jak prosiak, parę sekund i znika wszystko. hehe Śmieszny on jest. :)
UsuńBardzo mocno życzę, by Twój piesio się nieco uspokoił, choć może tak po prostu reaguje na starość. Tak czy siak, życzę by żył długo, w zdrowiu jak najlepszym. Wspaniała jesteś, nie oceniasz, a nadal dbasz o przyjaciela. :) Mnie to wzrusza. Chce gryźć, ma naloty, ale ty i tak jesteś obok. Cudne masz serducho. :)
Najserdeczniej pozdrawiam. :***
To dobrze, że pies znalazł dobrych, kochających ludzi. Na pewno będzie z Wami szczęśliwy.
OdpowiedzUsuńA z tym ugryzieniem, to pewnie biedak nie miał wyczucia. Z czasem mu przejdzie.
Życzę Wam wszystkiego co najlepsze!
Pozdrawiam :))
Dziękujemy bardzo. :* Timmi jest do mnie bardzo delikatny i spokojny. Bardzo fajnie się dogadujemy. Ja jestem ta, co go uspokaja. hehe Stworzymy z nim wspaniałe życie. :) Dziękuję za piękne życzenia i ja Ci życzę, co najlepsze. <3 Pozdrawiam, uściski wielkie przesyłam w Twoją stronę. :)))
UsuńMordzia śliczna !!! Super piesek !!! Będzie dobrze, tylko potrzeba czasu, bo piesek już na pewno niejedno przeżył w swoim życiu. Będziecie się poznawać nawzajem.
OdpowiedzUsuńAgniesiu, cieszę się razem z Tobą :))) Brat Twój fajny i najważniejsze, że Timmi Go polubił :)) Myślę, że to przeznaczenie. U Was będzie na pewno szczęśliwy. A palec ? Już się chyba zagoił ? Życzę zdrówka ! Trzymaj się :)) Szczęśliwych chwil !!!
A wiesz, że my też mamy pieska tym samym imieniu ?
Witaj kochana. :))) Jest dobrze, Timmi bardzo szybko się uczy, relacje się budują. On nie chce nawet, by ktoś inny go wyprowadzał. hehe Też myślę, że to przeznaczenie. :) Dinko również był najbardziej za Marcinem, a potem za mną. ufff hahahah :D Palec ładnie się zagoił, blizna pozostanie, ale to nie problem. Trochę mi jeszcze stawy dokuczają w tej ręce, ale poradzę sobie z tym. :)
UsuńTeż macie Timmiego. hehehehehe My nie wybieraliśmy imienia, ale spodobało się nam i zostało. Dziś na chwilę Timmi stał się Tymoteuszem, skubany zjadł bratu część obiadu. hahahahahaha :D
Bardzo serdecznie pozdrawiam Cię i Twojego Timmiego. :*******
I love that dog, beautiful canine.
OdpowiedzUsuńThank you Bob. :)) Timmi is adorable and very funny. :) Greetings. :)
UsuńAgnieszko
OdpowiedzUsuńczytam Twój post podziwiam zdjęcia i aż mi łezka pociekła ze wzruszenia.
Wasza Rodzinka jest niezwykła, wspaniała biorąc tego cudownego psiaka ze schroniska. Twój Braciszek jest wyjątkową osobowością. Wielkie brawa dla niego. Timmi jest cudowny, mordkę ma prześliczną. Domyślam się, że na spacerze budzi podziw u wielu osób. Przypuszczam, że już teraz daje Wam dużo miłości.
Serdecznie pozdrawiam:)
Jest mi tak bardzo miło droga Łucjo. :) Przeczytałam Marcinowi Twoje słowa, był bardzo poruszony, bardzo uśmiechnięty i zawstydzony, a do tego wdzięczny. :) Marcin jest cudownym człowiekiem, ma wielkie serducho. Najwspanialszy brat. :)
UsuńTak, Timmi budzi podziw, czasami też strach. hehe Bardzo dużo radości nam daje. Akurat niedawno wróciłam z długiego spaceru z nim. Ależ on radosny, skacze jak królik. Muszę go pilnować, bo motyle, pszczoły i wszystko inne co lata chce łapać. Na razie udało mi się uchronić wszystkie łatające stworzonka. hehe
Najserdeczniejsze pozdrowienia droga, cudowna Łucjo. :)
Poczytałam i teraz moje serducho pika... jest do złudzenia podobny do naszego Czarusia. Był z nami 17 (!) lat, zostawił potworną pustkę. Jakoś nie możemy się z mężem zdecydować na kolejnego pieska ale może już czas. Wasz Timmi jest wspaniały, jestem pewna Agniesiu, że wniesie do rodziny całe mnóstwo radości. To była dobra decyzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Dziękuję Ci droga Ewo. Bardzo dobrze Cię rozumiem. Nasz kochany Dinuś również był z nami 17 lat, pisałam o nim i zawsze będę. Dinko miał ponad 18, również ze schroniska. Dino, nauczył nas wiele, stał się najbliższym przyjacielem, rodziną, bratnią duszą. Nie ma go z nami pół roku, a my nadal płaczemy, tęsknimy strasznie. Ja codziennie do niego gadam. Tęsknota została i zostanie, ale to dobrze. Timmi to nowy rozdział i szczęście daje duże. Timmi również bardzo przypomina Dinka z charakteru, a i z wyglądu też. Traktujemy go jak braciszka Dinusia. Bardzo się nim cieszymy, a za Dinkiem tęsknimy. Myślę, że i u Was będzie tak samo. My celowo wzięliśmy bardzo podobnego psiaka, musiał być walnięty. Zwyczajnie takie świry nam pasują. :) Ja z całego serca życzę Wam, byście odnaleźli tego psiaka, który spowoduje, że w Waszych sercach pojawi się jeszcze więcej radości. To piękne tęsknić, to piękne podarować dom i znów się uśmiechać. Ja zawszę chcę i będę tęsknić za Dinkiem, jednocześnie ciesząc się Timmim. :) Wszystko, co najlepsze dla Was. <3
UsuńŚliczna psina, dobrze, że wzięliście go ze schroniska. Sama mam dwa psy, które kiedyś były bezdomne, są bardzo przyjazne i takie pocieszne. Pozdrawiam Was wszystkich i dużo radości życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :)Bardzo chcieliśmy wziąć pieska ze schroniska. Nasz Dinko też był ze schroniska i nigdy nie zapomnieliśmy jego wdzięczności, jak z niego wyszedł. Timmi również okazuje ogrom wdzięczności. Widzę w nim szczęście, widzę też, ile nam radości daje. :) Dziękujemy i również życzymy dużo radości. Niech pieski żyją nam długo, szczęśliwie i w zdrowiu...no my również. haha :)
UsuńJaki on piękny,a jaki szczęśliwy!! Roześmiany i radosny! Cieszę się ,że znalazł swoją rodzinę,kochających ludzi!
OdpowiedzUsuńDamy mu, co najlepsze. Jest z nami szczęśliwy i my z nim również. Taki wariat plus wielki przytulas. hehe Zabawny jest, my naprawdę lubimy szurnięte psiaki. :D Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Uściski przesyłam. :)
UsuńTimmi jest przeszczęśliwy, że do Was trafił, Agnieszko! Widać to na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńA i dla Was rozpoczęła się nowa, wspaniała przygoda.
Życzę wielu cudownych spacerów i radosnych chwil z psinką :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję droga Iwono. :*** Timmi bardzo szczęśliwy i my też. Byłam z nim dziś na długim spacerze. Śmieszny on jest, taki zabawny świr. :D Nie jest mały, czasami ręce mi odpadają, jak się ciągnie, ale no to też mnie bawi. :D
UsuńDziękuję za życzenia i ja Ci życzę wielu wspaniałych chwil. :))) Najserdeczniejsze pozdrowienia. <3
piękny piesek, widać, że szczęśliwy! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serducha. :) Timmi szczęśliwy i nam też szczęście daje. :)) Cudnego dnia Ci życzę. :)
UsuńŚwietny psiak! Przed moją rodziną w Polsce, też teraz okres poszukiwań, ponieważ na jesieni odszedł jeden z naszych psów, więc czas dać kolejnemu psu dom na zawsze. Od tego jesteśmy, skoro żyjemy dłużej niż sierściuchy. Gratuluję nowego członka rodziny!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńBardzo mądre słowa. Przykro mi z powodu pieska. Życzę, by rodzinka znalazła psiaka, który wszystkim da szczęście ogromne. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie. Radosnego dnia życzę. :)
Dziękuję. Timmi jest cudny i świrnięty haha. :) Pozdrawiam, miłego dnia życzę. :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodziak :) aż chciałoby się też go ponosic ;)
OdpowiedzUsuńOn ciężki... choć Twojej siły w barach to ja nie znam. ;D hehehe Za to do pieszczot zawsze chętny. :) Dziękuję kochana. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. :*
UsuńWiele radości niech Wam da nowy członek rodziny :-) Piękny piesek i bardzo trafne przesłanie odnośnie jakości życia ,często nie doceniamy tego co już jest w naszych rękach :-) Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją rodzinę :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo serdecznie. :) Doceniajmy to, co mamy, bo często mamy wiele, a nawet więcej niż zdajemy sobie sprawę. :)
UsuńPozdrowienia przekażę. <3 Przesyłam najserdeczniejsze uściski. :)))
Nie wyobrażam sobie że moglibyście się nie spodobać!!! Wy... bije od Was miłość, troska, szacunek.. gdzie tej czworonożnej piękności mogłoby być lepiej??? Już widzę miłość od pierwszego wejrzenia ze wzajemnością ❤🐕🐶
OdpowiedzUsuńSamych przytulnych dni, radosnych wypraw
Ściskam!
Aj Dziękuję kochana. :*** Jest mi super miło, uśmiecham się właśnie teraz do Ciebie, do Was. :))) Timmi już trzyma się nas całkowicie, jesteśmy jego rodziną i już. hehe Kochana, życzę cudnych dni, uściśnij radośnie Gabrysia w moim imieniu, a potem uściśnij radośnie samą siebie w moim imieniu. hehe Jesteście cudowni!!!!! :))))
UsuńPiesek jest przecudowny <3 zakochałam się normalnie :) na pewno będzie mu u was dobrze. Idealna rodzina ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci z całego serca. :* :))) Timmi jest fajowy, trochę czasami przesadnie mu odwala, ale to tylko powoduje, że nuda nam nie grozi. ;D Już totalnie się do nas przywiązał, jesteśmy jego i już. hehe Jest też zazdrośnikiem. Ogólnie jest śmieszny, a spacery z nim, to jak aerobik. ;D
UsuńCudownych dni Ci życzę. :)))
Timmi is wonderful, and yea it has very good family.
OdpowiedzUsuńMy Blog | Instagram | Bloglovin
Thank you dear Shweta. :) We give him all the best and he does the same. :)
UsuńHappy weekend for you and your loved ones. :)
Wspaniały post, śliczny psiak, a pierwsze zdjęcie wyraża tyle radości, żę można tą radością obdarować wielu ludzi!
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Basiu. :*Timmi już bardzo się do nas przywiązał. :) Wzajemnie dajemy sobie dużo radości. Cudownych, pełnych uśmiechu dni dla Ciebie droga Basiu. :)))
UsuńNie wiem jak to się stało, że nie weszłam jeszcze w tego posta. No dobra, skłamałam, wiem :( Przepraszam Cię za ogromne opóźnienie, ale wiesz, cieszę się, że mogłam popatrzeć na te zdjęcia w świetnym humorze. Teraz mam jeszcze lepszy, bo widzę Waszą radość i czytam o jej nowym powodzie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z Timmiego, jest cudowny. I cieszę się z Twojego szczęścia Aguś! :)
I przepraszam, że miałam u Ciebie aż takie zaległości. Oj zmieniłam się, mam nadzieję, że nie tak bardzo bardzo na gorsze. Tak tylko troszeczkę :D
Pozdrawiam Cię serdecznie i ślę garść uśmiechów!
Witaaaaaj kochana. :))))
UsuńAleż ja wiem, że masz wiele na głowie i jest mi cudownie miło, że znalazłaś czas, by do mnie zajrzeć. To przeca piękne. Dziękuję. :****
Nie zmieniłaś się na gorsze!!! Wiele ludzi wmawia sobie, że już zupełnie na nic nie mają czasu, ale czas jest. Często gęsto my decydujemy, co z nim zrobimy, co ważne dla nas. Ty jesteś mega zajęta, ale znalazłaś czas. Mnie to normalnie bardzo ucieszyło. :)
Timmi bardzo dużo radości nam daje, jest teraz obok mnie, z utęsknieniem czeka na hermana. :))
Pamiętaj, że Ci bardzo kibicuję. Wiem, że lekarz z Ciebie będzie na wagę złota, wiem to!!!!
Pozdrawiam, uściski serdeczne przysyłam. Może w Wawie Cię zobaczę. Tak czy siak, życzę, co najlepsze przyszła lekarko na wagę złota. :*********
Widzę ślicznego psiaka, ale przede wszysttkim cudowną, kochająca się rodzinę. Czasami piesek ma więcej szczęścia niż ludzie. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Jak mi jest miło. :) Dziękuję za tak piękne słowa. :* Timmi już bardzo się do nas przywiązał. Wzajemnie dajemy sobie ogrom szczęścia. :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie. Wspaniałych dni Ci życzę. Uściski wielkie. :)))
Cieszę się, że znowu w domu masz przyjaciela na czterech łapach. Trochę z niego rozbójnik, ale to z pewnością minie. Pokochał Was, a Wy jego i to najważniejsze. Jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńTak to najważniejsze. Jest rozbójnik, ale też bardzo szybko się uczy. Śmieszny jest i bardzo kochany. :) Uśmiech wielki Ci przesyłam. :))))
UsuńUroczy piesek! Cudownie, że dałaś mu szansę na dom.
OdpowiedzUsuńTimmi jest cudny. Dajemy i będziemy dawać mu, co najlepsze. :) Pozdrawiam. :)
UsuńKochana!
OdpowiedzUsuńNowy wierny przyjaciel. Obyś była z nimi szczęśliwa:)
Pozdrawiam miło i zapraszam na mojego bloga na ukwiecony post:)
Już daje mi szczęście, a jak się wspaniale ze mną witał, jak wróciłam z podróży. :) Nie było mnie, to też nie odwiedzałam blogów, postaram się to nadrobić jak najszybciej.Bardzo serdecznie pozdrawiam. :)))
UsuńJest przecudowny!!!
OdpowiedzUsuńI Ty pięknie potrafisz o nim pisać :)
Wszystkiego dobrego dla Was :)
Dziękujemy bardzo. :**** Timmi jest świetny, bardzo fajnie się dogadujemy. :) Pięknych dni życzę. :)
UsuńJestem wzruszona, Agnieszko - piękną i pełną szlachetności pamięcią o Dino, która zmaterializowała się przyjęciem pieska ze schroniska, a nie jakiegoś rasowego z hodowli. Wierzę, że Timmi szybko nabierze ogłady żeby Wam wszystkim było razem dobrze. Ba, wspaniale! Serdecznie tego życzę :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe słowa. Dziękuję za całego serca. Dinko był ze schroniska, chcieliśmy uwolnić choć jedną duszyczkę. Timmi okazuje wielką miłość, jest kochany. :) Ja również życzę Ci wszystko, co wspaniałe. :***
UsuńCo za wiadomości :))) Super, że kolejny smutas ze schroniska ma dom i cudowną rodzinę :)) Niech się Wam dobrze żyje razem przed długie, długie lata :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za piękne życzenia. Timmi jest bardzo szczęśliwy i dużo szczęścia nam daje. :) Wspaniałości Ci życzę. :)
UsuńO rany ale cudo! I ten chochik w oczach! Nic tylko wyprzytulać. No dobra, najpierw bym spytała, czy piesek lubi się przytulać ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego członka rodziny! No i zdobycia najlepszego przyjaciela ever! No bo nie oszukujmy się - lepszego przyjaciela jak zwierzak nie znajdziesz ;)
Rozumiem też co czujesz po stracie Dino. Ja wiem jak to jest, bo też musiałam pożegnać jakiś czas temu kotkę, a kilka lat potem kocurka, z którymi spędziłam całe swoje dzieciństwo. I to zawsze boli - zawsze jak o tym pomyślę. I nigdy nie przestanie :( Przyzwyczaisz się w pewnym momencie do jego braku, ale nigdy się z nim nie pogodzisz.
Koty o których ja napisałam Ci wyżej mieszkały z moją mamą, oficjalnie to jej koty (umowa adopcyjna etc), faktycznie - były nasze wspólne, ukochane.
Moja mama szybko po odejściu kocurka wzięła 2 kotki, bo po pierwsze chciała dać dom kocim bidom (niechcianym i niekochanym), a po drugie czuła straszną pustkę w domu. Uznałyśmy, że będzie jej łatwiej to znieść jak pojawi się nowe futerko - zupełnie inne, które nigdy nie zastąpi poprzedników. Zwierzaki są cholernie inteligentne i uwierz mi - na prawdę pomagają w problemach - one po prostu są i to jest najpiękniejsze (z resztą na pewno o tym wiesz z autopsji :P)
Szczęściem cieszyła się 2 tygodnie, bo jeden z kotów nagle zachorował na FIP - choroba potworna i nieuleczalna. Nie musze Ci mówić, co przeszła wtedy moje mama i kocia towarzyszka zmarłego kotka... Mama miała już nie brać drugiego kota, ale tamta kocica była bardzo zestresowana i szukała towarzystwa. Konsultowałyśmy to z behawiorystką i uznała, że chyba lepiej, jeśli jakiś kot się pojawi, bo ta mała całe życie mieszkała z innymi kotami, w ostatnim czasie wręcz w ogromnej kociarni, nie znała domu bez innego kota. Potrzebujący kotek też się akurat znalazł. Przyjaźń między kotami zawiązała się w 1 dzień! Tak, dobrze czytasz - 1! Gdzie zazwyczaj socjalizacja kotów trwa około 3 tygodni (to mega terytorialne zwierzaki).
Powiem Ci, że wierzę, że jest jakieś "niebo" i że spotkamy kiedyś tych wszystkich przyjaciół, których straciliśmy. To będzie piękne spotkanie po latach...
A i umierania się w sumie nie boję, bo tam też już przez chwilę byłam...
Timmi kocha się przytulać. hehe :D
UsuńMasz rację, nigdy nie pogodzę się z odejściem Dinka. Timmi to nowy rozdział, nowa miłość. Dinuś zawsze pozostanie wielką częścią mnie. <3
Tak, wiem, Dinko tyle mnie nauczył, tak często pomagał, zwierzaki są mega inteligentne..no i ta ich czysta miłość. :)
Jesteście wspaniałe, to niesamowite, że więź nawiązała się w jeden dzień. Oba kotki potrzebowały przyjaciela. To cudowne. Też wierzę, że spotkamy się z naszymi przyjaciółmi, wierzę w to i już. Ja codziennie coś mowie do Dinka i wiem, że się spotkamy.
Koniec mnie nieco przeraził, z drugiej strony i uspokoił. Jesteś tu, byłaś przez chwilę tam i się nie boisz, czyli nie jest źle. Cieszę się, że jesteś tu i życzę Ci zdrowia i szczęścia. Dziękuję za tyle słów pełnych wartości. <3
Czułam, że tak będzie :-) Cieszę się Twoim szczęściem. Posmyraj Timmiego za uszkiem ode mnie. Uściski!
OdpowiedzUsuńWitanko. :))) Odpisuję późno, ale mnie nie było, marzenie spełniałam dla wielu małe, dla mnie duże. :) Zara zawołam Timmiego i w Twoim imieniu posmyram go za uszkiem. :D On to lubi być głaskany. :D Uściski wielkieeeee. :)))))
UsuńCudowny piesek i cudownie , że znalazł swój dom! Odwdzięczy się Wam wielką miłością!
OdpowiedzUsuńJuż to robi. Przywiązał się do nas bardzo szybko. Jesteśmy jego rodziną i już. hehe :))) Jest kochany. :)
UsuńPięknego dnia życzę. <3
Aga, bardzo się cieszę, że taki wspaniały psi przyjaciel trafił do Waszej rodziny... wiadomo, Dinusia nie zastąpi, bo tak się nie da, ale będzie kolejnym wspaniałym przyjacielem i pociechą w chwilach smutku.
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudnie napisane... kocham Cię czytać, ale to już wiesz, bo pisałam wiele razy :D <3
Ściskam serdecznie, Agness <3
Dinuś to Dinuś, zawsze będzie wielką częścią mnie. Timmi to Timmi, piękne relacje się budują, jest kochany. :)
UsuńJest mi bardzo miło kochana Agness. Takie słowa są balsamem na duszę i pomagają wstać, kiedy się nie chce, albo wydaje się, że nie można. :) Bardzo dziękuję za słowa, które tak wiele znaczą. :***
Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych dni. Uściski wielkie przesyłam. :)))
Super, gratuluję :) Chociaż sytuacja z ugryzieniem niefortunna, współczuję :( Ale całokształtem - wspaniała wiadomość:) Co do wdzięczności - zdolność odczuwania wdzięczności za takie "powszechne" rzeczy, które bierze się za pewnik naprawdę koloruje życie :) Wszystkiego dobrego dla powiększonej rodzinki! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. :) Palec pięknie się zagoił, blizny pozostały, ale co tam. Będą mi przypominały o wartościach, których się nauczyłam poprzez tę sytuację. :)
UsuńWdzięczność bardzo koloruje życie, jeny ostatnio tyle się dzieje, tyle się uczę, tyle zmian, ale to bardzo dobrze. :)
Timmi ma się dobrze, kocha i jest kochany. Dziękujemy za piękne życzenia. :* Wszystko, co najcudniejsze dla Ciebie. <3
Ale słodziutki piesek. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Timmi jest kochany. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńAle słodki piesek! Widać po Was i po Timmim, że jesteście szczęśliwi. Pozdrawiam gorąco :):):)
OdpowiedzUsuńTak, jesteśmy. Wzajemnie dajemy sobie dużo czystej miłości. :) Pozdrawiam gorąco, pięknych dni życzę. :)
UsuńUroczy piesek <3 Fajnie że znalazł kochający domek. :)
OdpowiedzUsuńTimmi jest fajowy. Bardzo szybko nas ukochał. Jest nasz i nikogo więcej. hehe Zazdrośnik też z niego, ale to urocze. Dużo szczęścia nam daje. :) Pozdrawiam kochana. :))))
UsuńSłodki piesek :) Fajnie, że zdecydowaliście się go wziąć, radość w jego oczach jest nieziemska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
My blog
Dziękujemy. :* Timmi jest bardzo kochany, bardzo się do nas przywiązał, teraz z utęsknieniem tęskni, aż mój brat wróci. hehe Jest kochany. :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie. :)))
Jaki słodki piesek :)
OdpowiedzUsuńTimmi jest cudowny. :) Pozdrawiam i życzę pięknego dnia. :)
UsuńTimmi jest przecudny i jaki szczęściarz z niego i was, że się odnaleźliście. Wiadomo, że serce boleje nad stratą Dina. Na to nic się nie poradzi.
OdpowiedzUsuńWażne jednak, że się kochacie i ten mały psotnik ze słodkimi oczkami ma nowy domek :)
Pięknie to ujęłaś, odnaleźliśmy się. :) My jemu, a on nam pisany. :) Timmi jest kochany, jest już między nami piękna relacja. :) Dinuś zawsze będzie wielką częścią mnie, zawsze będziemy za nim tęsknić. Timmi to nowy rozdział życia i bardzo nas cieszy jego obecność, jest to psiak naprawdę cudowny. :) Bardzo serdecznie pozdrawiam. :)))
UsuńŚliczny psiak i cudownie, że daliście mu dom.
OdpowiedzUsuńWidać, że to szczęśliwy łobuziak:D
Jest szczęśliwy i łobuz też jest. hehe :D Kochany świr. Cudownie się dogadujemy, stworzymy z nim wiele wspaniałych chwil. :) Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. :)
UsuńPodobno psy ze schroniska są bardzo oddanymi towarzyszami :).
OdpowiedzUsuńMoże, to tylko moje złudzenie ale mam wrażenie, że Timmy jest bardzo podobny do Dinusia ... Oczywiście ma inny kolor ;).
Super, że macie nowego członka rodziny :).
hehe Jest podobny. :) Jest już bratem Dinusia. :D
UsuńKochany Dinko również był ze schroniska, on nie kochał wszystkich, on kochał nas. Zawsze będzie wielką częścią mnie, codziennie coś do niego mówię. :) Timmi jest kochany, bardzo fajnie się dogadujemy, a on już bez nas żyć nie może. hehe Cieszymy się, że jest z nami. :)
Przesyłam wielkie i serdeczne pozdrowienia, szybko dojdą, bo mają blisko. haha Radosnego dnia życzę. :)))
Piesolubni zawsze znajdą "serce z ogonem"...;o)
OdpowiedzUsuńhahahaha Dokładnie. :D Pozdrawiam, super radosnych dni życzę. :)
UsuńNiesamowity! Cudownie, że ma swoją własną rodzinę, świetnie określiłaś to swoją wypowiedzią. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Dziękuję serdecznie. :* Timmi jest cudowny. Pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu. :)
UsuńSuper powiedziane - jakość się liczy nie ilość. Psiak cudny i widać, że jest zadowolony:)
OdpowiedzUsuńWitanko. Dziękuję kochana. :*** Timmi zadowolony, jest naprawdę kochany, świrnięty i zabawny, czyli to, co lubimy. hehe Wpasował się do rodzinki. haha Cudownego weekendu. Dużo radości. :)))
UsuńUwielbiam pieski, dlatego zdjęcia z nimi jeszcze bardziej mi się podobają. :D Piękne ujęcia!
OdpowiedzUsuńim-dollka.blogspot.com
Dziękuję Ci bardzo serdecznie. Timmi jest uroczy. :) Pozdrawiam, miłego weekendu. :)
UsuńSłodki piesek. Można się zakochać od pierwszego wejrzenia.:)
OdpowiedzUsuńTimmi jest uroczy. Ma ponad 2 lata, a jest jak małe dziecko. hehe Fajny, świrnięty i kochany. :)
UsuńMiłego dnia, pozdrawiam ciepło. :)
Psy nie bez powodu nazywają się największym przyjacielem człowieka. Jako dziecko okropnie bałem się psów (było spowodowane tym, że pewno razu jeden mnie pogryzł) ale rodzice by oswoić mnie ze strachem postanowili mi zakupić szczeniaczka :) Od razu poczułem między nami przyjaźń i tak też zostało. Pies jest prawdziwym szczęściem, a twój piesek jest naprawdę piękny i wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńDobre posunięcie rodziców. Brawo. :) Znam tę miłość. Mieliśmy Dinusia ponad 17 lat, on miał ponad 18. Dinko był i zawsze będzie wielką częścią mnie. <3 Timmi jest kochany i bardzo zabawny. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńUroczy psiaczek!!! Będzie miał wspaniały dom, pełen ciepła, miłości i radości!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję bardzo. :* Timmi jest wspaniały. Bardzo się już do nas przywiązał, mamy świetny kontakt. :) Damy mu tak piękne życie, jak tylko potrafimy. :) Pozdrawiam serdecznie, radosnego dnia życzę. :)
UsuńO Matko, ile masz komentarzy, całe mnóstwo. Tak wielu ludzi zauroczyły Twoje posty i niezwykła spontaniczność. Wasz nowy przyjaciel ma ogromne szczęście, że do Was trafił, stanowicie piękną rodzinkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko. :))
Dziękuję z całego serca. :*** Jestem za każdy komentarz bardzo wdzięczna. :) Stawiam na autentyczność i cieszę się, że jest to doceniane. Mam wspaniałych czytelników. Jesteście moją blogową rodziną, ważną, naprawdę ważną. Dziękuję. :)))))) Timmi jest z nami szczęśliwy, już jesteśmy jego i nikogo więcej. hehe Fajny jest, dużo miłości nam daje. Jest też szurnięty i dobrze. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę pięknego, szczęśliwego wtorku...i nie tylko wtorku. hehe :)))
UsuńWiesz że masz wielkie serce? Kocham Twój sposób opisywania rzeczywistości...czasami sama siebie przyłapuję na tym, że myślę co słychać na Twoim blogu..;)
OdpowiedzUsuńAj...jest mi mega miło. :))) Też masz wielkie serce. Samymi tymi słowami podarowałaś mi bardzo dużo. Ja czytam i chłonę. Dziękuję za piękne słowa, za kolejny promyk wiary. :****** Bądź zdrowa, niech choroby sobie pójdą i nawet się do Ciebie nie zbliżają. <3
UsuńWspaniale rozpoczęte wspólne życie. Niech będzie w nim jak najwięcej Waszej wspólnej radości!
OdpowiedzUsuńDużo w Tobie pozytywnych emocji i radości ze świata takiego, jaki jest. Lubię takich ludzi. :))
Pozdrowienia
Dziękuję z całego serca. Jesteś przesympatyczna, a do tego bardzo silna. :) Timmi jest cudowny. Bardzo fajnie się dogadujemy. Jest on wielki przytulas, jak na mnie skoczy to już koniec...trza głaskać. haha ;) Już piękna historia się z Nim tworzy. :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie. :)))
Naprawdę piękny pies.
OdpowiedzUsuńWspaniale jest móc cieszyć się kochającym domem Timmie'ego i nie musi już chodzić do schronu. Myślę, że to bardzo miły pies. Timmie podzieli się tobą dobrze ;-)
Z poważaniem.
Dziękuję droga Helmo. Timmi jest kochany. :) On bardzo już do nas przywiązany, głównie do mego brata, ale ja jestem zaraz po nim. haha Timmi piszczy, widząc pieski za kratami. Wspólnie bardzo dużo szczęścia sobie dajemy. <3
UsuńPrzesyłam duży uścisk w Twoją stronę. Pozdrawiam cieplutko. :)
Piękny Timmi, widać po oczkach że szalony rozrabiaka i zawadiaka ;) Cudownie, że daliście mu dom i rodzinę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Timmi jest rozrabiaka, ale jednak nie taki duży jak myśleliśmy. Jest bardzo grzeczny, ale też nieco walnięty. My to lubimy. hehe Bardzo się z niego cieszymy. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Śliczny piesek, zadbany i wesoły. Miałam w swoim życiu kilka piesków. Po odejściu ostatniego, którego kochaliśmy i pod koniec swojego życia bardzo cierpiał. Nie możemy się zdecydować na kolejnego. A tu całe schroniska pełne, zaraz zaczną się wakacje i pozbywanie się zwierząt. To jest smutne.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam...No, gdybym miała kasę, to dałabym na te schroniska. Staram się pomagać, ale schroniska mają spore problemy z tego, co mówili mi pracownicy. Tyle tam spragnionych duszyczek. Ja nigdy nie zapomnę moich wizyt w schroniskach. Szczególnie wizyta w cieszyńskim zapadła mi w pamięć. Może dlatego, że tyle tam psiaków. No nie wiem. Choć Timmi wyszedł, choć on ma szczęśliwe życie. Wcześniej mieliśmy Dinusia, nasze oczko w głowie, też ze schroniska. Zajęło nam niemal pół roku, by wziąć nowego psiaka. Dinuś zawsze pozostanie ogromną częścią mnie/nas, a Timmi cieszy całym sercem.
UsuńNajserdeczniej pozdrawiam, przesyłam wielki uścisk. Oby znalazł się psiak, który skradnie wasze serca. Wszystkiego, co najlepsze życzę. <3
Uroczy jest ;)
OdpowiedzUsuńTimmi jest kochany, bardzo nas cieszy. :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :)
UsuńWitaj Agnieszko;) Na wstępie bardzo dziękuję Ci za odwiedziny na moim blogu i miły komentarz;) Chyba drugi, o ile pamiętam? Ale to nie ważne... Widzę, że kochasz zwierzęta tak samo, jak ja;) ogromnie ciesze się, że przyjęłaś do swojego domu nowego psiaczka;) Ja też ubolewałam po stracie ukochanego yorka, ale za 2 dni syn kupił mi następnego, bo ,,wyłam" całe dwie noce i dni... Na początku boczyłam się na ,,nowego", ale trzeciego dnia już go trochę polubiłam. A teraz? Jest u mnie 7 miesięcy i nie widzę poza nim świata?! Decyzja syna była bardzo trafna, bo nowy psiak pozwolił mi zapomnieć o poprzednim... w przeciwnym razie chyba do dnia dzisiejszego ,,wyłabym"... Pozdrawiam Cię Agnieszko serdecznie i życzę miłego, majowego weekendu;) Super, że Timmi ma wreszcie kochającą rodzinę;)
OdpowiedzUsuńWitam bardzo serdecznie. :) Kochany syn, no kochany. Cieszę się, że masz kolejnego przyjaciela. Kolejna uradowana dusza, Ty i psiak. :) My nigdy nie zapomnimy Dinka, choć wiem, o co Ci chodzi. :) Niech nasze psiaki kochane żyją jak najdłużej i w zdrowiu. Timmi jest kochany, taki świrnięty i zabawny. Właśnie wrócił z dworu, cały mokry, ale oczywiście pełen radości. Nigdy nie zapomnę, jak wyglądał w klatce. Piękna historia się z nim tworzy. :) Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Wszystko, co najpiękniejsze dla Ciebie i Twoich bliskich. :)
UsuńJaki słodziak! :)
OdpowiedzUsuńPiękny psiak! Świetnie, że zabraliście go ze schroniska :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Przytulam i Ciebie z bolącym paluszkiem i psiaka co troszke nabroił...
OdpowiedzUsuńCudowny piesek, aż pomyśleć, że mógłby życie swoje spędzić za kratkami. Wspaniale, że go uratowaliście, że daliście mu nową rodzinę! Gdybym mogła, adoptowałabym wszystkie zwierzaki, naprawdę je kocham. Obecnie mam trzy psy (Muchę właśnie ze schroniska, Maję córkę Muchy i Kluchę córkę Mai tak więc rodzina wielopokoleniowa) a także trzy koty (Mariolę, Grażynkę i Bogusię) :) Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*