Witajcie kochani. Luty już nastał. Czas bardzo szybko przemija. Chwytajmy każdą chwilę. Nie biegajmy, bo życie to nie ciągły wyścig. W biegu nie można wszystkiego dojrzeć. Zamiast tego celebrujmy kolację, cieszmy się bliskością drugiej osoby, zatopmy się w pięknie zachodzącego słońca.
Tym optymistycznym akcentem Was witam, a teraz zabieram Was w mrok. Możecie się już bać. Spójrzcie na te trzy zombiaki.
☠
Oni zabiorą Was w ciemne krainy tego świata. Na pewno nie znacie tego miejsca, na pewno odkryjecie z nami, coś nowego, czegoś, czego nigdy Wasze oczy nie widziały.
Zapraszamy do Wieliczki. 😆
Wycieczkę zaproponowała moja kochana przyjaciółka. W ramach jej urodzin postanowiliśmy zobaczyć, coś nowego. Nas w Wieliczce jeszcze nie było, to też się tam wybraliśmy. Jeszcze Wam, nie napisałam, kim jest ten zacny mężczyzna na zdjęciu powyżej, jeden z zombiaków. To brat Sylwinki, Jarek. Z Nim to zawsze jest wesoło.
Jechaliśmy autem, które przepełniały śmiechy. Jarek opowiadał nam różne zabawne historie. Przejeżdżamy obok łąki pełnej krecich kopców. Nagle Jarek wystrzelił taki tekst: ' Chcecie, to się tu zatrzymam. Będziecie miały wakacje na Krecie'. buhahaha
Normalnie wybuchłyśmy śmiechem. Nie ma to, jak dobre towarzystwo.
Pierwszym naszym przystankiem był Zamek Żupny. Niezbyt czułam się tam, jak w zamku, ale miło wspominam. Szkoda tylko, że wszystko niemal było pozamykane. Zrobiłam dla Was parę zdjęć. Wiem, że mam tu fanów takich miejsc oraz staroci.
Wychodząc z zamku, weszliśmy w park. Przystanęłam. Sylwinka spytała, co ja robię. No, a ja pełna podziwu robiłam zdjęcie drzewka, zachwycając się cieniem, jakie rzuca na ścianę.
Wejście do kopalni mieliśmy zarezerwowane na godzinę 13:30. Zostało nam jeszcze sporo czasu. Postanowiliśmy przejść się na rynek. Stało się! Kochani, poznałam wymarzonego faceta. Ideał. Spójrzcie.
Sylwii też się poszczęściło.
Wypiliśmy jeszcze ciepłe napoje i nieświadomi, że kopalnia jest zaledwie parę kroków od zamku, weszliśmy do auta, jeżdżąc wkoło centrum. ha ha ha
Znaleźliśmy pierwszy parking, już zamierzamy płacić, nagle facet mówi: ' Opłata stała, 20 złotych'... Jarek to twardy człek powiedział, że tyle nie zapłaci i pojechaliśmy sobie. Nie nabierajcie się, jest tam sporo bezpłatnych, bądź zwyczajnie tańszych parkingów. Z tego względu, że był weekend, nam udało się znaleźć bezpłatny i to bardzo blisko miejsca docelowego.
No, a teraz wybieramy się w obiecany mrok. Przecież nie zawsze jest jasno i kolorowo. Jednak w mroku często znajdują się najważniejsze z lekcji życia.
Moje pierwsze wrażenie: Eee, coś mi nudno, to nic takiego...
Jednak patrząc z perspektywy czasu, jednak zagłębiając się bardziej w to miejsce, uważam inaczej. Skoki temperatury nieźle dawały mi w kość. Na początku szłam równo z grupą, a potem...na końcu. Wszystkie osoby a aparatami szły na końcu. Byłam ja i trzech panów. Każdy zerkał na siebie nawzajem. Ja robię zdjęcie rury i zaraz inni robią zdjęcie rury, jeden pan robi zdjęcie ściany i ja robię zdjęcie ściany. hehe
Doszliśmy do tej, jakże znanej sali. Sylwia zaczyna się rozglądać. Podchodzi do Jarka. GDZIE JEST AGA...
No, a Aga robiła zdjęcia, stojąc na schodach. Zawsze jednak w bezpiecznej odległości, zawsze z kimś.
Powiem Wam, że jak wróciłam do domu i zobaczyłam fotki z tej wycieczki, to było jedno wielkie: O BOZIU...CÓŻ TO JEST...ZGROZA... hahaha
Nie mam super aparatu, nic nie widziałam na ekranie, ale coś udało się uchwycić.
Niezłe wrażenie robi ta sala. Jestem pewna, że koncert w takiej sali, jak ta u dołu jest niesamowitym przeżyciem...no i ta akustyka.
Zwiedzanie tak innego, fantazyjnego miejsca to niezapomniane przeżycie. Nieźle się nachodziliśmy, ale było warto.
Jadąc do góry windą, czułam niemałe przerażenie. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia. Byłam zbyt zajęta wyobrażaniem sobie możliwie najgorszych scenariuszy. Też tak macie? Ja zawsze wchodząc do windy, wyobrażam sobie czarne scenariusze. Aj ta rozbuchana wyobraźnia...😄
Zakończę ten post jak zawsze niemałych rozmiarów.
Spójrzcie jeszcze na te dwie mordki. Wspaniałe. Dziękuję za wspólnie spędzony czas.
Mam nadzieję, że miło się z nami bawiliście.
Do następnego. Na końcu jeszcze 'Dom Grozy'. 😈
Z taką grupą przygoda musi być świetna:))w Wieliczce byłam wiele lat temu i raczej do kopalni więcej nie zjadę, zwyczajnie źle się czuję pod ziemią:)))fajna fotorelacja:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńHehe Było naprawdę fajnie i ciekawie. :) Ja też raczej już do kopalni nie zjadę...choć kto tam wie. Skoki temperatury mnie tam powalały, do tego ciśnienie mi szalało. Mimo to wycieczka bardzo udana. Pozdrawiam serdecznie drogą, czarującą Renię. :)
UsuńW sumie bardzo dawno w Wieliczce nie byłam a takie fajne miejsce :). Poczekam, aż ktoś mnie z drugiego krańca Polski odwiedzi i ich krajoznawczo tam wyciągnę :D.
OdpowiedzUsuńHahahahaha Świetny pomysł. :D No to nic mi nie pozostaje, jak życzyć Ci tego. :))) Miłego dnia, przesyłam uściski. :)
UsuńW końcu Sylwusia doczekała się postu :D
OdpowiedzUsuńPo zapewnieniach , że długi ,a tu co jednak bardzo krótki :D :D :D
CZUJĘ NIEDOSYT :P
Masz rację " Chwytajmy każdą chwilę " BO NIE WIEMY ILE TYCH CHWIL NAM JESZCZE ZOSTAŁO !
Hmmm...
Przyznam szczerze , że chciałabym zobaczyć minę Jarka jak będzie fotki i tekst czytał HAHAHA :D
Zaraz po napisaniu kilku słów podeślę mu linka do bloga .
WAKACJE NA KRECIE HAHAHA
jak idę do mamy jest tam kilka kretowin to od razu sobie mówię
" właśnie zaliczyłaś wakacje na Krecie " :D
Szkoda , że tak rzadko widuję się z bratem , a wycieczka WOW to chyba nasza pierwsza ,
ale mam nadzieję , że nie ostatnia ! :D ^^
Przecudownie wyszło to zdjęcie z widokiem na ruiny kuchni i wieża !
Zachwyca mnie ta fotografia !
Zdjęcia jak zawsze cieszą oko i miło powspominać mimo bólu nóg .
Z perspektywy czasu też jestem zadowolona z tej wycieczki . Zawsze to nowe miejsce . Pogoda nam dopisała i uśmiechy na twarzy tak samo .
Mam nadzieję , że uda się brata namówić jeszcze na wspólny wyjazd :D
A nam życzę jak najwięcej wspaniałych podróży <3
Chętnie bym pozwiedzała ten różowy dom grozy HAHAHAHA :D
To kiedy tam pojedziemy ?
Ściskam mooocno :D
Co za baba...hehehe Nie jest krótki. :D
UsuńJa też, co widzę kopce krecików, to się śmieję. Hermano tez to rozbawia. :D
Też mam nadzieję, że to nie ostatnia wycieczka w takim składzie.
Cieszę się, że Ci się spodobało to foto. Rozszerzyłam nieco kadr, by było ciekawiej. hehe
No było fajnie, zapomniałam napisać o drodze powrotnej. Oj ta pamięć...totalnie mi to wyleciało z głowy. Będzie to wspomnienie tylko dla nas. ;)
Obie będziemy namawiać Jarka. hehe Może ulegnie naszemu czarowi. hahahaha
Podróży mi się chce i życzę nam ich. No ja w sercu jestem podróżnikiem i w Tobie też to widzę. Zupa. ^^
Co? hahahahaha Toż to przechodziłaś obok tego domu razem ze mną i Jarkiem. :D
Aga również ściska mocno. Kocham Kocham Kocham. <3
Zamku Żupnego jeszcze nie widziałam, a lubię takie miejsca. Świetne są Wasze zdjęcia z super facetami. Kopalnię w Wielicze i ja zwiedzałam, ale to było sporo lat temu. Wnętrza nie wyglądały, tak jak obecnie. Chyba pora wybrać się ponownie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobało. Zamek Żupny jest bardzo blisko kopalni, więc pewnie następnym razem uda się go zwiedzić. :)) Życzę Ci tego. Ja ostatnio bardzo polubiłam się z zamkami. Niebawem pokarzę tu jeden, bardzo znany, ale ja byłam tam pierwszy raz i mam nadzieję, że nie ostatni. :)
UsuńUdanego dnia życzę. Pozdrawiam. :*
Zacny post :) ale zapomniałaś dodać że kierowca chcąc skrócić drogę do domu dostał mandat ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bu ha ha ha No witam szanownego pana. ;D Nie wspominałam, bo nie byłam pewna, czy byś sobie tego życzył. No ale zapomnieć się tego nie da. :D Twój tekst o Krecie robi furorę. :D Pozdrawiam i radzę Ci się zgodzić na kolejną wyprawę. hahahaha ;D
UsuńAguś wszystko zależy od tego kiedy ta wycieczka by miała być 😉
UsuńMoże uda mi się strzelić kolejnym tekstem robiacym furorę 😂
To wspólnie ustalimy. :D No wakacje na Krecie robią furorę. :D Wysoko postawiłeś sobie poprzeczkę, ale na bank wymyślisz coś nowego. hihi :D
UsuńJak zawsze świetne fotki. Dobrze, że zabrałaś mnie na tę wycieczkę. W wieliczce byłam jako dziecko czyli lata swietlne temu ... wyglądało to zdecydowanie inaczej.
OdpowiedzUsuńAj Dziękuję całym serduchem. <3 Bardzo mi miło, że Ci się spodobało. Ja bardzo kocham podróże. Bardzo serce otwierają. :) Najserdeczniej pozdrawiam, miłego dnia. :)
UsuńZamek - nie wiem czy zamkowy, bo pokazałaś ciekawe elementy wystawy, owszem, natomiast wnętrze zamku przeszło mi bokiem :P Z zewnątrz wygląda atrakcyjnie. Też mnie złości jak większość drzwi jest pozamykana.
OdpowiedzUsuńW Wieliczce byłam dawno temu i chętnie sobie przypomniałam co tam było. Jeżeli Ci nie straszne jeszcze mroczniejsze warunki, to czy byłaś może w kopalni Guido? Tam to dopiero winda straszliwa jest ;) Ponad to zupełnie inny klimat, bardzo surowy. Dużo filmów stamtąd mam, bo odpalali na żywo maszyny do kopania.
Jakości aparatu nie poznajesz po tym, że nie widzisz nic na wyświetlaczu :P Musisz tak ustawić aparat, żeby mieć pewność, że zdjęcie wyjdzie XD I nienawidzę tego, bo i tak zawsze bezskutecznie spoglądam na wyświetlacz no i nie wiem czy mi się udało, czy nie udało... ech :P
Hahahah Ja pokazałam tylko to, co mnie zainteresowało w zamku. :D Chciałam wejść w różne miejsca, ale wszystko pozamykane.
UsuńWidzę na Google te kopalnie. Choćby z horroru wyjęta, a ja horrorów oglądać nie mogę, bo drę się na maksa. Kiedyś byłam w kinie i tak się darłam na byle czym, że ludzie zaczęli drzeć się razem ze mną. Zrobiło się całkiem wesoło, bo zaczęły ich moje wrzaski bawić. hahaha
Już widzę, jak w tej kopalni moja wyobraźnia pięknie pracuje, a w windzie już bym napędziła wszystkich strachem.. hahahaha
Jakoś tam ustawiłam aparat i parę fajnych fot wyszło, jednak były też te krzywe. Ja zmachana, czas goni, wizjera brak, na wyświetlaczu ciemność i robiłam na ślepaka, ale to tylko uczy no nie... :D
Ja mam takie tyły na blogach, że mi słabo. Czeka na mnie Twój interesujący artykuł o pasji. Niebawem przeczytam, coś czuję, że będzie to coś rewelacyjnego.
Miłego dzionka. :*
Odnalazłam zdjęcie z kluczem, o które mnie pytałaś. Wykorzystałam je w dzisiejszej notatce :)
UsuńNo to jednak nie wytrzymam i zaraz zawitam na Twoim blogu. hehe Do zobaczyska u Ciebie. :D
UsuńNigdy nie byłam w Wieliczce, bardzo chętnie się tam z ukochany i przyjaciółmi wybiorę.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Twój wstęp... Uważność to jest teraz modne słowo, tak samo jak Slow life. Ale to jest moim zdaniem mądra moda. Wolniejsze tempo jest zdrowe, bezpieczne i daje wiele korzyści. Fakt, że dzisiejszym zabieganym świecie uważane jest za marnotrawstwo i ekscentryzm, ale... kto mi zabroni być ekscentryczką..
Pozdrawiam.
Życzę Ci tego. :*
UsuńJeny, ja nawet nie wiem, co modne. hehe Masz jednak rację, taka moda jest mądra. No właśnie, kto Ci zabroni. :D Mnie nie interesuje, jak to inni widzą. Każdy ma swoje życie i własną wizję, jak pragnie je spędzić. Ja nie biegam, ja przeżywam.
Jakoś brakowało mi Twojej osoby. Nie byłam na blogu, dużo się u mnie działo, ale wszystko nadrobię. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Przesyłam duży przytulas. :)))
Dziękuję serdecznie za przytulasa, ale nie trafił...:) Patrzę - leci do mnie przytulas od Agi, leci, leci i nagle skręcił. Uznał widocznie, że moje koty były fajniejsze bo ogarną całą trójkę i od razu się przez sen uśmiechnęły. więc wstałam i poszłam do nich i dodałam swojego tulaska.
UsuńPozdrawiam.
Hahahaha Tyś jest świetna kobieta. Normalnie się uśmiecham. :))) O tak, tulę kochane kotki. Przytuliłabym. Muszą wyglądać tak uroczo, kiedy śpią i nie tylko. hehehe <3
UsuńPozdrawiam. :*
Byłam w Wieliczce w czerwcu i bardzo mi się podobało. Podobnie jak Ty nie umiem robić zdjęć w ciemności więc wyszły takie sobie. Aczkolwiek też szłam na samym końcu grupy bo pstrykalam jak szalona święcie wierząc, że wyjdą cudne kadry. A wiesz, że bardzo często zatrzymuję się gdzieś i robię zdjęcie, bo coś tam zauważę i za chwilę już ktoś stoi koło mnie i też się rozgląda co ja fotografuję. Ja mam podobnie, też czasem obserwuję ludzi podczas robienia zdjęć i usiłuję znaleźć co ich tak zaciekawiło. Japończycy takie zachowania mają we krwi i zawsze robią zdjęcia gdy widzą, że ktoś robi hi hi hi. A spektakl cieni mam na ścianie w sypialni i ta ściana jest moją ulubioną :). Pozdrawiam i roześmianego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńRobienie zdjęć w ciemności nie jest łatwe. Mój aparat jest na to za słaby, co zresztą wiedziałam, kupując go, ale co tam. Staram się wyciągnąć, ile się da z możliwości mojego aparatu. Kiedyś zrobimy świetne nocne zdjęcia. Zobaczysz. Obie będziemy z siebie dumne! :*
UsuńFajne to jest, każdy się inspiruje, bo może ja czegoś nie widzę, może ktoś nie zauważył czegoś, co ja fotografuję. :)))
O masz swój własny spektakl cieni. Pewnie bardzo magiczny. :)))
Serdecznie pozdrawiam, aleś ty sympatyczna. Również życzę roześmianego tygodnia. :)))
Nigdy nie byłam więc z przyjemnością się z Wami wybrałam. Bardzo mi się podobają zdjęcia, nie wiem jak mocno różnią się z oryginałem ale ja dużo z nich zobaczyłam :) Fajny pomysł na spędzenie urodzin, muszę pomyśleć i może skradnę Wasz pomysł :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :D
Bardzo mi się serce raduje, że Ci się spodobało. To zdjęcia jak najbardziej przypominające oryginał. Ja nie jestem fanką przerabiania takiego, że zdjęcia po przeróbce poznać nie idzie. Potem ktoś gdzieś pojedzie i zobaczy zupełnie co innego, a znam takie historie. hehe Ja tak spędzam urodziny od paru lat i namówiłam Sylwinkę. hihihi Niebawem pokażę, jak ja spędziłam urodzinki. :) Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Nie byłam na blogu trochę i normalnie się stęskniłam. Przesyłam duży uścisk pełen sympatii. :)))))))
UsuńAgnieszko dziękuję za wycieczkę po Wieliczce.Byłam tam parę razy ,ale to stare czasy,chociaż zgodzę się, że warto zobaczyć to co ukrywa się pod ziemią i poznać historię.Ciekawa jestem czy nadal wrzucają turyści drobne do podziemnego jeziorka,a jak tam św.Kinga jeszcze stoi na straży ...Nie ma co, warto być w kopalni i powdychać ten mikroklimat...Wrażenia bezcenne:)
OdpowiedzUsuńAch te wspomnienia,do dziś mam kawałki kryształów soli,przywiezione właśnie z Wieliczki.
Dobrze że się tam wybraliście ,w grupie raźniej i weselej.
Zdjęcia jak zawsze zachwycają ,Twoje spojrzenie na otaczający świat...
Serdeczności najmilsze zostawiam i pozdrawiam przyjaciół:)
Ja dziękuję, że zwiedziłaś Wieliczkę ze mną. :* Widziałam pieniążki. Niestety mało co słyszałam przewodnika, bo zasięg był straszny. Pewnie przez to, że szłam na końcu. :D
UsuńŚw. Kingę widać taką małą na jednym zdjęciu, które tu umieściłam. Mała, ale jest. hehe Przewodnik na mnie czekał, to też nie zrobiłam za dużo zdjęć. hehehe :D
Cieszę się, że obudziłam wspomnienia, cieszę się, że zdjęcia Ci się spodobały i cieszę się, że ze mną jesteś. <3
Dziękuję za pozdrowienia, przekażę. :*
Przesyłam Ci duży uścisk i życzę udanych, pełnych radości dni. <3
Jeszcze nigdy nie zwiedzałam zamku żupnego,
OdpowiedzUsuńale w kopalni byłam już trzy razy - z dużymi odstępami w czasie.
Pamiętam ten problem ze zdjęciami.
Potwierdzam - ci,co robią zdjęcia zawsze są na końcu :) Pozdrowienia :)
To może następnym razem uda się zwiedzić ten zamek, mega blisko jest od kopalni. :) Nie łatwo w kopalni zrobić zdjęcie, bo ludzie wszędzie, więc koniec jest najlepszy. hehe No i też trzeba się sprężać. Raz przewodnik na mnie czekał, a że mi psuła się słuchawka, to nie słyszałam, że do mnie mówi. Choć widziałam, że go rozbawiłam. Nawet nie wiem czym. hahaha
UsuńBardzo serdecznie pozdrawiam. Miłego dnia. :*
Piekne zdjecia z Wieliczki zrobilas. Tez juz tam bylam, ale tak jak ty to pieknie opisalas tego miejsca nie widzialam. Dzieki za relacje. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję calutkim sercem. Bardzo dziękuję. :*
UsuńJakie piękne słowa, wzruszyłam się. Przytuliłabym Cię serdecznie. Pozdrawiam, życzę pięknych, radosnych dni. :)))
Super wycieczka, podwójnie - po pierwsze młodość, po drugie magiczne miejsce. Ja byłam przed kilku laty i po wyjściu narzekałam na zmęczenie, cóż lata robią swoje hihi. Spodobał mi się ten "pobyt na krecie"
OdpowiedzUsuńNaprawdę wspaniale to napisałaś: 'Super wycieczka, podwójnie - po pierwsze młodość, po drugie magiczne miejsce'. <3
UsuńMnie znów ciśnienie dokuczało, a Sylwinkę nogi bolały, ale fajnie było. hehe Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się 'Pobyt na Krecie'. Bardzo często sobie to przypominam i też tym rozbawiam ludzi. :D Jarek to ma gadane.
Serdecznie pozdrawiam. :*
Tytuł Twojego posta nieco mnie przeraził i dlatego dopiero za trzecim podejściem pozostawiam ślad, że byłam. Fajna relacja i... nie taki diabeł straszny jak go malują. Pomyśl o tych, co wieki temu spędzali tam znaczną część swego życia a wtedy nie było tam paneli i zabezpieczonych ścieżek.Swoją drogą, rażą mnie trochę nowoczesne detale w historycznych obiektach, gdzie przemawiają wieki.Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych owocnych wypraw.Czekam na kolejne relacje. Pozdrowienia dla Twoich towarzyszy podróży.
OdpowiedzUsuńOj Nie pomyślałam, że może to być tytuł mylący, ale fakt...może być. Cieszę się, że relacja Ci się spodobała. :*
UsuńTak myślałam o ludziach, którzy spędzili tam znaczną część życia. Tam jest sporo nowoczesnych detali i z tego, co wiem, to będzie ich coraz więcej. Trochę tak kosmicznie tam jest... Byleby nie zatracili magii miejsca.
Ostatnio więcej podróżuję, tak, jak sobie to obiecałam i na pewno to pokarzę, byśmy wspólnie podróżowali. Na razie po Polsce, ale może kiedyś uda się i gdzieś dalej pojechać. :) Cieszy mnie sam fakt odkrywania nowych miejsc, a tyle jeszcze nie widziałam. Dziękuję za pozdrowienia, przekaże. Moja kochana przyjaciółka akurat ma anginę i pozdrowienia ją cieszą jeszcze bardziej. Dziękuję. :* Tobie również życzę wspaniałych wypraw, dużo radości. :*
Cudowne zdjęcia! Jak zwykle Agnieszko! :) Poczułam się, jakbym naprawdę tam była, jak na prawdziwej wyprawie w mrok. ;)
OdpowiedzUsuńDo Wieliczki kilka razy planowałam się wybrać i zapewne kiedyś to zrobię, póki co byłam w kopalni soli w Bochni (kilka lat temu na wycieczce klasowej) i bardzo mi się podobało, więc myślę, że wyprawa do Wieliczki także by była udana! :)
Cieszę się, że widzę Twoją uśmiechniętą twarz i kochana, życzę Ci wszystkiego cudownego! :)
Ślę dużo ciepła i pozytywnej energii, dziś wyjątkowo mam jej w nadmiarze, więc łap! :)
Kochana Magda! Miałam do Ciebie pisać, bo zaczynałam się martwić. Jednak jesteś i bardzo mnie to cieszy. :*
UsuńPrzepiękne, przemiłe słowa. Ależ mi radość podarowałaś. Ty zawsze rozdajesz radość. NORMALNIE MI CIEBIE BRAKOWAŁO!!!!!!!!!!
Mnie znów w Bochni jeszcze nie było. Życzę Ci, byś pojechała do Wieliczki i fantastycznie tam spędziła czas. <3
Patrz, nawet jeszcze nie przeczytałam, że masz dziś tyle w sobie pozytywnej energii, a ją poczułam. Tylko zobaczyłam, że napisałaś, a już poczułam wielką radość. Bardzo się cieszę, że jesteś taka radosna, a do tego dzielisz się tym z innymi. No i ja teraz pisząc, czuje się rozradowana. hahahaha No tak jeszcze chyba nie było. :D Wszystko, co NAJWSPANIALSZE dla Ciebie i Twoich ukochanych bliskich. :******
Piękna wyprawa😀 jak jest dobre towarzystwo to i podziemia nie straszne . Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Gabrielo. :* Gdzie są te minki? Normalnie nie wiem. hehe Miałam świetne towarzystwo, bardzo miło wspominam wycieczkę. Niebawem do Ciebie zajrzę na bloga, mam straszne tyły. :(((
UsuńBardzo serdeczne pozdrowienia Ci przesyłam. Udanego dnia. :)))
Minki są tylko wtedy gdy , piszę z telefonu :)
UsuńAaa hehe Teraz już wiem. Dziękuję. :D
UsuńNigdy nie byłam w Wieliczce. Twoje zdjęcia trochę przybliżyły mi te piękne miejsce. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :* Życzę Ci, byś zwiedziła to miejsce, jeśli oczywiście chcesz. hehe
UsuńSerdecznie pozdrawiam i przytulam. Miłego dnia. U mnie właśnie był przepiękny zachód słońca ozdobiony płatkami śniegu. Magiczna chwila. <3
Rewelacyjna podróż. Byłam tam z dzieciakami szkolnymi ale chyba blisko 30 lat temu. Bardzo urokliwa jest też kopalnia w Bochni.
OdpowiedzUsuńA facet super i pasujecie do siebie:-)
Cieszę się, że Ci się spodobało. :) Może i do Bochni uda się zajechać.
UsuńNo trafił mi się facet pierwsza klasa. hahaha :D
Miłego dnia, dziś u mnie słonecznie. Mam nadzieję, że u Ciebie również. Może pójdę potem na spacer, pewnie będzie zachód ładny. :) Dużo słońca dla Ciebie. :)
To czekam na relację z Bochni:-)
UsuńHehe Mam nadzieję, że i taka się pojawi. :)))
UsuńMe han gustado mucho los dos lugares que visitaste. La mina en algún tramo mas bien parece una oficina, me fije en las entibaciones son muy similares a las que hacían por aquí los mineros.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Like an office? :D I am very happy you liked these places. I spent there very nice time. With such awesome company like Sylwia and Jarek it must be extra. :)
UsuńHave a very nice day, lots of beautiful moments.
Saludos. :)
Jakie zombiaki? Śliczne mordki! :) W Wieliczce byłam może z dwa razy w życiu, ale chętnie bym się tam jeszcze wybrała! :D
OdpowiedzUsuńTo może śliczne mordki zombiaków? haha ;D Ja już 32 na karku, a pierwszy raz tam byłam. hihi Trzeba nadrobić podróżowanie. Miłego dnia kochana. Dużo radości. :)
UsuńOj tak jak tylko urodzi się dzidzi to biorę się troszkę za turystykę bo kuleje :D Miłego dnia! :)
UsuńJa bez podróży bym zgniła. haha Kochana zdrówka, wielu podróży Ci życzę. Niech dzidzi zdrowo rośnie, potem pokażesz dziecku świat na pewno pięknie. :*
UsuńŚwietne zdjęcia :D! Też muszę kiedyś tam pojechać, jakoś nie miałam okazji ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio. :) Bardzo mi miło. Życzę Ci, byś tam pojechała. Miłego dnia. :)
UsuńW Wieliczce byłam chyba ze 20 lat temu i wiosną koniecznie muszę się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Agnieszko, że te Wasze "chłopaki" całkiem niczego sobie:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Witaj kochana Mario. :)
UsuńŻyczę, by udało się wiosną pojechać, a ja będę wyczekiwała Twojej relacji na blogu. <3
Trafili się nam chłopy pierwsza klasa. Trochę nieśmiali, bo nic nie mówią, ale nie ma przecież ideałów. :D
Również serdecznie pozdrawiam, przesyłam duży uśmiech. Niech ten dzień będzie pełen magii. :*
Eee, nie tak straszny mrok, ale Tobie udało się zrobić piękne zdjęcia. Wasi kamienni partnerzy wyglądają na przystojnych, ale wyobrażasz sobie, jacy są nudni, nie wymyślą dowcipu o Krecie jak Wasz żywy kolega. Cudownie, ze świetnie się bawiliście mimo mroków.:))
OdpowiedzUsuńW mroku często kryją się bardzo ważne lekcje. Bez mroku nie ma światła. :) Zawsze staram się o tym pamiętać. Bardzo mnie cieszy, że zdjęcia Ci się spodobały. :*
UsuńHahahaha No przystojniaki, może uda się jakoś ich bardziej ośmielić. Na razie to z nimi pozostaniemy, bo jakoś nie mamy szczęścia w miłości. ;D Choć teraz jest czas dla siebie, mi to przynajmniej bardzo służy. Ileż ja się o sobie teraz dowiadują. Ciszy mnie to. :)
Bardzo serdecznie pozdrawiam. Miłego dnia. Mam nadzieję, że u Ciebie też tak pięknie świeci słoneczko. <3
Co za świetne miejsce! Nigdy tam nie byłam, ale musi robić wrażenie. Wieliczkę kojarzę tylko z jakiegoś tekstu przeczytanego jeszcze w szkole podstawowej! Ha, trzeba to w końcu zmienić :D
OdpowiedzUsuńSuper, że udała Ci się wycieczka, najważniejsze to dobre towarzystwo! :)
I rozbawił mnie bardzo tekst - wszystkie osoby z aparatami szły na końcu - jakie to jest prawdziwe! Ja mam tak bardzo często, zostaję z tyłu żeby zrobić czemuś zdjęcie, przez co osoby mi towarzyszące często się denerwują, że trzeba na mnie czekać, no ale co ja zrobię skoro jest tyle pięknych rzeczy do sfotografowania? :D
Buziaki! :*
Cieszę się, że Ci się spodobało. Życzę, byś odwiedziła to miejsce. :)))
UsuńBardzo miło wspominam ten wyjazd. Tak towarzystwo miałam genialne. :)
Hahahahaha No u mnie jest tak samo. Ileż trzeba się na mnie naczekać. Mnie się wydaje, że stoję przy danym obiekcie chwilkę, ale to tylko tak mi się wydaje. Ostatnio w górach miałam zakaz robienia zdjęć, kiedy już schodziliśmy w dół. No ale brat miał rację, bo inaczej autobus, by nam zwiał. :D No, a tyle mnie ominęło...hehhe
Buziaki. :*** Miłego dnia. :)
Robisz naprawdę znakomite zdjęcia. Chciałem ułożyć jakąś hierarchię, ale niestety ... nie da się:) PS. A cienie drzewka, to już ... trzeba mieć oczy, żeby to zobaczyć i nie każdy je ma!
OdpowiedzUsuńTy to zawsze, ależ to zawsze dodajesz mi ogrom radości, wiary i chęci do działania. :) Dziękuję. :)
UsuńAleż mi miło, tekst o drzewku mnie wzruszył totalnie. Z naturą, całą jej magią łączy mnie prawdziwa przyjaźń. No może z małymi wyjątkami. ha ha ha
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Życzę naprawdę udanego dnia. :)
Przesympatyczne Zombiaki i przeurocza wycieczka. Uśmiałam się z tych panów fotografów, Muszę stwierdzić, że ja też na końcu i też z nosem przy aparacie, bo jeszcze kamyczek, bo jeszcze chmurka, bo jeszcze listeczek:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo dobre, nie rozumiem, dlaczego narzekasz. Zwłaszcza to "w górę" schodów, chyba 4 od końca.
A windą, jak nie muszę, to nie jeżdżę. W Wieliczce tez umierałam w windzie ze strachy, ale po ciuchu-musiałam trzymać fason przed uczniami. Jeszcze gorszy jest wyjazd ze Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Tam to już w ogóle horror.
Zombiaki dziękują. :***
UsuńO tak, u mnie tak samo. haha Tam kamyczek, a tu cień, a tam jeszcze coś innego. Na mnie to się czeka. Choć staram się, jak mogę, by nie za długo. :)))
Ja nie narzekam. Opisałam tylko moją pierwszą reakcję na zdjęcia. Udało mi się jednak coś uchwycić i bardzo mnie to cieszy. Jeszcze bardziej cieszy mnie, że Tobie fotki się spodobały. :)))
Również lubię to zdjęcie. Bardzo mi miło. :*
Ja też, jak nie muszę, to windą nie jeżdżę. Coś czuję, że winda w tej Sztolni jest koszmarna. Na samą myśl, zaczyna mi wariować wyobraźnia. hehe
Serdecznie pozdrawiam. Miłego dnia życzę. :)
To świetnie, że aktywnie spędzasz czas i to w doborowym towarzystwie przyjaciół. Bardzo podobała mi się wasza wycieczka, a zdjęcie nr 3 jest kapitalne, super! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJednym z moich postanowień, jednym z moich marzeń jest odkryć więcej świata. Pragnę podróżować, uczyć się poprzez podróże i czuć, że żyję naprawdę pięknie. Staram się podróżować, ile tylko mogę. Nawet odkrycie nowej ścieżki w znanym mi lesie mnie cieszy. hehe
UsuńWycieczkę bardzo miło wspominam i mam nadzieję, że to nie ostatnia w takim składzie. :)
Cieszę się, że spodobało Ci się to zdjęcie. Baaardzo się cieszę.
Serdecznie pozdrawiam, życzę udanego dnia. Niech słońce Ci świeci jak najczęściej. :*
Odkrycie nowej ścieżki w znanym mi lesie mnie cieszy - bardzo mi się to podoba. Jest tyle tajemnic i zakamarków w miejscach, o których sądzimy, że je dobrze znamy. Czasem wystarczy spojrzeć inaczej, "od nowa" i znajdujemy coś wyjątkowego.
UsuńŻyczę wielu podróży i znalezisk :-) Serdecznie pozdrawiam
Dziękuje kochana. :* Mam nadzieję, że znajdę wiele pięknych dróg, z tych gorszych postaram się wynieść jak najwięcej wiedzy. :) Również życzę wielu wypraw i znalezisk. Serdeczności. :*
UsuńŚwietna fotorelacja, miło jest przypomnieć sobie znajome miejsce :) Ja też jestem zawsze w ogonku wycieczki, przecież wszystko trzeba obfocić :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj kochana. :) Bardzo się cieszę, że spodobała Ci się fotorelacja. :*
UsuńHahaha No właśnie, wszystko trzeba obfocić. Szkoda byłoby coś ominąć. ;D
Pozdrawiam, miłego dnia Ci życzę. :)
As always interesting post and photos, Aga. I liked the castle, its ceiling, lamps, artifacts. You're so brave to go down in the mine, I think I would be afraid. Interestingly, there is a dining hall at the bottom of the mine. Thanks for sharing with us!
OdpowiedzUsuńThank you from the bottom of my heart! <3
UsuńI have been started to be a huge fan of castles. In January I was in a very magical one. Will show it later.
You even do not know how scared I was in the lift. There is so scary lift. My imagination was working. hehe
Lots of hugs for you. :)))
Hej, dzięki za fotki zamku i staroci :-) W Wieliczce byłam kilkakrotnie ale wyłącznie w kopalni. Widzę, że miasto jest też godne spaceru. Co do zdjęć w mrokach kopalni - nie czepiaj się, są całkiem niezłe jak na takie warunki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo miło, że jesteś. :***
UsuńDziękuję kochana, masz rację, foty sa dobre, jak na takie warunki. Jesteś naprawdę kochana. <3
Zamek Żupny pewnie jest atrakcyjniejszy wiosną i latem. Teraz było niemal wszystko pozamykane.
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Uściski. Udanego dnia, pełni radości dla Ciebie i bliskich. :)
Sympatyczne zombiaki, fajna relacja z wycieczki i świetne zdjęcia. Byłam w Wieliczce wieki temu, choć tylko wirtualnie, ale wróciły wspomnienia i za to Ci dziękuję. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję. :*
UsuńCieszę się, że rozbudziłam wspomnienia. Serdecznie pozdrawiam, przesyłam dużo dobrej energii. Niech ten dzień przyniesie Ci poczucie szczęścia.:)))
Wakacje na Krecie hahahahaha padłam :D
OdpowiedzUsuńWieliczka super miejsce i cudne zdjęcia, i Wy niesamowite!
przyjaźń najlepsza rzecz ever
ściskam
Hahaha Mnie to do teraz bawi i co widzę kopce kretów, to sobie to powtarzam. Od razu robi się weselej. :)))
UsuńDziękuję kochana. Jestem wielką szczęściarą, posiadam prawdziwą przyjaźń. <3
Ściskam całym sercem i myślę i się modlę. Uściski oczywiście również dla dzielnego Gabrysia. :) <3
Beautiful selection of the pleases you. I love them as well.
OdpowiedzUsuńThank you so very much. Glad you liked them too. I really love travelling. I love to explore new places.
UsuńHave a really nice Wednesday. :)
Wspaniałe zdjęcia jak zawsze :) Jestem zachwycona tym Twoim okiem w obiektywie :)
OdpowiedzUsuńZacznę od początku to okno z zamku to ja chcę i widzę je u siebie w salonie hi hi :)
Te gliniane naczynka idealnie by się wpasowały do mojej wiejskiej kuchni ha ha ha ha :)
A te dwa wazoniki na parapecie to już miłość absolutna ha ha :)
A ten żyrandol hmmm :)
Wieliczkę już mam zaliczoną i zakochałam się wtedy w tych belkach :)
Ale sam pobyt tam mnie przerażał bo co by było gdyby hmm cały czas miałam stracha na ramieniu. A już podróż windą to totalny paraliż. Ja nawet do windy w wieżowcu boję się wsiąść a co dopiero to takiej.
Ale dziękuję Kochana na zdjęcia i za przypominajkę :)
Całuję Cię gorąco :)
Dziękuję kochana. Jest mi bardzo miło. :) :*
Usuńhahaha No, a myślałam o Tobie, robiąc te zdjęcia i widzę, że trafiłam. Zobaczyłam te wazony i zaraz o Tobie pomyślałam. Szybko podleciałam i cykłam im foto. :D
Uf Widzę, że nie jestem sama. haha Ja też boję się wejść do windy nawet w wieżowcu. No zawsze mam głupie myśli. Zawsze jestem pierwsza do wyjścia, jeśli już zostałam zmuszona do tej strasznej przejażdżki. hehe
Bardzo udanego dnia Ci życzę, a Twój dom jest nieziemsko klimatyczny. Musiałam to napisać. :) Buziaki. :***
W kopalni soli chyba nawet odbywają się koncerty, coś mi się o uszy obiło, ale to musi być niesamowite! Tez kiedyś byłam w kopalni soli w Wieliczce, dzisiaj chętnie bym tam wróciła. Super wycieczka, dla nas też, bo tak opowiadasz, że mam wrażenie, że też w tym biorę udział. I jeszcze ten dom grozy na koniec haha :-D
OdpowiedzUsuńTak, odbywają się tam koncerty, śluby i różnorakie zabawy. Koncert tam na pewno robi niesamowite wrażenie. :)
UsuńAj Jak mi jest cudownie miło. Dziękuje za Twoje słowa. Chcę, byśmy wspólnie podróżowali. Twoje słowa bardzo dużo motywacji i radochy mi dodały. Dziękuję kochana. :)))
Ciszę się, że dom grozy zwrócił Twoją uwagę. hihi
Super miłego dnia życzę, uściski. :)
Jak tam pieknie w Wieliczce. Byłam w niej dawno dawno tego. Piękne zdjęcia, jesteś super fotografem.
OdpowiedzUsuńTa kopalnia bardzo szybko się rozrasta. Ileż oni mają planów na jej rozbudowę. Choć myślę, że mogą przez to zatracić jej urok. Ja czasami czułam się tam jak w kosmosie, a nie kopalni. hehehehe :D
UsuńCalutkim sercem dziękuję Ci za tak piękne słowa. Bardzo czuję się zmotywowana. Dziś obudziłam się jakaś taka nieco smutna, ale wystarczy zerknąć na bloga, widzi się tyle wspaniałych duszyczek, całą falę motywacji i już serce napełnia radość. Dziękuję Ci za to. Najserdeczniejsze pozdrowienia przesyłam i życzę udanego dnia. :***
ojej ja tam muszę jechać:) coś pięknego, okolica cudowna:)
OdpowiedzUsuńNo i życzę Ci tego. Życzę, byś spełniła swoje marzenia i by wszelakie fujary trzymały się z daleka od Ciebie, bo Ty zasługujesz na to, co najlepsze!!! Uściski. <3
Usuńhaha oj tak fujarom mówimy zdecydowanie NIEt!
Usuńhehe Nie ma miejsca dla ćwoków, zresztą nie dla nich takiej wysokiej klasy kobiety, jak my! :D
Usuńnapiszmy poradnik dla kobiety wysokiej klasy:D:D:D
UsuńBu ha ha Świetny pomysł. To będzie hit światowy. :D
Usuńoczywiście że tak:D będziemy sławne i bogate xd
Usuńhaha To pewniak, a wtedy jeszcze więcej frajerów będzie się nas czepiać, ale my im ładnie pokarzemy, gdzie ich miejsce. :D
Usuńtak jest! Silne kobity wybierają tylko najlepsze sztuki:D nie zadowolą się byle czym:)
UsuńPowiedziane idealnie. Więc spadać frajerzy! :D
Usuńhaha kochana wielbię Cię:D
UsuńNo weź...ja się tu rumienię. :D
UsuńW kopalni soli w Wieliczce byłam tylko raz, jeszcze w przedszkolu. Potem opiekunka mojego roku na studiach obiecała mi załatwić wejście tam z rokiem niżej w zamian za wejście do kopalni soli w Bochni, który był dla mojego rocznika, a w którym rzekomo nie mogłam brać udziału z powodu niepełnosprawności(chociaż podejrzewam, że to był wymysł opiekunki, bo jak się potem okazało, do kopalni mogą wchodzić osoby niepełnosprawne, które poruszają się na nogach), ale nie załatwiła(co było do przewidzenia). Dlatego nie pozostaje mi nic innego, niż delektowanie się Twoimi zdjęciami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo co za babsko. Widziałam, że mogą niepełnosprawni wchodzić do kopalni. Jak ja nie znoszę fałszywych ludzi. Normalnie życzę Ci byś i tak zwiedziła to miejsce. Dziękuję Ci za miłe słowa i cieszę się, że ze mną odbyłaś tę wyprawę. Wybacz, że mam tyły na Twoim blogu. Postaram się, jak najszybciej nadrobić. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i przesyłam pełen sympatii uścisk. Wszystko, co najlepsze dla Ciebie. <3
UsuńFajnie spędzacie czas ;) Niezależnie od celu wycieczki, najważniejsze jest jednak dobre towarzystwo :D Przyznam, że chociaż przez bardzo długi czas (12 lat) mieszkałam właściwie rzut beretem od Wieliczki, to w kopalni nigdy nie byłam :) Cóż, teraz mam już trochę dalej :) Dlatego fajnie zobaczyć zdjęcia u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńMnie coś bardzo ciągnie do podróży. Zawsze miałam do tego pociąg, ale teraz to już mi odbija. haha W sercu ja chyba podróżnikiem jestem. :D Zakończę jedną wyprawę, a już kombinuję nad kolejną. hehe
UsuńTowarzystwo miałam wyśmienite. :)
To żaden wstyd. hehe Ja mieszkam bardzo blisko ogrodów Kapias, a dopiero rok temu odwiedziłam. Pojęcia nie miałam, że takie ogrody istnieją. hahaha
Cieszę się, że choć tak mogłaś odwiedzić kopalnię. Serdeczności Ci przesyłam. Miłego dnia. :) :*
Ogrody Kapias, coś mi się niedawno obiło o uszy :) (moja praca magisterska była związana z m.in. zbiornikiem Goczałkowice :D) Nie wiem dlaczego, ale w tyle głowy miałam zawsze wrażenie, że jesteś gdzieś z północy Polski, haha :D
UsuńPodróże to wspaniała rzecz, a wspomnienia są bezcenne :) Nasz kraj jest taki piękny, że jest co zwiedzać i podziwiać :) Też mam dłuuuugą listę zaplanowanych wypraw (dobrze, że mój Małż chętnie przystaje na moje turystyczne cele:)). Wszystkiego dobrego Aga! :)
Hahaha Ciii, nie mów nikomu...nie byłam tam jeszcze. buhahaha Zbiornik Goczałkowice planuję na wiosnę. :D
UsuńBuhahahahaha Nawet i fajnie byłoby mieszkać na północy, bliżej morza. Za to zaś za daleko gór. :D
Też chciałabym takiego męża, z którym mogłabym podróżować. hehe Cieszę się razem z Tobą. Życzę nam obu wielu wspaniałych wypraw. :)))
W Wieliczce byłam bardzo dawno temu,wiec dziękuję za odświeżenie mi pamięci. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję kochana Nino. :* Bardzo się cieszę, że obudziłam wspomnienia i zdjęcia przypadły Ci do gustu. :)
UsuńPozdrawiam i życzę udanego dnia. :)
Nie byłam dotąd w kopalni w Wieliczce, dlatego z ciekawoscią obejrzałąm Twoje zdjecia!:-) Rzeczywiscie w mroku jest cos niezwykłego, tajemniczego i magicznego. A i ryneczek w Wieliczce mi sie spodobał. I mężczyzna Twego życia zachwycił!:-))
OdpowiedzUsuńNajwazniesze, że sie dobrze razem czuliście, że było Wam wesoło i swobodnie!:-))
Uściski serdeczne zasyłam Ci Agnieszko!:-))
Cieszę się, że wspólnie ze mną zwiedziłaś to miejsce. :*
UsuńJa od zawsze lubię noce. Widzę w nich właśnie to, co napisałaś. :)
Mężczyzna mojego życia to prawdziwe cudo. hahaha Znalazł się prawdziwy, ale odległość straszna, więc musi pozostać ten. hahahaha
Bardzo miło wspominam tę wycieczkę i mam nadzieję, że jeszcze uda się gdzieś pojechać w takim składzie. We mnie jest serce prawdziwego podróżnika. <3
Dziękuję za uściski i ja Ci ich całą gamę wysyłam. Cudownego dni Ci życzę. :)))
Nie bylam w tej kopalni i muszę to koniecznie nadrobić, tym bardziej się cieszę, że mogłam oglądać piękne zdjęcia i podziwiać wnętrza - Zombiaki fajne - dzięki za wspaniałą wycieczkę i pozdrawiam Agnieszko serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Wando. Cieszę się, że ze mną odwiedziłaś to miejsce. :)
UsuńZombiaki dziękują, jeden z nich chory. Kochana przyjaciółka się rozchorowała i miłe słowa na pewno dają jej iskrę radości.:) Bardzo serdecznie pozdrawiam. Życzę udanych, pełnych radości i magii dni. :)
Bardzo udana wyprawa. Też byłam kiedyś w Wieliczce, ale niestety, nie udało mi się znaleźć takich przystojniaków:)Może muszę się wybrać jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
hahaha Tam więcej takich przystojniaków czeka, więc może warto. ;D
UsuńBardzo mnie cieszy, że Ci się spodobało. Również przesyłam serdeczności. Niech te dni będą prawdziwą radością. :)
Hello,
OdpowiedzUsuńAmazing post !
Sarah, http://www.sarahmodeee.fr
Hi.
UsuńThank you so very much. Have a nice weekend. :)
W Wieliczce byłem chyba ze dwa razy, dość dawno temu już. Wrażenia na pewno zostają na długo, bo wszystko jest takie nowe i inne, nawet po drugim wejściu. :)
OdpowiedzUsuńChciałem też zaznaczyć, że jestem pod wrażeniem tego, że masz kogoś takiego jak Sylwia. Bo obecnie wydaje mi się, że ogólne relacje między ludźmi są dziwne, pokręcone nawet, takie pozbawione sensu. A takie wspólne wyjazdy czy inne działania to jest coś wartego uwagi. Sam mam taką ważną osobę, poznaną w Sieci i ogólnie ta nasza relacja też przeczy trendom. :)
Pozdrawiam!
Tak, wrażenia pozostają na długo. :)
UsuńNiestety też to widzę, relacje międzyludzkie robią się...hmmm...bardzo 'puste'. Szkoda.
Przyjaźń między mną i Sylwinką trwa już ponad 18 lat. Wiele wspólnie robimy, będąc razem, potrafimy się bawić tak, jakbyśmy byli z całą armią ludzi. Jestem bardzo wdzięczna za tą przyjaźń. Pięknie się rozwija. Stało się tak tylko dlatego, że obie tego chciałyśmy i chcemy. Zbudowanie prawdziwej przyjaźni nie jest łatwe, jest to jednak jeden z tych najpiękniejszych darów. Kocham ją całym sercem. Teraz jest chora i bardzo za nią tęsknię.
Cieszę się, że też masz taką osobę. Kogo trendy obchodzą? Mnie nic, a nic. :D
Serdecznie pozdrawiam. :)
Jak dla mnie to wiele różnych rzeczy się zmieniło na przestrzeni powiedzmy 10-15 lat, strach myśleć jak niektóre sprawy będą wyglądały za lat 30 czy więcej.
UsuńO to znacie się o wiele dłużej niż ja z moją Przyjaciółką. To mam nadzieję, że Sylwia szybko wróci do zdrowia i nadal będziecie mogły ze sobą jeździć, spędzać czas itp.
Pozdrawiam!
Wiele się zmieniło. Też się obawiam, co to będzie za te przykładowe 30 lat. Na przykład słowo 'miłość' czy 'przyjaźń' ogrom ludzi już rozumuje zupełnie inaczej. Właściwie to nie znają znaczenia tych słów. Zgroza.
UsuńŻyczę Ci i przyjaciółce wielu wspaniałych lat w tej relacji. :))) Sylwinka ma anginę, więc troszkę musi się z tym namęczyć, ale mam nadzieję, że za dwa tygodnie już będzie w pełni zdrowa. Już tak patrząc realnie, bo leczenie swoje trwa. Nie widziałam jej tydzień, a już tęskno mi bardzo. haha
Miłego weekendu Ci życzę. :)
Troszkę strach na pewno jest. Z drugiej strony w latach 60 czy 70-tych też wiele było nowych zjawisk, które nie były rozumiane i akceptowane przez starszych.
Usuń:) Mam nadzieję, że choć zbliżymy się do Ciebie i Sylwii w czasie trwania znajomości i przyjaźni.
No to w takim razie zdrowia życzę i masz rację, nie ma co się spieszyć w takiej sytuacji ze spotkaniem czy działaniami wspólnymi.
Pozdrawiam!
Co prawda to prawda. Mnie jednak martwią ludzie. Zanikają piękne relacje, zastępują je te bardzo płytkie i to coraz częściej. No obaczymy, jak to będzie. hehe
UsuńDbajcie o przyjaźń, a przetrwa do końca. Życzę Wam tego. :)
Sylwinka czuje się już lepiej, co bardzo mnie cieszy. :)
Pozdrawiam. :D
Też tak sądzę, że należy poczekać jak się wszystko ułoży na świecie czy w Polsce między ludźmi. Może nie będzie tak źle w przyszłości?
Usuń:) No staram się dbać o relacje z ludźmi, którzy są tego warci. Nie zawsze jest to łatwe ale to też jakieś tam wyzwanie w sumie.
No to elegancko jak sytuacja zdrowotna się poprawia. :) To ważne jest.
Pozdrawiam!
Ja na razie widzę, że jest coraz gorzej z relacjami międzyludzkimi, ale może się poprawi. No obaczymy. :)))
UsuńTeż dbam o relacje i skupiam się na ludziach tego wartych. Oni dodają energii, kolorów. :) Miejsca dla pustaków w moim życiu nie ma! Wszystkich pustaków żegnam. Oby jak najmniej ich. :)
Sylwinka dziś jedzie na kontrole, powinno być ok.
Zaraz do Ciebie zerknę na blog. Pozdrawiam. :)))
I słusznie czynisz moim zdaniem. To jest tak jak np. z niepotrzebnymi nerwami powodowanymi sprawami na które nie ma wpływu jak choćby polityka po wyborach już.
UsuńTo w takim razie mam nadzieję, że już wszystko jest jak należy. :)
Tak się zdarza, zwłaszcza jak dużo mieszkań w bloku jest, są różni ludzie, różne pomysły.
Tiramisu to jest to według mnie. :)
Pozdrawiam!
Dobrze powiedziane. Śmieszą mnie ludzie zrzędzący na politykę. Jak już zrzędzą, to coś robiąc w tym kierunku. ;D
UsuńSylwinka ma się dobrze, cieszę się bardzo. W sobotę ją uściskam. :)
Mam nadzieje, że Twój dzień jest ok. Ja coś tu kicham, ale o chorobie nie ma mowy. hehe
Pozdrawiam. :)
No to w takim razie to dobre wieści. :)
UsuńJeśli chodzi o kichanie to są różne przyczyny moim zdaniem.
Nie mogę narzekać, zwłaszcza, że mam co czytać, bo w bibliotece byłem dziś. :)
Pozdrawiam!
Mnie coś tu zatoki się buntują, skubane. hehe
UsuńWięc miłego czytania.:))
Pozdrawiam dziś również. :D
Piękne widoki. Chciałbym wybrać się na taką wycieczkę,ale obawiam się, że z moją klaustrofobią nie dałabym rady.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też mam klaustrofobie, choć nie taką dużą. Cieszę się, że choć tak mogłam zabrać Cię w to miejsce. Może kiedyś uda Ci się tam pojechać, a jeśli nawet nie, to jest ogrom wspaniałych miejsc i życzę Ci, byś mogła je odkryć i nacieszyć nimi oczy i ducha. <3
UsuńCudownego dnia Ci życzę. :)
Beautiful photos !!! Time with friend is always fun!Great post.
OdpowiedzUsuńhttps://clickbystyle.blogspot.in/
Thank you so very much. :) I had really awesome company. I love travelling so much. Cannot wait for next trip. :D
UsuńGreetings. Have an amazing weekend. :)
W kopalni byłam jakiś czas temu i bardzo dobrze wspominam ten pobyt. Panuje tam mikroklimat, który bardzo mi odpowiadał i nie miałam paniki, że jestem pod ziemią.
OdpowiedzUsuńJa o dziwo też nie miałam paniki. Chyba w ogóle o tym nie myślałam. haha Czy ja w ogóle zdawałam sobie sprawę, że jestem tak nisko pod ziemią...chyba nie. buhahaha Jestem jakaś dziwna. ;D
UsuńSuper miłego weekendu Ci życzę. Przesyłam całą gamę radości. :*
Wspaniała wyprawa!!! Piękne zdjęcia!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję calutkich serduchem. Bardzo mnie cieszy, że Ci się spodobała, że odbyłaś tę wyprawę wspólnie z nami. :))) Serdecznie pozdrawiam, życzę cudownych dni. Przesyłam duży uścisk. :)
UsuńByłam w Wieliczce wiele lat temu, jest tam... nie wiem jak powiedzieć, może majestatycznie, bo pięknie to na pewno. Tylko chodząc po korytarzach, nie myślałam o piękne (chociaż też), ale przede wszystkim myślałam o ludziach, którzy drążyli te tunele i to bez specjalistycznych maszyn, jakie teraz są. Myślałam o ich życiu, o rodzinach, o żonach, które się bały o mężów. Trochę dziwne rozważania. Ale zawsze, gdziekolwiek jestem, myślę o ludziach, którzy żyli w danym miejscu. Moim marzeniem, od kiedy pamiętam, było to abym mogła przenosić się w czasie, na przykład w mój ulubiony XIX wiek. No oczywiście byłabym w tej klasie posiadającej, hi hi. Tak przenieść się na parę dni, zobaczyć jak się żyło, jak się ubierało. No i żebym mogła przetransportować w nasze czasy parę meblanych pamiątek :) Ot, takie marzenia...
OdpowiedzUsuńZdjęcia robisz przecudne, z wielka przyjemnością się ogląda :)
Pozdrawiam Dorota
Wcale nie dziwne rozważania, a piękne, pokazujące twoja wrażliwą duszę. Poruszyłaś mnie. <3
UsuńOch, jakie cudne marzenie. Dziękuję, że się ze mną tym podzieliłaś. Jest mi naprawdę miło. Uśmiecham się do Ciebie! :) Fajnie byłoby tak podróżować w czasie. Ileż by się nauczyło o ludziach, o świecie. Hehehe jakoś rozśmieszyła mnie wizja, jak taszczysz ze sobą meble. :D No przepiękne marzenie. :)
Dziękuję za komplement, wiara we mnie rośnie. Jakoś bardzo mnie uradowałaś i poruszyłaś. Dziękuję za to. Jesteś bardzo ciekawą i kochaną osobą. :*
Cudownego, pełnego radości weekendu życzę. Uściski. :)))
Wycieczka super. Ostatnio byłam roku temu Wieliczce ,zwiedzalam te same miejsca .To nie moja pierwszs wycieczka do Wieliczki , chetnie bym jeszcze yam pojechala.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTym bardziej mi miło, że ze mną zwiedziłaś to miejsce jeszcze raz. Dziękuje za to. :*
UsuńŻyczę, byś jeszcze tam pojechała. Serdecznie pozdrawiam. :)))
Piękne fotki. Niestety nie byłam w Wieliczce i nie obejrzę tych cudów na żywo, bo przeszkadza mi w tym klaustrofobia. Obejrzałam na fotkach u innych i u Ciebie. Niestety to musi mi wystarczyć. Dziękuję za fotorelację. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo serdecznie. :)
UsuńCieszę się, że ze mną również odwiedziłaś to miejsce. Życzę wielu innych, wspaniałych wypraw. <3
Pozdrawiam i życzę cudownego weekendu. :)
Olá, maravilhosa selecção de fotos belas, principalmente as nocturnas.
OdpowiedzUsuńFeliz fim de semana,
AG
Aj Thank you so very much. :) I am so happy you like them. Is not easy to me to take pictures in such dark conditions so I am very happy you like these photos. Have a nice, full of joy days. Greetings. :)
UsuńŚwiętowanie urodzin w podróży to jest fantastyczny pomysł. Pozostaną niezapomniane wspomnienia i doskonałe jak zwykle zdjęcia. Dwa, trzy lata temu odwiedziłam ( drugi pobyt) Wieliczkę i ciut wcześniej Bochnię. Niby dwa miejsca podobne a jednak jakże różne. Trasa podziemna w Bochni wzbogacona jest o podziemną ekspozycję multimedialną. Ciekawostką jest także przeprawa łodziami zalanym solanką korytarzem znajdującym się na głębokości 230 metrów .
OdpowiedzUsuńMoże kolejne urodziny spędzicie właśnie w Bochni? Miasto bardzo interesujące. Posiada ciekawe muzeum oraz spora kolekcję motyli i osadę oraczy przy Kopalni Soli.
Agusiu, skoro tak bardzo kochasz podróże a czasu będziesz miała w nadmiarze, to możesz odwiedzić ciekawe miejsce Nowy Wiśnicz oddalony od Bochni o kilka kilometrów. Do Bochni dostaniesz się bardzo szybko autostradą A -4. Zawsze z niej korzystamy bo zaoszczędzamy sporo czasu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Od paru lat spędzam urodziny w podróży i na to też namówiłam Sylwinkę. Ja to już bez różnorakich wypraw żyć nie potrafię. Ciągnie mnie w świat coraz bardziej. Wpisałam w Google to miasto, które zaproponowałaś. Och, Tam jest zamek, a ja bardzo lubię zamki. W ogóle to jest tam pięknie. Chętnie, bardzo chętnie się wybiorę w to miejsce i mam wielką nadzieję, że będzie ku temu okazja. Zawsze miałam ducha podróżnika, ale Ty otwarłaś mi oczy i serce jeszcze bardziej. Podróże stały się dla mnie jak powietrze, bez którego żyć nie można i ja Ci, za to dziękuję. Jest mi bardzo miło, że zaproponowałaś mi inne miejsca do odwiedzin. Przesyłam serdeczny uścisk. :)))
UsuńSuper wycieczka i śliczne zdjęcia! Z Ciebie to w ogóle niezły podróżnik jest ;)
OdpowiedzUsuńW Wieliczce nie byłam, a wybieram się tam jak przysłowiowa sójka - teraz znowu dałaś mi szturchańca, żeby się ruszyć ;)
Dziękuję całym sercem. :* Zawsze kochałam odkrywać nowe miejsca, nawet najmniejsze uliczki mojego miasta. Teraz jednak ciągnie mnie w świat jeszcze bardziej i podróże stały się dla mnie jak powietrze. Tyle jest do zobaczenia i w Polsce i za granicą. Och Marzę o Włoszech, o Indiach. Indie to mój główny cel, trochę to potrwa, zanim się tam wybiorę, ale postaram się o to z wszystkich sił. Ja praktycznie duchem już tam jestem. :D
UsuńCieszę się, jedź i ciesz się tym. Niech serce się uraduje, oczy nadziwią. Życzę Ci tego. Miłego dnia, serdecznie pozdrawiam. :)
A czytałaś książki Kingi Choszcz? Myślę, że Prowadził nas los i Pierwsza wyprawa Nepal umilą Ci planowanie wyprawy do Indii :))) Ja z wiekiem staję się jak skałoczep, o dalekich wyprawach chętnie poczytam ale zwiedzać lubię lokalnie - zawsze znajdzie się niedaleko coś ciekawego do zobaczenia.
UsuńAj Dziękuję. Bardzo chętnie przeczytam. :* Ja praktycznie duchem już tam jestem i chadzam sobie i rozmawiam z przyjaciółmi. :D
Usuń'Skałoczep' haha śmieszne słowo. :D Masz racje, zawsze znajdzie się coś do zwiedzenia. Wystarczy chcieć i się coś znajdzie.
Pięknego dnia Ci życzę. :*
Ja kochana w kopalni w Wieliczce byłam tylko raz i myślałam,że umrę. Niestety panicznie boję się zamkniętych przestrzeni i nie przemyślałam sobie mojej decyzji wcześniej. Całą wycieczka była jednym wielkim koszmarem. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńTeraz przynajmniej wiesz, gdzie nie jechać. :) Życzę Ci innych wspaniałych wypraw. :* Ja zaś wiem, że nie wytrzymam wszędzie, gdzie temperatura przekracza 40 stopni. Nie znoszę upałów, więc moje marzenie do spełnienia na przyszłość, jak Włochy i Indie spełnię, ale pojadę tam zimą, jesienią lub wiosną, ale na bank nie latem, bo padnę. haha Buziaki. :*
UsuńSuper wyprawa i piękne zdjęcia:))Lubię zamki i parki... W Wielczce byłam, ale dawno temu a w Bochni nawet spędziłam noc - pod ziemią..:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę kolejnych wspaniałych podróży:)
Dziękuję Ci bardzo serdecznie. :) Również lubię zamki i parki. Bardzo lubię. :)
UsuńOdważna. Pewnie, gdyby była okazja też spędziłabym noc, ale z różnymi wizjami grozy. hahaha :D
Pozdrawiam serdecznie, również życzę wielu wspaniałych podróży. :)
Byłam tam ponad 30 lat temu, widzę, że sporo pozmieniało się; fajnie mieś zaufanych przyjaciół i spędzać z nimi czas; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMają tam wiele planów rozbudowy, trochę zaczyna to przypominać kosmos. hehe Towarzystwo miałam wyśmienite. Sporo się śmiałam, było naprawdę fajnie. :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam, miłego dnia. :))
W takim towarzystwie nie sposób się nudzić. Świetna wyprawa jak widzę i sporo udałao Wam się zwiedzić. Super zdjęcia. Pozdrawiam Was wszystkich :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :) Bardzo fajna wyprawa, dużo śmiechu.
UsuńCieszę się, że zdjęcia Ci się spodobały. :* Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia. :)
O jej! Agnieszko byłaś na pięknej wycieczce. Ja w Wieliczce byłam jako dziecko, minęło "trochę" lat:) Podoba mi się Twoje przedstawienie samego wyjazdu, a zdjęcia śliczne. Wasza trójka to silna grupa!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Bardzo mnie cieszy, że Ci się spodobało. Miło wspominam wyjazd i też bardzo przyjemnie tworzyło mi się ten post. :) Fajowe miałam towarzystwo, takie swojskie. :) Cudownego dnia życzę. :*
UsuńW Wieliczce można się przejść dwiema trasami - jedna jest prostsza, druga trudniejsza i trzeba sprawdzać własne siły. Obie mi się podobały. W Wieliczce byłam niejeden raz :)
OdpowiedzUsuńNo to gratuluję, przeszłaś obie trasy. :))) Ja nie mam pojęcia, jaką trasą szliśmy. hehe Pierw z przewodnikiem, a potem sami. Fajnie było. :) Miłego dnia. :)
Usuńnigdy nie byłam w Wieliczce, mam nadzieję, że to nadrobię ;) cudowne zdjęcia ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Życzę Ci tego. :) Dziękuję bardzo. :*
UsuńSerdecznie pozdrawiam, miłego dnia. :)
Wieliczka jest piękna, parę lat temu byłam w kopalni. Zjazd windą - owszem, dość niesamowity, a na dole czekała masa wrażeń.
OdpowiedzUsuńNawet na mszy w niedzielę tam byłam :)Za drugim razem. Płaciło się wtedy 5 zł za obsługę windy ;)
My schodziliśmy po schodach. Na początku wszyscy zachwyceni, a po chwili było słychać 'daleko jeszcze'...hahaha Fajnie było. :D
UsuńŻyczę Ci wielu wspaniałych momentów. Pozdrawiam. :)
Mile wspominam wycieczkę do Wieliczki sprzed lat, mniej mile koszt z jakim się wiązało zwiedzanie kopalni (nas była piątka). Weszliśmy wtedy wszędzie gdzie się dało ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się zwiedza z Twoimi zdjęciami :)
No i bardzo bobrze, zapłaciliście sporo i wykorzystaliście na maksa. :))) To się chwali. :)
UsuńJest mi miło, że dobrze Ci się ze mną zwiedza i że ze mną zostałaś. Miło będzie się wzajemnie poznawać. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)))
Dawno temu byłam w Wieliczce.
OdpowiedzUsuńWspaniała fotorelacja!
Pozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
Dziękuję droga Basiu. :* Cieszę się, że Ci się spodobało. Ja to maniaczka podróży się stałam. ;D haha
UsuńCudownego czwartku życzę. :) Nie mogę uwierzyć, że już czwartek, ależ ten czas leci. :D
Z ogromnym zaciekawieniem czytałem ten wpis i oglądałem zdjęcia - są piękne!:)
OdpowiedzUsuńKtóregoś dnia i ja podbiję Wieliczkę ;D
Pozdrawiam!:)
Dzięki wielkie Pawle. :)))
UsuńŻyczę Ci tego. Podbij Wieliczkę i zrób zdjęć sporo. :D
Pozdrawiam, miłego dnia. :))
Ha ! Od razu wiedziałam, że to Wieliczka ! Byłam w kopalni wiele lat temu. Chętnie odwiedziłabym to miejsce ponownie. Pewnie przez lata miasteczko się zmieniło. Piękne zdjęcia Zamku Żupnego, korytarzy kopalni i samej miejscowości - Wieliczki. Pozdrawiam serdecznie Agniesiu :))
OdpowiedzUsuńHehehe Bystra kobieta. :))) Dziękuję za przemiłe słowa i życzę ponownych odwiedzin tego miejsca. Pozdrawiam serdecznie. Życzę radosnych dni. :*
UsuńCiekawa fotorelacja i bardzo dobre zdjęcia, nigdy tam nie byłam więc z ciekawością obejrzałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aj Dziękuję Ci całym sercem. Jest mi bardzo miło. Serdecznie pozdrawiam. :)
Usuńbardzo dawno nie byłam w Wieliczce i widzę ze się tam bardzo zmieniło
OdpowiedzUsuńDziękuje za tą wycieczkę:)
Proszę bardzo. ;) Cieszę się, że odbyłaś ze mną tę wycieczkę. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia. :)
UsuńFajna wycieczka i tylko mogę pozazdrościć, bo faktycznie miejsce ma swój cudny urok :)
OdpowiedzUsuńMiło spędziliście czas - pozdrowienia dla całej trójki :)
Miejsce jest urokliwe. Dziękujemy za pozdrowienia. <3
UsuńŻyczę cudownych dni, dużo radości. :)
Marzy mi się wycieczka do Wieliczki, piękne zdjęcia o świetna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. <3 Życzę, byś odwiedziła Wieliczkę. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńFajnie się czyta to co piszesz a wyprawa boska nigdy tam nie byłam ale kto wie może kiedyś uda się pojechać pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Dziękuję. :* Życzę, by udało się tam pojechać. :)
UsuńPozdrawiam i życzę udanego dnia. :)
Jak zwykle fajny wypad. Marzy mi się taki dzień z paczką przyjaciół. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Zbyszku. Życzę Ci tego. Ja to już bez podróży żyć nie potrafię. :D Pozdrawiam. :)
UsuńPs. Piękne zdjęcia ukazujesz na swoim blogu. :)
Wieliczka piękne miejsce, tylko te kolejki...
OdpowiedzUsuńNo...hehe Dlatego my kupiliśmy bilety przez internet na konkretną godzinę. :) Pozdrawiam. :)
UsuńWspaniałe zdjęcia i super, z humorem opowiedziana wycieczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję całym serduchem. :* Cieszę się, że Ci się spodobało. Serdecznie pozdrawiam. :)
UsuńNigdy tam jeszcze nie byłam, tak sobie odkładam tą Wieliczkę i odkładam, może kiedyś się uda ! Widać po zdjęciach, że wam humory bardzo dopisywały !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:))
Dopiero teraz zauważyłam, że masz Instagram :))
OdpowiedzUsuńHumory dopisywały, choć te dwie panie nieco zrzędziły...jednej było za ciepło, a drugą nogi bolały. hahaha Jednak bawiły się fajowo. Życzę, by się wreszcie udało tam pojechać, albo i w jeszcze piękniejsze miejsce. hehe Serdecznie pozdrawiam i witam też na Instagramie. :*
UsuńAguś, przede wszystkim gratuluję cudownych przyjaciół. Widać, że tworzycie niezłe trio:)))
OdpowiedzUsuńDruga sprawa to zdjęcia, cudowne, i nie chodzi o lepszy czy gorszy aparat...ujęcia są super:)))
Wieliczka jest na mojej mapie podróży, mam nadzieję, że uda mi się ją zwiedzić. Twój post przypomniał mi o tym, że to bardzo interesujące miejsce i warte zobaczenia:)
Ściskam i życzę dobrych dni:)
Dziękuję. Mam nadzieję, że niebawem uda sie, gdzieś pojechać w tym składzie. :) Choć ja muszę pierw o zdrowie zadbać, bo coś mi kuleje. Zaraz normalnie będę musiała się położyć. :(
UsuńTą opinią na temat zdjęć dałaś mi również dużo radości. Dziękuję droga Moniko. <3
Życzę, byś tam pojechała, a ja chętnie zobaczę Wieliczkę Twoimi oczami. Cudownych dni, uściski i pozdrowienia. :)))
W Wieliczce nie byłam, choć mam do niej stosunkowo niedaleko :) Zamiast tego swego czasu odwiedziłam kopalnię soli w Bochni i tam zastałam podobne widoki. Fajnie, że wycieczka się podobała! :)
OdpowiedzUsuńPonoć Bochnia jest bardzo klimatyczna. Mam nadzieję, że i ja kiedyś tam zawitam. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu. :)
UsuńJa też bardzo fajnie wspominam swoją wycieczkę do Wieliczki. Zabawne, bo przez całe swoje życie nie miałam okazji tam iść i poszłam wtedy kiedy... pokazywałam mojej koleżance z Azji Polskę! :)
OdpowiedzUsuńNie parkowałam tam, bo nie miałam jeszcze wtedy prawka, ale cenna uwaga na przyszłość. Bo tak myślę, że za kilka lat pojadę tam ze swoją córką :)
Cześć ;) W odpowiedzi na zaproszenie Twojej przyjaciółki - jestem ;) Fajny blog ;) Byłam w Wieliczce kilka razy, ode mnie to daleko, ale to jedyne takie miejsce w Polsce. Świetnie się czyta Twoje posty ;) Jeśli pozwolisz będę częściej Cię odwiedzać, dodałam się do obserwujących ;) buziak Ania
OdpowiedzUsuńW szkole podstawowej byłam z klasą w Wieliczce. Pamiętam przejazd windą strasznie piszczałyśmy z koleżankami.
OdpowiedzUsuń