Chcę coś napisać, chcę, lecz nie jestem pewna... Jest tyle do zrobienia. Lista się wydłuża, nauki przybywa, spraw do załatwienia coraz więcej. Mój wybór. Cieszę się, widzę rezultaty ciężkiej pracy.
Jednak czegoś mi brak...spokoju. Czy mogę pogodzić te wszystkie obowiązki z relaksem swojej duszy...spróbowałam. Jest mi już lepiej. Nie musi wszystko być zrobione na już, nie musi być wszystko takie perfekcyjne. Plan dnia nie musi być wiecznie zapełniony. Nie chodzi o to, by być wiecznie zajętym, chodzi o to, by cieszyć się każdym dniem w miarę możliwości. Chodzi o to, by budować wspomnienia.
W życiu nie chodzi o to, by wiecznie biec, ile tchu. Tak, jak napisałam w poprzednim poście. Życie trzeba celebrować, delektować się nim na tyle, na ile się potrafi.
Zostawiam plan na dzisiejszy dzień. Niech ktoś zarzuci mi brak odpowiedzialności, niech gadają. Wychodzę! Biorę brata ze sobą i już. Kocham mojego hermano i tak, często razem wychodzimy. Co Was dziwi drodzy sąsiedzi? Miłość między rodzeństwem? Taka właśnie powinna być.
Jest szaro, śniegu pełno, ślizgamy się, co nas bawi.
Zaczyna robić się naprawdę zimno. Wkładam rękawiczki. Nie zawracam. Idę przed siebie. Cieszy mnie widok zabielonego świata, widzę w tym magię. Ja ją dostrzegam. Nie czepiaj się, jeśli ty jej nie widzisz. Otwórz szerzej oczy. Czekasz na lato? Fajnie. Kocham te wszystkie barwy dodające mi radości.
Jednak! Żyjesz TERAZ, do lata wszystko może się zmienić. WSZYSTKO!
Celebruj daną chwilę, ją posiadasz, przyszłości jeszcze nie, ona w ogóle jeszcze nie istnieje. Nie ma jej, Ty jesteś tu, właśnie tu, gdzie jesteś i tylko TU. Jeśli są też TU Twoi ukochani bliscy, jeśli masz zdrowie, to praktycznie posiadasz wszystko, co najważniejsze. Celebruj.
Idziemy drogą, zahaczamy o cmentarz. Palimy Dinusiowi codziennie, bo chcemy, bo kochamy. Nie rozumiesz tego kolego? Nie musisz. To nie Twoja historia.
Cieszą mnie drzewa, auto zaraz sfotografuję. Tak, zwykłe auto i te drzewa. Już zdjęcie zrobione, nic wielkiego, ja jednak z radością idę dalej.
Zimno, naprawdę zimno, palce u rąk mi sztywnieją. Brrr
Razem ze mną idzie mój hermano, brat marzenie. Nie ważne, że szaro, że się oziębiło. Najważniejsze, że zaraz obok mnie idzie mój hermano.
Ktoś całkiem niedawno zapytał nas, z wielkim rozbawieniem: ' Czy nie wracacie z kościoła przypadkiem?'. Nie, nie wracamy. Zwyczajnie pomyśl, zanim zadasz pytanie. Może kogoś straciliśmy, może właśnie odbyliśmy bardzo ważną rozmowę, nie koniecznie radosną. Życie to nie tylko śmiech i zabawa. Pomyśl, proszę, tylko pomyśl, zanim coś powiesz.
Nie skupiam się na Tobie, idę dalej. Cóż tam jest? Pachołki? Nie! To kolejna niespodzianka losu, to żurawie.
Chcę podejść bliżej, by zrobić zdjęcie. Zrobiłam byle jakie i co z tego, nie zawsze musi być perfekcyjnie, w ogóle nie musi. Najważniejsze, że zamroziłam na zdjęciu tę chwilę.
Nie podchodzę bliżej. Widzą mnie, nie chcę przeszkadzać. Mają one swoja przestrzeń. Bardzo kocham i szanuję zwierzęta.
Pełna wdzięczności kieruję się w stronę domu, daleka jeszcze droga.
Wracam zamarznięta, jednak zadowolona. Właśnie stworzyłam kolejne wspomnienie z moim kochanym hermano. Rzuciłam plan dnia, zmarnowałam czas? W życiu!
Teraz zaparzę sobie herbatę z cytryną i oddam się chwili.
Dziękuję za ten dzień.
⇝🙙⇜
❣Na końcu mam jeszcze prośbę do Was. W moim mieście potrzeba schroniska dla psów i kotów. Azyl dla zwierząt zbiera podpisy. Ja już oczywiście podpisałam. Obawiałam się, że tylko mieszkańcy mojego miasta mogą coś zdziałać, ale nie. Wszyscy możemy.
Chcę dodać, że w mieścinie Krzesimowo muszą niestety zamknąć schronisko. Jeżeli jego mieszkańcy nie znajdą nowych domów, to wszystkie 220 istot zostanie uśpionych.
Jeśli chcielibyście pomóc, to zapraszam na stronę:
https://www.petycjeonline.com/tak_dla_schroniska_dla_bezdomnych_zwierzt_w_orach
https://www.petycjeonline.com/tak_dla_schroniska_dla_bezdomnych_zwierzt_w_orach
Za każdy podpis dziękuję całym sercem.
Jakie piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję całym sercem. :) Serdecznie pozdrawiam. :)
UsuńTak długo czekałam na post i w końcu się doczekałam Ogromnie się cieszę że znów mogę przeczytać i zapoznać się z twoimi myślami i z przekazem !
OdpowiedzUsuńNa wszystko jest miejsce i czas wierzę w to że odnajdziesz dla siebie złoty środek i zrobisz wszystko to co planujesz w odpowiednim dla siebie czasie !
Jednak najważniejsze jest to że potrafisz docenić i wyjść kolekcjonować wspomnienia a nie siedzieć tylko nad nauką .
Nie jesteś osobą która biegnie do celu po trupach umiesz docenić to co ważne i tylko to tak naprawdę się liczy !
Między tobą a Marcinem jest fantastyczna relacja nikt nie ma prawa w to ingerować to jest wasza braterska miłość i przyjaźń widocznie ludzie tego nie rozumieją I nie mają pojęcia co to znaczy i dlatego taka bliskość kłuje ich w oczy !
Przykre jest to że ludzie się czepiają sami powinni patrzeć na siebie a nie na drugiego człowieka jeśli nie potrafią cieszyć się małymi drobnostkami to są bardzo próżni i nie wiedzą ile tracą a tracą bardzo wiele !
To jest najprawdziwsza prawda powinniśmy żyć właśnie w tej chwili a nie planować tego co będzie za tydzień za miesiąc czy za kilka tygodni nie wiadomo czy będzie nam dane jutro powinniśmy doceniać każdy dzień !
Jaki ten człowiek musi być żałosny co kogo obchodzi czy wracacie z kościoła czy z cmentarza niech patrzy na siebie a nie na kogoś powinien się puknąć w czoło i udać się po rozum bo widocznie go brak !
To teraz jestem zastrzelona Przyznam szczerze że nie sądziłam że u nas w Polsce są żurawie ha ha ha gdzie one były bo nie rozpoznaje tego miejsca ?
Zdjęcia jak zawsze bardzo klimatyczne lecz najbardziej mnie Urzekło zdjęcie drzew i samochodu lecz do serca najbardziej przytulam zdjęcie pieska !
Najbardziej przerażające jest to że ludzie zwierzętom zgotowali straszne los ! Większość ludzi to potwory odrażające istoty które nie potrafią docenić swojego małego zwierzęcego przyjaciela !
Kocham i dziękuję za tego bloga całym sercem 💝
Aga się cieszy, że mogła dać Sylwii choć trochę radości i oderwania od rzeczywistości. :*
UsuńIleż pięknych słów. Dziękuję. Pamiętam, że moja wiara w CIEBIE jest niezachwiana!!!! Wiem, że odnajdziesz siebie i to, czego szukasz. Tylko się nie zatrzymuj. Zresztą nie pozwolę na to !!!
Ty dobrze znasz moją relację z Marcinem, jestem dumna z niej i wdzięczna. Zresztą wiesz. hehe
Co do planowania...planuję, ale z przymrużeniem oka, bo wiesz, jak to zazwyczaj jest. Ja mam plany, a Bóg ma swoje. :D
Ten gnojek był ze starszymi, ale i tak nic mu nie powiedzieli, olać go, może jeszcze dorośnie.
A tera słuchaj...to nie żurawie. buhahaha Mama wprowadziła mnie w błąd. No cóż. haha Zostawię to taj, jak jest. Niech nie będzie perfekcyjnie. :D Niech będzie ten błąd, to ludzkie i piękne. Ja popełniłam błąd, a inni pokazali mi prawdę i teraz wiem, że to czaple siwe. :)
Miejsce to ta ulica za cmentarzem u Ciebie, jak się w dół schodzi. Są tam też jeziora.
Takie inne te foty, lubię je. Tak się ciesze, że petycja zyskuje podpisy. Kocham moich przyjaciół blogowych.
Niestety. Nie jesteśmy lepsi od zwierząt, nie widzę tego w ten sposób. One nie robią tyle szkód, one jak pokochają to na zawsze. Nie patrzą na rasę, konto bankowe czy wygląd. Kochają za piękno duszy. Chcę pomagać zwierzętom. Chcę i muszę. Boziu...jak ja tęsknię za Dinkiem. Dzień w dzień. Tulę go w wyobraźni.
Kocham Cię, jesteś ogromną częścią bloga, tak jak Ci pisałam. Wierzę w Ciebie i tęsknię. Zdrowiej. Kocham Cię miłością najczystszą. <3
Witaj Kochana :D
OdpowiedzUsuńPospacerowałam sobie razem z Tobą :)))) Widzę, że zima w pełni panuje i ma się tak dobrze i radośnie jak Ty :) U mnie mrozik, mniej śniegu więcej słońca co mnie bardziej cieszy.
Moc uścisków :D
Witam kochana. :*
UsuńCieszę się, że ze mną pospacerowałaś. Ogólnie cieszę się z Twojej osoby i muszę Ci to napisać...boś ty super kobieta. :)
U mnie dziś jakoś -11. Też chce mi się słoneczka, chce mi się wyjść gdzieś, odkryć coś nowego. :)
Dziękuję za uściski i ja je przesyłam, a także dużą dawkę słońca. Niech zieleń sprawi Ci niespodziankę i to już niebawem. :***
Petycja kochana oczywiście podpisana! :) Celebruje każdą chwilę, czekam na wiosnę a i owszem, ale z mrozów też się cieszę w lato je wspominam :D Pozdrowionka kochana! :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita. Normalnie tulę do serducha, uśmiecham się i przesyłam całą dawkę wdzięczności. :*
Usuńhaha Latem mi nieco odbija, bardzo źle znoszę upały. Też wtedy wspominam zimę. :D
Pozdrowionka, bądź jak najszczęśliwsza, życzę Ci tego. :))) <3
Dziękuje kochana i wyczekuje nowego postu <3
UsuńBello testo bien acompañado por por unas bellas fotos.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Big THANK YOU dear Tomas. :) Greetings. Have a really nice week, lots of magical moments. :)
UsuńNa taki spacerek poszedłbym z Tobą :). Trzeba się cieszyć z każdej chwili, bo drugiej takiej samej już nie będzie. Piękne zdjęcia i mądrze napisane - daje do myślenia.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!:)
Cieszę się, że odbyłeś ten spacer ze mną. :) No właśnie...drugiej takiej chwili nie będzie. Zresztą nie wiadomo, ile tych chwil przed nami. Trzeba o tym pamiętać i cieszyć się tym, co się już ma, cieszyć się i to ukazywać. :)
UsuńBardzo się cieszę, że post daje do myślenia, bo też o to chodziło. Serdecznie pozdrawiam. Życzę naprawdę udanego tygodnia. :)
Też nauczyłam się porzucać perfekcyjność i napięte plany, nie mieszczące się na kartce, na rzecz życia tu i teraz. coraz łatwiej mi to przychodzi, ale na początku było bardzo trudno. piękny refleksyjny tekst.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. :) Oj Też miałam kiedyś plany niemieszczące się na kartce. Przyjaciółka zawsze mi mówiła, bym dała na luz i cieszyła się życiem. Tak też zrobiłam, choć trochę to trwało. :) To nie łatwe, ale jakież ważne i ile radości i spokoju ducha daje. Gratuluję nam obu. :) Cieszę się, że tekst Ci się spodobał. Cudownego tygodnia życzę. Serdecznie pozdrawiam. :***
UsuńLubię planować i zapisywać co i jak ale od jakiegoś czasu mam takie podejście jak Ty ... Czy coś się stanie jeśli np. nie odkurzę dzisiaj, a jutro? Nic ...
OdpowiedzUsuńNa szczęście tak jak Ty mam zdolność cieszenia się z rzeczy małych. Chyba osoby, które lubią robić zdjęcia mają tak wrażliwą duszę ;).
Miłość rodzeństwa jest bardzo ważna przecież mamy brata czy siostrę na całe życie :).
Ja też lubię planować, choć Bóg zazwyczaj ma inne plany. :D Nie ma w tym nic złego, że nie poodkurzasz akurat tego dnia, tylko następnego. Danie sobie na większy luz pomaga. Ja czuję się taka bardziej wolna. Nawet więcej się uczę życia. :)
UsuńUwielbiam osoby cieszące się z małych rzeczy. To wspaniała cecha. No bo często te małe rzeczy, to te najważniejsze. :)
Bardzo dbamy z Marcinem o nasze relacje. Jesteśmy rodzeństwem i najlepszymi przyjaciółmi. Dla mnie nie ma mowy, by było inaczej. To mój brat łączy nas najczystsza miłość i choćby nie wiem co, zawsze będę go wspierać, jak i on mnie. Kocham moją rodzinkę. :)
Dużo miłości najprawdziwszej dla Ciebie. Bądź ostrożna, tak zimno. Niech zdrowie się Ciebie i Twoich bliskich trzyma. <3
Agnieszko, piszesz z głębi serca bardzo osobiste teksty. Są niesłychanie emocjonalne, często są zapisem chwili i stąd ich wartość. Zdjęcia są piękne, urzekło mnie zdjęcie auta na ulicy , a widok psa jest bardzo przejmujący
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie przesyłam dla Ciebie i Twoich bliskich.:)
Dokładnie jest tak, jak napisałaś. Czujesz to, a to dla mnie najwspanialszy komplement. Czuję się wzruszona. Dziękuję, że to napisałaś. Jesteś taka miła, pogodna, wrażliwa i wspaniała!
UsuńDziękuję za miłe słowa na temat zdjęć. Ten piesek ma dom, ale stał na mrozie i chciałam ukazać, że wcale mu tam fajnie nie jest. Pragnę pomagać zwierzętom. Nie chce, by zabito tyle istot. Przecież to istotki czujące, jak i my. Staram się pomóc. Moja miłość do zwierząt rośnie, a po odwiedzeniu schroniska otworzyłam szerzej oczy. Chcę pomagać. <3
Dziękuję za pozdrowienia, przekażę. :) Wszystko, co najwspanialsze dla Ciebie i bliskich. Proszę, dbaj o zdrowie, bo straszne mrozy. Uściski. <3
Ze spokojem przeczytałąm Twój post i przeszłam ten spacer z Tobą. Brakuje takich chwil współczesnemu człowiekowi. Trzeba mówic o tym i przypominać, co jest najważniejsze. To smutne, ale może to taka misja?
OdpowiedzUsuńMega się z tego cieszę, że ze mną pospacerowałaś. :*
UsuńSmutne to, bo życie nie polega na ciągły biegu, przecież, kiedy ciągle się biega, to staje się człowiek zmęczony, sfrustrowany i przestaje dostrzegać. Jak ma dostrzec, skoro ciągle biegnie.
Te chwile spokoju, to zatrzymanie się ma większą moc, niż ciągły bieg. Przynajmniej mnie tego życie nauczyło. :)
Dziękuję jeszcze raz za wspólny spacer. Będę pewnie nie raz pisać, by się tak nie spieszyć. Marzy mi się usiąść na wzgórzu z bliskimi i tylko chłonąć chwilę. Postaram się, by tak się stało.
Cudownego tygodnia kochana. Bądź zdrowa i pełna radości. :*
Po pierwsze - podpisane i udostępnione na fb.
OdpowiedzUsuńPo drugie - to czaple siwe nie żurawie, ale szczegół.
Po trzecie - Kolejny piękny i inspirujący wpis. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, nikomu się nic nie stanie jak nie wypełnisz całej doby zadaniami na "już". Potrzeba nam relaksu dla zdrowia psychicznego i nerwowego. Nawet od hobby. Spacer i cieszenie się tym co nas otacza jest bardzo zdrowe, to wspaniały przejaw miłości do siebie i do świata. Człowiek który w pędzie i skupieniu na sobie nie dostrzega piękna które go otacza, nie widzi też biedy, smutku i potrzeby, jest nieczuły i zaślepiony egoistyczna potrzebą realizowania żądań swojego ego. Boi się oceny i dla tego gna przed siebie czasem po trupach. Boi się, że kiedy się zatrzyma to zostanie zmuszony do przeanalizowania własnego postępowania, życia i... nie spodoba mu się to co zauważy. Alego nie lubimy...
Pozdrawiam i życzę wielu podobnie natchnionych spacerów.
Dziękuje calutkim sercem. Byłam pewna, że podpiszesz. Jesteś naprawdę cudowna, kochana duszyczka.
UsuńHahaha Jak ja to przeczytałam, to wybuchłam śmiechem. Zostawiam ten błąd. Niech będzie, jak jest. Niech nie będzie perfekcyjnie. Ja się nie znam na ptakach i dzięki Tobie teraz wiem, że to czaple siwe. Mój błąd spowodował, że się czegoś nauczyłam i tak powinno być. Dziękuję. :*
Napisałaś wspaniale, lepiej bym tego nie ujęła. Cała prawda. Jednak większość biegaczy w pewnym momencie będzie musiała zwolnić, a nawet się zatrzymać. Większość z nich i tak to czeka. Biegając dzień w dzień, człowiek staje się zmęczony. Nie można dostrzec tyle w biegu. Niestety znam sporo takich osób, niestety ta liczba się powiększa. Oni biegają, cały czas biegają. Nie mają czasu na wyjazd, na hobby, na bliskich. Więc po cóż tak biegają skoro to, co najważniejsze odstawiają w kąt. Nigdy nie potrafią mi odpowiedzieć.
Dla mnie życie polega na jego docenianiu. Ja już praktycznie nie biegam. Idę sobie, może później gdzieś dojdę, ale moja droga jest bardzo wartościowa. Nie przebiegam jej, zatrzymuję się, wyciągam lekcje, zatapiam w życie, uczę się. Tak patrzę na świat. Pewnie nie jedna osoba ma mnie za dziwaka. haha Nie ważne. :)
Ty jesteś tak piękną duszyczką, widzę w Tobie to po tym, jak piszesz, co piszesz, co tworzysz. Przytulam do serducha. <3
TAK, cieszmy się tu i teraz bo jutra może nie być :)
OdpowiedzUsuńPiszesz tak dojrzale , bo zetknęłaś się z chorobą , dopiero wtedy zwalnia się ....
Dokładnie tak. Nie wiemy przecież, ile czasu mamy, nie mamy pojęcia.
UsuńChoroba okazała się również moją wielką życiową lekcją i jestem za tą lekcję wdzięczna. :)
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś, że jesteś. Zdrówka dla Was. Siły i szczęścia. <3
Piękne zimowe krajobrazy na zdjęciach ! Plany mają to do siebie ,że lubią się zmieniać ;-) Najważniejsze jest mieć dystans do życia i siebie i wybierać to ,co jest dla nas najważniejsze w danej chwili :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką zimę. Bajkowo jest, można się rozmarzyć. :)
UsuńZgadzam się z Tobą. Pięknie napisane. Moje plany lubią się często zmieniać, a te dalsze to już całkowicie. Ufam, że Bóg prowadzi mnie najlepiej. Dzięki Bogu mam do siebie i życia dystans. No wreszcie. hahaha Serdecznie pozdrawiam, cudownego tygodnia życzę. :)
Powinno się planować swoje życie i to codzienne też. Nie zawsze to wychodzi, ale trzeba się starać. Spacer z bratem miałaś lodowaty, ale i bardzo przyjemny. Podobają mi się Twoje myśli po drodze. Zdjęcia też cudowne. Petycja podpisana. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa planuję. Staram się, jestem dumna jak uda mi się wypełnić cały plan, bądź to, co najważniejsze. Zawsze u góry piszę sobie 'Dumna'. Taka mała nagroda. :) W dzień, kiedy rzuciłam plan i poszłam na ten spacer, też tak napisałam. Ileż to mi energii dodało. :)
UsuńDziękuję za wspólny spacer. Zimno było, choć nie tak, jak teraz. hehe
Calutkim serduchem dziękuję za podpisanie petycji. To takie piękne. Piękna z Ciebie duszyczka. Przytulam i życzę, co najpiękniejsze. Teraz trzeba przetrwać mrozy. hehe Zdrówka. :*
Fajnie napisane. Też zawsze powtarzam sobie że ważne jest tu i teraz. Dobrze jak jest czas kiedy możemy się zatrzymać i podziwiać trwającą chwilę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję. :* Uczę się żyć tu i teraz. Idzie mi to coraz sprawniej. Widzę w tym same plusy. To, że nie biegam, a idę, pozwala mi na lepszą naukę, jaką oferuje życie. :) Myślę, że masz tak samo. :)
UsuńWielu takich chwil Ci życzę. Pozdrawiam cieplutko. :*
Kochana!
OdpowiedzUsuńTak trzymaj!
Warto czasem zadbać tylko o siebie, bez planów, listy obowiązków, zadań- tylko ja.
Doskonale, że masz bliską osobę, która Cię rozumie. A taki brat, to skarb.
Pozdrawiam Was gorąco i buziaczki ślę:)
Tak będę się tego trzymać. Z tego płyną same plusy. :) No tak się cieszę, że jesteś. :)
UsuńMój brat to prawdziwy skarb. Teraz ma ciężkie chwile, ale i wsparcie. Dziękuję za pozdrowienia. Przekażę mu. :)
Zdrówka i dużo radości dla Ciebie. Pozdrawiam. :)))
Piękny spacer.
OdpowiedzUsuńI piękne czaple.
Tak sobie myślę, że sporo jest ludzi, którzy wcale nie oceniają tylko się cieszą, że ktoś np. może iść na spacer. Myślę, że wbrew pozorom ciągle jest na tym świecie więcej piękna i dobra, tylko ono nie jest krzykliwe. a łatwiej się żyje, jeśli mamy takie założenie,e bo też i więcej go wtedy dostrzegamy - tak jak to, które jest na Twoich fotografiach :)
Z tymi żurawiami to poleciałam. hahahaha Zupełnie nie znam się na ptakach. :D No ale przynajmniej już wiem, że to czaple. :D
UsuńJeny, ale cudownie napisałaś. Z serducha. Dziękuję bardzo. Jak ja Was cenię. Ja widzę, co się dzieje z ludźmi, ze światem, ale wierzę w dobro, dostrzegam je. Ileż tu spotkałam wspaniałych ludzi. Dziękuje za to, dziękuję za obecność. <3
No bardzo dziękuję, tymi słowami tyle radości mi podarowałaś.
Wszystko, co najpiękniejsze dla Ciebie. Serdecznie uściski przesyłam. :)))
wonderfull post dear i love these photos..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Thank you so very much. :) Greetings. :)
UsuńAgnieszko Twoje Tu i Teraz zachwyca spokojem i poezją dnia codziennego.
OdpowiedzUsuńMasz sporo do przekazania światu i robisz to tak naturalnie,że chce się czytać Twoje wpisy.
Buziaki ślę i zawsze otaczaj się dobrymi ludźmi...
Aaaj Dziękuję bardzo. :* Troszkę obawiałam się publikować ten post, bo ja tu o zimie, a większość ma jej dosyć. Jednak potem pomyślałam:' Przecież ja mam wspaniałych czytelników' no i post poszedł. :D
UsuńStawiam na naturalność, całkowita szczerość. Nie umie inaczej, no nie umie i też nie chcę. Wierzę w dobro, wierzę, że trzeba być sobą, by móc zaznacz szczęścia i też je przekazywać dalej. Nie tylko szczęście , ale i naukę. No nie wiem, ale wierzę w to całym sercem. :)
Otaczam się tu wspaniałymi ludźmi. Dziękuję, że jesteś. Buziaki. Dużo pięknych chwil Ci życzę. :)
Szkoda że robisz sobie sama krzywde - antyreklamę swojego bloga...chetnie zaglądam na nowe blogi i je nawet obserwuje ale ...taki chamski tekst że "serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka "...no weeeeź... albo czytasz co ktoś pisze albo nie...
OdpowiedzUsuńWybacz, ale nikt nie karze przyjaciółce tak pisać. Ona sama to pisze, bo wierzy w blog od początku i tyle. Nie ma w tym nic chamskiego. To jest piękne, że moja przyjaciółka wspiera i poświęca swój czas. Zresztą ona ma swojego bloga i na bank czyta blogi, a nie tylko udaje. Nie oceniaj, skoro nie znasz prawdy.
UsuńNa szczęście nikt do niczego mnie nie zmusza :)
UsuńPrzeglądam sobie blogi i jak coś mnie zaciekawi to komentuję i zostawiam wtedy link do swojej Przyjaciółki .
Uważam , że warto podzielić się z linkiem do jej bloga bo jest tutaj fantastyczny przekaz i piękno fotografii .
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę fantastycznego dnia przepełnionego uśmiechem :*
Dziękuję. Wiem, że czytasz, a nie tylko komentujesz. No i wierzysz. Kocham. :*
UsuńTeż życzę miłego dnia.
Thank you so very much. :)
OdpowiedzUsuńHello from Poland. :) Have a nice week. :)
Cudowne zdjęcia. Bardzo lubię do Ciebie wpadać, bo zawsze mogę coś ciekawego zobaczyć. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWitam drogą Karolinę. :*
UsuńDziękuję, jest mi bardzo miło na sercu. Bardzo Cię polubiłam. Chciałam wcześniej zamieścić post, ale miałam problemy z bloggerem. Uściski, serdeczne pozdrowienia i dużo radości Ci przesyłam. :*
Pomimo tego mrozu zdjecia wychodza Ci idealnie 😉 mnie pewnie strasznie by sie rece trzesly. Polecono mi Twojego bloga i nie zaluje ze odwiedzilam. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńMnie też strasznie się trzęsły. hehe Raz prosiłam brata, by mi użyczył swego ramienia, jako statyw. :D
UsuńDziękuję Ci bardzo. :* Pozdrawiam i życzę cudownych dni. :)
Ja wczoraj na spacerze wyglądałam żurawi,gdzie się schowały przed zimnem,trzy tygodnie temu widziałam 3 pary tak wiosennie krzyczały,Twoje zdjęcie bardzo mi się podobało jest mi takie bliskie. Kończę dzień słowami najważniejsze że jesteśmy zdrowi.Twoje pisanie daje mi kopa.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOch Takie piękne słowa, a ja popełniłam błąd. hehe To nie żurawie, a czaple siwe. Przynajmniej teraz już wiem. :)
UsuńPrzepięknie kończysz dzień, no przepięknie. Ile w tym wdzięczności. Podziwiam. Ja mam podobnie, idąc spać, dziękuję za bliskich, za to, że są obok. Wstając rano, dziękuję, że wszyscy wstali i są nadal ze mną i tak dzień w dzień. :)
Calutkim rozradowanym sercem dziękuję za wspaniałe słowa. Serdecznie pozdrawiam, niech zdrówko Was nie opuszcza. Uściski. :)))
Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Pozdrawiam. :)
UsuńBardzo sentymentalny wpis, taki osobisty. Tak chwytajmy chwile one takie ulotne są.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Chwile są bardzo ulotne, czas leci jak oszalały, trzeba go doceniać. Uściski. Miłego wtorku. :)
UsuńThis is a nice blog of your walk.
OdpowiedzUsuńThe photos are beautiful.
Best regards, Irma
Thank you so much dear Irma. :*
UsuńBest regards. :)))
Piękna jesteś na zdjęciu na samej górze:)Piszesz tak energetycznie, że za każdym razem po przeczytaniu posta na Twoim blogu czuję przypływ sił i optymizmu. To tak, jakbym napiła się chłodnej czystej wody. Niesamowite:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. :) Dobrze, że nie widać, że mam coś na nosie. haha :D
UsuńOch... Twoje słowa normalnie uradowały mnie pod niebiosa. Dziękuję calutkim sercem. Bardzo mnie to cieszy. :***
Jest mi tak miło, że nie umie tego opisać. Nie mogę na żywo, ale wirtualnie bardzo mocno Cię tulę i mam nadzieję, że poczujesz moją wdzięczność, radość i sympatię do Ciebie. <3
To tulanie prawie odczułam:) W końcu ode mnie do Krakowa, w prostej linii, jest tylko 100 kilometrów:)
UsuńAguś, pięknie napisałaś... Trzeba czasem się zatrzymać, plany odłożyć na bok i pójść przed siebie, ciesząc się chwilą. Trzeba czasem zamilknąć i wsłuchać się w siebie.
OdpowiedzUsuńWspaniale, że masz takie dobre relacje z bratem - rodzeństwo to wielki skarb.
Serdecznie pozdrawiam i życzą Ci wielu takich zwyczajnych - niezwyczajnych chwil.
Dziękuję kochana. :* Dla mnie takie chwile są wiele warte. Ileż mi szczęścia dają, nauki, zrozumienia. Taki spacer może więcej podarować, niż myślimy, tylko trzeba otworzyć umysł. Tylko to i aż to. Ja z tych osób co idą wolno, ale idą. Idę wolno, ale z większą świadomością, co powoduje, że jestem szczęśliwsza i sporo się uczę. :)
UsuńMojego brata kocham nad życie i codziennie za Niego dziękuję. Tak, rodzeństwo to skarb. Ech...Marcin jest najwspanialszym bratem, jakiego można mieć. Kocham. :)
Mega się rozpisałam. hehe
Również życzę wielu takich chwil, życzę, co najpiękniejsze w życiu. Jesteś przesympatyczna. Duży uścisk przesyłam. :)))
Piękny wpis, pełen wdzięczności - ściskam Cię mocno - tak po prostu i za to, że poznałam kiedyś u Ciebie jogę dla początkujących... wiesz jak daleko już doszłam ? Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję najpiękniej. :***
UsuńPrzesyłam uścisk serdeczny. :)
Ajjj Jestem bardzo uradowana. No bardzo. :) Jak daleko już doszłaś? :)
Ja z kolei bardzo lubię mieć zapełnione dni po brzegi. Ale mam w tym umiar, po prostu obowiązki - rzecz priorytetowa. Wstaję, robię co ważniejsze, a potem wieczorem odpoczywam.
OdpowiedzUsuńZdarzają się też całe dni zaplanowane na relaks, a jest to czynny i zawsze męczący dzień :P bo ja lubię odpoczywać aktywnie.
Właśnie! Ludzie ciągle żyją przyszłością ale w taki negatywny sposób. Tęsknią za latem, narzekają na codzienność, ciągle mam wrażenie, że ludzie hodują sobie prywatną chmurę nad głową.
Szczególnie jesienią i zimą. Praktycznie na jakiego bloga teraz nie wejdę, to narzekanie na pogodę. Ludzie... to za głowę idzie się złapać... Jak się cieszę, że u Ciebie jest inaczej :)
Hmmm Jednak to zdjęcie bez auta byłoby lepsze. Albo jakby pojazd był inny, nieco bardziej niecodzienny.
A to nie są czaple siwe? Często mylę je z palikami na płot.
Podpisałam petycję.
Wiedziałam, że tak napiszesz. Każdy jest inny i tak jest dobrze. Podziwiam Twoją aktywność, którą zresztą widzę w jakiś sposób. Zawsze jak pojawia się Twój nowy post mam takie myśli:' Boziu...kiedy ona to napisała, kiedy ona to wszystko zrobiła"...hahaha To zawsze mnie mobilizuje. Masz coś w sobie. Mobilizujesz do ruszenia dupska. Chwała Ci za to. :)))
UsuńHahaha Świetnie napisałaś. Wielu ludzi hoduje sobie prywatną chmurę nad głową. Bardzo podoba mi się to zdanie. Ja nie rozumie tego, narzekanie na porę roku...no ale przecież to od nas zależy, jak będziemy żyć, a nie od pory roku. Zresztą do lata może życie całkowicie się zmienić. Zamiast narzekać, trzeba cieszyć się życiem. Wszystko zależy od stanu ducha. Ja tam najbardziej kocham jesień. :D
Mam też takie zdjęcie bez auta. hehe Tu akurat pasowało mi to z autem, bo tego dnia radowało mnie robienie zdjęć aut. haha Choć szkoda, że nie jechało jakieś starodawne. ;D
Tak to czaple siwe. buhahaha Już mnie poinformowano. buhaha Zostawiłam tekst z tym błędem. Niech będzie błąd, to ludzkie.
Dziękuję kochana za podpisanie petycji, jesteś wspaniała, no kochana. Ja Ci normalnie nie umie odpisywać krótko. haha No cóż...zwyczajnie czuje się z Tobą swobodnie. Ależ się powtarzam...starość. hahaha Uściski. :)))
Najważniejsze to wygospodarować czas dla siebie:))nie wszystko musi być zrobione idealnie i w tym właśnie czasie:))miło z Tobą spacerować:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWitaj piękna Reniu. :)
UsuńDziękuję za wspólny spacer. :*
Czas dla siebie to czas który daje więcej niż ciągły bieg. Ileż radości, spokoju taki czas dla siebie daje. Ja nie chcę biegać, a doświadczać w pełni. <3 Najserdeczniejsze uściski i pozdrowienia. :)))
Wonderful photos, Aga! I liked this one of trees and a car. You have to go ahead, dear.
OdpowiedzUsuńHave a nice week!
Thank you dear friend. :)))
UsuńI like this photo too and I am very happy you also like it .
Best regards.
Have a magical, full of joy week. :)))
Tak pięknie napisane i z głębi serca. Czytało mi się niezwykle przyjemne. Można rzec, że szłam razem z tobą zasłuchana w twe myśli i serce :)
OdpowiedzUsuńDobrze czasem odpuścić ten bieg, zatrzymać się i po prostu podziwiać piękno świata. Wasza zima jest przepiękna :)
Pozdrawiam ciepło
Ależ piękne słowa. Jestem bardzo za nie wdzięczna i przepełniona radością. Dziękuję. :*
UsuńCieszę się, że ze mną pospacerowałaś i mnie słuchałaś. <3
Ja już nie biegam. Idę uważnie z otwartym umysłem i sercem. Idę sobie i staram się wyciągnąć ze spaceru życia jak najwięcej. Dużo się uczę, co prowadzi do tego, że jestem szczęśliwsza i też pragnę uszczęśliwiać, pomagać, wpierać. :)
Serdecznie witam Cię w moim świecie. Cieszę się, że będziemy mogły się lepiej poznać. Serdecznie pozdrawiam. :)))
Piękny wpis i wspaniałe zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję bardzo mocno i radośnie. Pozdrawiam, tulę i życzę pięknych dni. :)))
UsuńPiękny jest Twój tekst - taki poetycki. Ładnie piszesz.
OdpowiedzUsuńZdjęcie z żurawiami podoba mi się; jest bardzo subtelne.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dziękuję. Opinia kobiety z takim talentem pisarskim wiele znaczy. :)
UsuńTu moja pomyłka, to czaple siwe. hehe No cóż, nie znam się na ptakach. hehe :D
Serdeczne uściski, zdrówka i radości. :)))
Bardzo ładne zdjęcia ;) zima ma swój klimat ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję i czekam na więcej ;)
Dziękuję bardzo, ja kocham zimę. :D Witam w moim świecie. hehe Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńPiękne myśli spacerowe i równie urocze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję droga Jolanto. :)))
UsuńPozdrowienia i uściski.:*
Pięknie uchwyciłaś zimę. Trzecie zdjęcie jest cudowne!!!! :D
OdpowiedzUsuńOch, nie warto tak ciągle biec, trzeba się czasami zatrzymać. Ja też nieraz planuję, a potem robię co innego, i wcale tego nie żałuję ;)
Dziękuję bardzo. :*
UsuńCieszy mnie to, co czytam. Nie ma co żałować. Takie momenty są bardzo ważne i my to wiemy. :) Pięknego dnia życzę. Zdrówka. :)
Piękny spacer, piękny post pełny pięknych myśli i piękna więź między rodzeństwem. Zimowy krajobraz sielski i działający uspokajająco.Plany można weryfikować i czasami trzeba być dla siebie dobrym, zrobić coś na co mamy ochotę, bo ulotna chwila minie i już nic nie pozostanie.Więc bądź czasami egoistką i pomyśl tylko o sobie.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci dziękuję. :*** Dziękuję za te słowa. Mam zamiar czasami być egoistką i postawić na siebie. Myślę, że to wszystkim na dobre wyjdzie. hehe Udanego dnia kochana. Dbaj o siebie, tak mroźno. Mnie coś kichanie bierze, ale od rana już z tym walczę. :) Zdrówka życzę. :)
UsuńBeautifully written, very true live this moment and create memories for later. I true believer of enjoy each and every moment you have. I love to live my memories again and again.Tomorrow when you turn back to your past , a smile will appear on your lips. That is the best thing in life. Enjoy your day fully.
OdpowiedzUsuńMy Blog
Instagram
Bloglovin
Thank you dear Shweta. :* Thank you for such beautiful and meaningful words. I will remember them!!! Ohhh I hope and believe that one day I will visit your country. That is my dream and goal. :)
UsuńGreetings and hugs. :)
zdjęcia są magiczne iście cieszą oko jak poranna kawa i ciacho:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :* Zjadłabym jakie ciacho. hehe ;D Cudownego dnia Ci życzę. Nie daj się mrozom! :)))
Usuńteraz to już coraz bliżej wiosny:)
UsuńZara się kolorowo zrobi, aby też tak radośnie w nas było. :D
Usuńsłońce wchodzi powoli do głębi trzewi i rozjaśnia facjatę;)
UsuńKurcze i teraz będzie bardziej widać zmarszczki moje. buahahahahahaha :D
Usuńpo moich ostatnich przeżyciach Twój post bardzo do mnie trafia. czasem jednak ciezko sie skupic na "tu i teraz" bo czlowiek marzy, chce wiecej, chce cos osiagnac, a nie dostrzega drobnych, pieknych chwil. marzenia moga nigdy nie nadejsc, a minionych, niedocenionych chwil juz nie naprawimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Mega mądrze napisane. Czasami naprawdę ciężko się skupić na tu i teraz. Uczę się tego od dłuższego czasu i wiem, że to wspaniała droga do szczęścia i samorozwoju. Masz racje...marzenia mogą nigdy się nie spełnić. Ważne, by marzyć, ale nie można żyć, tylko marzeniami. Trza cieszyć się życiem, walczyć o swoje, ale nie trzeba przy tym biec z wywalonym jęzorem. hehe :D
UsuńZapamiętam to, co napisałaś, że niedocenionych chwil już nie naprawimy. Bardzo ważne to słowa. Dziękuję. Cudownego dnia, zdrówka. :)
Cudowny spacer i zdjęcia. U mnie zima nie odpuszcza i rano było minus siedemnaście,pomimo,że lubię spacerować to przy takiej temperaturze to tylko siedzenie w domu z gorącą herbatą i książką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję droga Nino. :* U mnie podobnie. Kocham spacerować, ale w ten mróz wole siedzieć w domu. Nie chce nawet myśleć, jak moje stawy zachowywałyby się po spacerze w takim mrozie. Tu stawiam na zdrowie i mrozu unikam. :) Herbata i książka to sama przyjemność. Pozdrawiam i zdrówka życzę, by nie opuszczało. :)
UsuńPiękne zdjęcia :) Petycja podpisana ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i dziękuję za podpisanie petycji. Jesteś cudowna. :***
UsuńSerdecznie pozdrawiam. :)
Tak, trzeba celebrować każdą chwilę, bo nic tu na ziemi nie jest nam dane na zawsze...
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak. Tak, jak napisała kochana Magda, minionych, utraconych chwil już nie naprawimy.
UsuńPrzesyłam duży serdeczny uścisk. <3
tyle psiaków chcą uśpić... Jezu... Tak sobie pomyślałam, że (wiem okrutnie) kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, że podczas likwidowania domów opieki będą usypiać ludzi...
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, że to napisałaś. Dla mnie to ich wielce uśpienie tyle zwierzaków to czyste morderstwo, które wolą nazwać'uśpieniem', bo jakoś tak im lepiej brzmi. To morderstwo. Niech sami się uśpią. Ja murem za zwierzętami stoję.
UsuńBardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Przesyłam Ci wielki uścisk. <3
Ja też murem za zwierzętami. To nie ich wina, że ludzie nie mają mózgów. Najpierw wezmą psiaka, a potem błąka się bidulek puszczany luzem na całe dnie. W wielu cywilizowanych krajach istnieje podatek od zwierzęcia. Myślę, że taka opłata wyeliminowałaby w jakimś stopniu głupich ludzi, którzy traktują zwierzęta jak przedmiot. Oczywiście nie powinna być symboliczna. Odwzajemniam wielki uścisk :-)
UsuńMega mnie denerwuje, kiedy ktoś mówi, że chce uratować psa ze schroniska, a potem pies ląduje w byle budzie pozostawiony sam sobie. Ludzie wiele mogliby nauczyć się od zwierząt (dzięki Bogu są i też ci, co to robią). One lepiej znają znaczenie słowa miłość, przyjaźń czy radość z życia. Wielu ludzi nie wie, co te słowa znaczą. Za dużo ludzi tego nie wie. Szkoda. Taki podatek od psa na bank wyeliminowałby wielu pustaków. Zwierzęta to nie przedmiot! Nie uważam, że są gorsze od ludzi. Nigdy tak nie powiem, bo mam to za brednie.
UsuńDziękuję za uścisk kochana. :))))))))))
Plany są ważne, ale uczucia bywają ważniejsze:) Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak. hehe Dziękuję Wojtku. :))) Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę udanych dni. Zdrówka, nie daj się mrozom. :)
UsuńBeautiful images in the snow, thanks Agnieszka.
OdpowiedzUsuńThank you dear Bob. Have a nice day.
UsuńBest regards. :)))
Boa tarde, viver cada momento com intensidade é aconselhável, se não o vivermos é muito possível que o mesmo não volte, sua belas caminhadas são bem aproveitadas para captar foto encantadoras, são lindas.
OdpowiedzUsuńContinuação de feliz semana,
AG
Thank you for such beautiful words. :)
UsuńI try to live present. Try not to think too much about the past or the future. I only have that particular moment...right now.
Have a nice days. Greetings. :)
Piękne ujęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam i życzę udanego dnia. :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. :) Cudownego dnia. :)))
UsuńAle Ty pięknie piszesz! Trzeba się cieszyć każdą chwilą, każdym szczegółem i wszystkim tym co nas otacza. Nawet ten mróz, którego osobiście już mam dosyć też przynosi mnóstwo pozytywnych wspomnień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejny wpis.
Dziękuję Ci bardzo serdecznie. :***
UsuńPięknie napisałaś, uwielbiam takie podejście. Wróciłam niedawno z dworu, mróz totalny, ale jednak i śpiewałam i robiłam różne wariactwa. hehe Najważniejszy jest stan ducha. :)
Witam Cię bardzo radośnie. Miło będzie się poznawać. Życzę udanego dnia, mrozy niebawem sobie pójdą. :) Pozdrawiam. :)))
piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńmam już jednak dość tej zimy :( ileż można... :(
Dziękuję bardzo. :)
UsuńJuż niedługo wiosna zawita. Pozdrawiam. :)
Wspaniałą i trudną jest umiejętność nie zapełniania dnia co to minutki...dzisiejszy świat tak nam to chyba troszkę utrudnia :(
OdpowiedzUsuńZdjęcie z samochodem jakby z reklamy wyjęte, przepiękne ;)
A spacery dorosłej siostry z dorosłym bratem w dorosłym życiu...uwielbiam i każdy jeden taki chłonę jak gąbka wodę, żeby wycisnąć w rozmowach i ciszy spaceru ostatnią kroplę...
Pozdrawiam serdecznie
Oj Tak, utrudnia. Jednak robie wszystko, by czuć, że żyję. Dlatego też często zwalniam biegi. :)
UsuńHehe Dziękuję za fajową opinię na temat zdjęcia. :*
Pięknie napisałaś o takich spacerach. Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Dla najukochańszych czas zawsze znajdę.
Serdecznie Cię pozdrawiam, przesyłam duży uścisk i życzę radosnego dnia. :)))
Radosny, a jednocześnie filozoficzny wpis. I piękne zdjęcia. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca. <3
UsuńPrzesyłam duży uścisk. Niech ten dzień będzie dla Ciebie naprawdę radosny. :)
Witaj :*
OdpowiedzUsuńI podoba mi się to, ze masz w nosie co ludzie powiedzą, co myślą sąsiedzi.. Ty jeśli chcesz to potrafisz, a jak się nie da to robisz tak aby się dało! Masz ogromną ilość siły i wiary w siebie, w ludzi którzy Cie otaczają. Mało tego! Potrafisz dostrzegać piękno natury, piękno świata.. a wielu ludzi już dawno o tym zapomniało. Ciesze się, że trafiam na tak wartościowych ludzi! ♥
Zdjęcia są prześliczne i liczę, że będzie ich tutaj jeszcze więcej! jeszcze więcej Ciebie♥
Witaj kochana. :*
UsuńMam totalnie w nosie, co tam gadają. Nie znają prawdy, nie cenią, to też nie mój problem, a ich. Ja trochę może naiwna, może to dlatego, że mam w sobie dużo dziecka, ale jeśli czegoś pragnę, a to się wydaje niemal nieosiągalne, to ja i tak spróbuje. Jak się nie uda, to przynajmniej będę wiedziała, że zrobiłam. , co mogłam i widocznie droga nie ta. Nauka jednak na pewno będzie z danego doświadczenia. :)
Totalnie wierze w ukochanych, wierzę i już. Upadną, a ja nadal wierze. Ileż razy ja upadłam, to normalne. Ważne, by wstać. Wierzę w siłę dobrych ludzi. <3
Ja Ci dziękuję za obecność. Cieszę się z tak niesamowitej osoby, ogromny to dla mnie dar. :*
Dziękuję za miłe słowa. Postaram się być tu częściej. Choć teraz czeka mnie parę stresujących dni i muszę poświęcić temu czas.
Najserdeczniej Cię pozdrawiam i przesyłam duży uścisk. :)))
Lubię zimę, właśnie za ten klimat. Zdjęcia oddają go w 100% :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Dziękuję Ci bardzo. :* Kocham zimę, a jak już jest dużo śniegu, to cieszę się, jak dziecko. hehe Miłego dnia życzę. :)
UsuńJak zwykle uraczyłaś także i mnie pięknymi zdjęciami i opowieścią od serca. Łap dzień, buduj wspomnienia, uśmiechaj się do tych, co nie rozumieją. Są inni, którzy wiedzą, co Ci w duszy gra i to jest piękne. :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAga calutkim sercem dziękuje. :***
UsuńNapisałaś tak pięknie. Zapamiętam, będę się uśmiechać do tych, którzy nie rozumieją i cieszyć się z tych drugich. Zresztą już tak jest. :) Cieszę się z Ciebie!!! Zawsze napiszesz mi coś pięknego i wartościowego. Dziękuję. Cudownych dni Ci życzę. Przesyłam duży uśmiech. :)))))
Agnieszko niesamowita z Ciebie dziewczyna :) uściski serdeczne przesyłam i pędzę podpisać petycję
OdpowiedzUsuńRównież jesteś niesamowita i bardzo utalentowana! <3
UsuńDziękuję za podpisanie petycji. Jesteś cudowna! :*
Serdeczne uściski przesyłam. Wszystko, co najwspanialsze dla Ciebie. <3
Wyczułam trochę jakby smutek w tym Twoim spacerze, a może rozżalenie ? Najważniejsze, byś Ty dobrze się czuła i miała dobry kontakt z bratem. A zdjęcia robisz - cudne !!! Bardzo spodobało mi się z drzewem z brązowymi liśćmi przy drodze i to z samochodem, ale i tez pierwsze - z kawałkiem wiszącej gałęzi. Dla mnie bajka !!! Fajnie, że masz z kim iść na ten spacer :) Też mam brata - młodszego o dwa lata. Ja taka jestem niemądra, że kocham i brata i siostrę - jak nie wiem co. Ale my to już starzy jesteśmy i trochę się nasze ścieżki rozchodzą, bo każdy ma swoje życie i inne problemy. Z bratem jestem bardzo zżyta, ale ostatnio okazało się , że nie mogłam na Niego liczyć w pewnej sprawie. Ot, życie !
OdpowiedzUsuńMówisz, żeby się relaksować i nie przejmować, a ja właśnie sobie pomyślałam, że za dużo czasu marnuję i stanowczo mówię: NIE !!! Oczywiście relaksowanie - to nie jest dla mnie marnowanie czasu, tylko to, że za dużo siedzę przed komputerem, albo wieczorem - gdy rozwiązuję sudoku. To szaleństwo jakieś ?! Ale czy ja jestem szalona ? Ech ! Życie ! Buziolki posyłam, Agniesiu :)))
Takie rozżalenie, różne przemyślenia, które wiele mi dały i okazały się dobre. Cieszy mnie, że to wyczułaś. To takie piękne. Przeczytałaś z otwartym sercem. Przytulam pełna wdzięczności. <3
UsuńWiesz, że bardzo mnie cieszy, że spodobały Ci się zdjęcia i napisałaś szczegółowo które. :*
Mam niesamowity kontakt z bratem. Połączył nas ból, choroby. Miłość jednak okazała się silniejsza i powstała wspaniała relacja między nami.
Jesteś bardzo mądra i cudowna. Znam niemało osób, które zapominają wręcz o tym, że mają rodzeństwo...bo brak czasu...bo zawsze coś. Ścieżki się rozchodzą, takie życie, ale czas dla najukochańszych zawsze się znajdzie. Choć chwilka, ale się znajdzie. Przecież każdy to w sercu przyzna. Moim zdaniem jesteś wspaniała, mądra i czuła. Brat popełnił błąd, ale kto ich nie popełnia. Mam nadzieję, że go zrozumiał. <3
Bycie szalonym to genialna sprawa. Za dużo już jednolitości. Ja normalnie widzę w Tobie kobietę pełną kolorów! Relaks musi być. Ja się relaksuję poprzez jogę, poprzez spacery, czytanie, rozmowy czy to, co kocham...podróże. To dodaje energii i jakiejś takiej większej wiary. Kurcze kocham Was, kocham ten blog i ten świat. Mam szczęście, że tyle niesamowitych ludzi spotykam. Zmieniłam się bardzo w ciągu roku. Kochana Ulu! Jesteś wielką częścią mojej zmiany. Będę wiele razy dziękować.
Wiem...strasznie się rozpasałam. Poczułam, że mogę się przed Tobą 'wylać'. hehe
Buziolki przesyłam. :*******
Agnieś, ja już nawet nie wiem co powiedzieć, ale wzruszasz mnie zawsze :) I to są dobre wzruszenia. Widzisz - wracam tu, bo tak sobie myślałam: czy już coś mi odpisałaś ? Bożesz, to Ty jesteś taka mądra, ja to nic...
UsuńCieszę się, że blogowanie jest dla Ciebie takim dobrodziejstwem. Ja też uwielbiam tu być. Człowiek prosto ze swojego fotela ma szerokie kontakty !!! To jest fajne !!! Bardzo Cię polubiłam :)) Ściskam, ściskam :))
Ja muszę się jeszcze wiele nauczyć i jestem na to otwarta. Nie pozwalam sobie już na życie w ślepocie.
UsuńJesteś mądra i już. Jesteś pełna barw. Nie patrzę już ślepo na ludzi, nie usprawiedliwiam, widzę prawdę. W Tobie widzę barwy, mądrość i piękne serducho. Nie napiszę tego wszystkim, nie rozdaję komplementów na prawo i lewo. Szczerze albo wcale. Odnalazłam w Tobie duszyczkę mi bliską i bardzo jestem za to wdzięczna i mogę się powtarzać i co z tego. Powinniśmy sobie okazywać uczucia. Również bardzo Ciebie polubiłam i cieszę się z Ciebie, z tego, że jesteś częścią mojej życiowej drogi, bo ja Cię już nie zapomnę nigdy.
Uściski wielkie. :)
Wiesz, kiedy czytam Twoje pełne entuzjazmu wpisy, o tych małych radościach, z których budujesz tę Wielką Radość Życia, moja zimowa chandra jakoś przygasa. Dziękuję Ci, Agnieszko!
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się. Dziękuję całym sercem i duchem. :***
UsuńJa wiem, że mamy tylko daną chwilę. Nasz wybór, jak będziemy patrzeć na świat. Byłam ciężko chora i wiem, jak mało potrzeba do szczęścia. Ważne, by byli ukochani, to najważniejsze. Pogoda to pogoda, to stan ducha jest ważny. Dzięki Bogu to zrozumiałam. Cieszę się, że ze mną jesteś. Uwielbiam Twoje zdjęcia, to jak pokazujesz tak bliską memu sercu naturę. <3
Niebawem świat nabierze kolorów. Będzie dobrze kochana, wierzę w to. <3
Najserdeczniej przytulam do serca. <3
Piękny wpis :) Ja teraz zaczęłam brać od życia 'garściami ' :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :)
Tak trzymaj. Bardzo się cieszę. Niech życie przyniesie Ci, co najlepsze. <3
UsuńDziękuję za przemiłe słowa, pozdrawiam. :)))
Czytając Twoje słowa czułam się tak, jakbym płynęła. Spokojnie, bez pośpiechu.
OdpowiedzUsuńMądrze napisane... Warto jest się czasem zatrzymać. Złapać dobrą chwilę, uchwycić ja na zawsze na zdjęciach...
Piękne zdjęcia.
Dziękuję Ci za tak piękne słowa. Jest mi bardzo miło. :*
UsuńDla mnie te małe przystanki w życiu, to najlepsze lekcje i czas na refleksje i naładowanie baterii. Robię sobie takie 'postoje' zawsze, kiedy czuję, że ich potrzebuję. Zawsze też wychodzi mi to na dobre. Słucham sama siebie i pewnie dlatego. :)
Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę, by weekend był pełen radości. :)))
Pięknie i mądrze to napisałaś Agnieszko. Ja z natury jestem pracoholiczką i gdy nic nie robię, mam wrażenie że tracę czas. Ale mimo, że w biegu potrafię się cieszyć każdą chwilą i dostrzegam piękno ukryte w detalach. Trzeba żyć tak, żeby być szczęśliwym - tak zwyczajnie, po swojemu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i miły komentarz. Cieplutko Cię pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
Jak mi miło Cię gościć. Serdecznie witam. :)
UsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa. :) Mądrze i pięknie napisałaś. To, że jesteś tyle w ruchu, nie oznacza, że nie doceniasz piękna, tych detali. To wspaniały dar, że to potrafisz, to tylko pokazuje piękno duszy, a także jej wrażliwość. Dla mnie to przepiękne. Każdy powinien żyć w zgodzie ze sobą. Jeden lubi biec, a drugi idzie spacerkiem. Oboje mają rację, jeśli oboje doceniają drogę. :)
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Życzę cudownego weekendu, niech uśmiech często gości na twej twarzy. Uściski. :)
Widzę, że kochasz psy tak jak ja :)
OdpowiedzUsuńKocham całkowicie. <3 Po odejściu mojego ukochanego Dinusia postanowiłam w jego imię pomagać zwierzętom. <3
UsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Warto czasem się zatrzymać. Jednak w tych czasach wszyscy biegną, by zdobyć jak największy sukces. Ja tego nie lubię, robię to co chce i staram się nie biec tak jak inni. Gdy zwolnimy, możemy dostrzec to piękno...
OdpowiedzUsuńBrawo dla Ciebie. To odwaga, by nie biec. To też mądrość. :) Można osiągnąć wszystko, co się marzy, a i więcej...często to i tak nic nie daje, bo brak ludziom wdzięczności za to, co mają. Także brawo dla Ciebie. :)))
UsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę udanego tygodnia. :)
Śliczne zdjęcia i piękne myśli chwytające za serce :)
OdpowiedzUsuńCałym sercem dziękuję. <3
UsuńPrzesyłam serdeczny uścisk. Cudownych dni życzę. :)
Ja bardzo często celebruję chwile.Zatrzymuję się nad rzeczami,które są tego warte. Jednak pzryrodę wolę podziwiać latem,bo teraz jest mi zwyczajnie zimnoooooo!
OdpowiedzUsuńBrawo kochana. Widzę to na Twoim blogu, widzę wdzięczność i radość z życia. <3 Już robi się cieplej. Dużo radosnych momentów dla Ciebie. :)
UsuńAguś kiedyś chciałam być we wszystkim perfekcjonistką. Niestety, kończyło się to dla frustracją i poczuciem porażki, kiedy coś się nie udawało. Teraz, kiedy zrozumiałam,że nie muszę być idealna odzyskałam radość życia.:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę razem z Tobą. :*** U mnie jest tak samo. Zupełnie inny człowiek się czuje, a życie pod siebie daje mi wolność, której wiele lat poszukiwałam. :) Zresztą bycie nieperfekcyjnym jest piękne i takie ludzkie. :)
UsuńDużo radości dla Ciebie. Uściski. :)))
Pięknie napisałaś! Masz rację, czasem trzeba się zatrzymać, wszystko przemyśleć. Trzeba doceniać każdy dzień i cieszyć się z najdrobniejszych rzeczy. Fajnie, że masz takie fantastyczne relacje z bratem. To naprawę coś pięknego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję. :*
UsuńDla mnie brat to świętość, jest bratem i najlepszym przyjacielem. Jesteśmy oboje dumni i wdzięczni za to, jaka więź nas łączy. :) Dla mnie te chwile zatrzymania są więcej warte niż bieg, zresztą już nie biegnę. Odkąd zaczęłam iść, a nie biec, czuję się szczęśliwsza i tak wiele się uczę, doświadczam dobrego i złego, co powoduje, że jeszcze bardziej cieszę się tym dobrym. :)
Serdecznie pozdrawiam, życzę cudownych dni, niech jak najwięcej dobra się w nich pojawi. :***
Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia
Dziękuję Basiu. :) Serdecznie pozdrawiam, radosnych dni życzę. <3
UsuńTak, Agnieszko. Cieszmy sie tym i doceniajmy to, co mamy teraz, bo tylko to, co teraz mamy. Jutra moze nie być, a co dopiero pojutrza!I kochajmy bliskich, są naszymi skarbami. I nie idxmy jak owce za tłumem. Idźmy swoim tempem i w swoją stronę.Nawet jeśli przez jakisczas oznaczałoby to samotnosć, ale samotnośc nie zawsze jest zła.To taki czas tuż przed rozłożeniem skrzydeł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło, mądra ,wrażliwa dziewczyno!:-)*
Witaj kochana Olu. :***
UsuńJesteś moim skarbem. Zawsze poruszasz moje serce!!! Ja właśnie nie idę za tłumem, nawet nie potrafię. Ja zwyczajnie nie potrafię. Tylko żyjąc w zgodzie z samą sobą, potrafię zaznać szczęścia. Znam tę samotność, choć masz całkowitą rację, ona nie jest zła. Ja chyba , a wręcz na pewno nigdy wcześniej tyle się nie uczyłam na temat życia. Nidy wcześniej nie czułam się tak silna. Poczucie, że żyję w zgodzie z samą sobą, mimo niezrozumienia wielu osób, daje mi poczucie wolności, którego szukałam latami. Twoje przesłanie o czasie tuż przed rozłożeniem skrzydeł poruszyło mnie całkowicie. Dałaś mi niesamowicie dużo wiary. Wierzę, że tak będzie, no wierzę w to.
Dziękuję za wszystko. Bardzo Cię cenię. <3
Najserdeczniej pozdrawiam wspaniała, mądra i wrażliwa kobieto. Bardzo mocno Cię przytulam do serducha. <3 :*
Bardzo mądry wpis...Należy cieszyć się każdą chwilą...Każdym momentem dnia...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :*
UsuńCieszmy się tym, co mamy, bo nic nie jest wieczne, a czas mamy tylko ten obecny właśnie teraz. :)
Serdecznie pozdrawiam i życzę radosnych dni. :)
Nie każdy potrafi docenić to, co ma. Nie każdy potrafi dostrzegać magię w drobnych przedmiotach, rzeczach, zjawiskach. Nie każdego byłoby stać na piękny spacer z bliską osobą, gdy tyle jeszcze do zrobienia...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do Ciebie trafiłam:)
Ajjj Dziękuję za tak piękne słowa. Jest mi bardzo miło. Przepięknie napisałaś. :*
UsuńCodziennie sobie powtarzam, co jest najważniejsze. Moi ukochani bliscy, zdrowie, fakt, że oni są obok, a zdrowie się nie buntuje. Mam też pasje, mam wzrok, mogę się poruszać czy się przytulić do najlepszej przyjaciółki. Wszyscy jesteśmy tu i teraz, nie w przeszłości, a już na pewno nie jeszcze w przyszłości. Uczę się wartości chwili obecnej, bo tylko ją mam.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę radosnych dni. Uściski. :)))
Zainspirowana przez Twoją przyjaciółkę postanowiłam odwiedzić Twoje blogowe progi. Zaciekawiłaś mnie i pozostanę tu na dłużej.
OdpowiedzUsuńWczoraj nie istnieje, jutra może nie być, więc co się liczy...? TU I TERAZ jak trafnie zauważyłaś. Oj, trzeba to sobie powtarzać, żeby nie zapominać.
Życie to wieczne wybory. Oby były trafne.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Moja przyjaciółka jest wspaniała. Dziękuję Ci za przemiłe słowa i witam bardzo serdecznie. :)
UsuńBardzo mądrze napisałaś. Mamy tylko chwilę obecną. Powtarzam sobie to co chwilę, pomaga to też mi w ciężkich chwilach.
Życzę nam obu, żebyśmy wybierały trafnie. Przynajmniej, żeby trafnych wyborów było więcej niż tych drugich. hehe
Serdecznie pozdrawiam, również życzę miłego tygodnia. Uściski. :)))
U Ciebie, jak zwykle pięknie i refleksyjnie:))) Piękne zdjęcia i trafne przemyślenia. Kochana, czy ja mogłam Cię mijać w poprzednią niedzielę we Wrocławiu? Jeśli nie, to mijałam kogoś niesamowicie podobnego do Ciebie:)))) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Moniko. Nie to nie byłam ja...a któż to mnie klonuje bezprawnie. buhaahahaha :D Wieki mnie we Wrocławiu nie było. Jeśli kiedyś mnie gdzieś zobaczysz, to zawołaj, bo ja chętnie Cię uściskam. :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę pięknych dni. Przytulam. :)))
Piękne zdjęcia i jak ładnie to wszystko napisałaś czytałam z przyjemnością
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo serdecznie. :)
UsuńMiłych dni życzę. Uściski. :)
Jestem pod wrażeniem delikatoności a zarazem osobistości tekstu.
OdpowiedzUsuńI takie chwile są nam potrzebne. Nawet taki spacer w zwykłej szarej codzienności. Nie każdy musi rozumieć, ważne, że Wy wiecie jaka tworzy Was historia. :)
Ujęcia świetne!
Dziękuję Ci bardzo kochana. :)))
UsuńWspaniale i mądrze napisane. Ważne, że my wiemy, jaka tworzy nas historia. <3
Mam nadzieję, że jesteście już zdrowi, czego Wam życzę. Przesyłam dużo serdeczności. <3
pewnego dnia gdy byłam młodym dziewczęciem ale dorosłym już decydentem życia mego , stwierdziłam że będę żyła według swoich zasad przeważnie . Miałam swój dziwaczny styl , miałam swoje nie tuzinkowe kolory i poglądy i fryzurę iiii nie znosiłam ,,klatek" . Na moje pytanie od dziecka , dlaczego mam żyć jak inni , słyszałam :no bo tak . A gdy mój ubiór wykraczał poza ramy, słyszałam : co ludzie powiedzą . Nie mniej planuję swoją przyszłość , lubię życie uporządkowane , ale bez ,,ram przyzwoitości określonych przez innych ".
OdpowiedzUsuńgdy pojawiły się dzieciaczki , często byłam wściekła patrząc na ich rodzaj ubioru , fryzury i.t.p (i przypominałam sobie siebie i milczałam z wściekłą miną)
Bezczynności nie cierpię , dlatego zawsze sobie coś znajdę do wykonywania. Przyjaciel często staje kole mnie i mawia : Kudłata , praca kocha głupich...zwolnij .
macham z mojego do roku podlaskiego Wajkowa . Zamieszkanie w TAKIM miejscu też było moją i męża decyzją szaloną : NO BO TAK
No i bardzo dobrze. :))) No bo tak. Ważne, że żyjesz zgodnie z samą sobą. Śmieszy mnie, kiedy ktoś mi wmawia, że mam żyć tak i owak. Nie słucham. Może mi poradzić, ale nie nakazywać. Moje życie, moja droga, moje wzloty i upadki. Również macham do Ciebie i cieszę się, że masz w sobie tę wspaniałą odwagę, żyjąc pod siebie, a nie innych. :) Duże uściski. :)
UsuńPiękny post, Agnieszko ! Zgadzam się, czasami trzeba się zatrzymać, zwolnić, zrobić małą chwilę na refleksje...! Jesteś bardzo młoda a już tak dojrzała !
OdpowiedzUsuńKilka lat temu adoptowałam ze schroniska małą suńkę i od tamtej pory jestem zaangażowana w pomoc dla schroniskowej rodziny mojej suńki. Zbieramy w miarę możliwości koce, kupujemy ryż, karmę i marchewkę ! Oczywiście podpiszę się pod apelem !
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo kochana Elu. :)
UsuńTo wspaniałe, niesamowite, absolutnie piękne, że tak pomagasz. Podziwiam. Ja też staram się pomagać i w imię Dinka będę pomagać jeszcze bardziej. Zresztą wizyta w dwóch schroniskach tak mną wstrząsnęła, że muszę i chcę pomóc.
Dziękuję całym sercem za podpisanie petycji. Przytulam do serca. <3
Wiesz Agnieszko, ja też mam za sobą ciezkie przeżycia. Zrozumiałam po nich jak bardzo kruche jest życie. One ukształtowały mnie na nowo.Teraz ciesze się jak Ty z każdej chwili. Nawet jesli nie zdążę wszystkiego zrobic, co zamierzyłąm. Zazdroszczę Ci brata, sama jestem jedynaczką, niestety. Pozdrów go serdecznie ode mnie. No i powiedz czy zdecydowaliście się na nowego pieska? Może z tego schroniska, o którym piszesz?
OdpowiedzUsuńCałuski :)
Witaj kochana. U mnie to jakiś sznur problemów, staram się i tak funkcjonować normalnie, być tym cichym bohaterem. Wierzę, że ten cięższy okres jest po coś ważnego i będzie lepiej. Nie zawsze tak łatwo jest doceniać chwilę obecną, ale jednak jest to możliwe, widzę sama po sobie. Zaraz pozdrowię brata. Już to zrobiłam i on bardzo dziękuje i pozdrawia. :)
UsuńWalczymy o pewnego psa. Nie jest łatwo. Jest to pies z fundacji, jest mieszanką psa północy. Już go odwiedziliśmy w schronisku, ale nie tym, co pisałam. Piesek jest walnięty i to nam pasuje. Do naszej rodziny ino wariaci pasują. haha Jutro mamy pierwszy wywiad, potem jeszcze spacer itp. Mam nadzieję, że się uda. Chcemy Dinusiowi podarować brata. Chcemy w Jego imię pomagać zwierzakom. <3
Uściski serdeczne. :)
Aga, tak bardzo lubię Cię czytać, Twoje przemyślenia są pełne głębi i mądrości <3
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię serdecznie, Agness <3
Dziękuję droga Agness. :* Zawsze piszę szczerze i prosto z serca. Również serdecznie ściskam. :*
UsuńCudownych dni życzę. :)
Napisane z głębi serca :)
OdpowiedzUsuńLecę jeszcze podpisać petycję, czworonożni przyjaciele potrzebują swojego azylu...
Dziękuję za miłe słowa i dziękuje za podpisanie petycji. Jesteś cudowna. Przytulam i życzę pięknego, radosnego dnia. :)
UsuńPrzepiękny, głęboki post... trafiłaś wprost do mojego serducha :-) podrzucsm go do przeczytania córce :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, jest mi bardzo miło. :*** Bardzo radosny uścisk Ci przesyłam. Życzę naprawdę cudownych dni. :)))
UsuńPiękna zima w Twoim obiektywie :) Taką zimę lubię, ale tęsknię już za wiosną !
OdpowiedzUsuńPetycję na pewną podpiszę, to ważne aby pieski miały swój dom.
Pozdrawiam ciepło :))
Dziękuję bardzo. Ja kocham zimę, wiosnę również, ale najbardziej jesień. :)
UsuńZ całego serca dziękuję za podpisanie petycji. Jesteś wspaniała. Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę dni pełnych radości. :)
Miło czyta się takie wpisy prosto z serca :) Uwielbiam również oglądać zdjęcia Twojego autorstwa. Masz ogromny talent ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci kochana. Nawet nie wiesz, ile mi tym wiary podarowałaś. :*
UsuńCudownego dnia Ci życzę. Uściski. :)
Zdjęcia po prostu zachwycające :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo serdecznie. :) Pozdrawiam i życzę radosnych dni. :)
UsuńBardzo fajny spacer :) I bardzo mi się podoba to zdjęcie z drzewami i samochodem :) Z czaplami też, zresztą.
OdpowiedzUsuńCo do planów - fajnie je mieć, ale bez przesady. Zresztą, kto, co lubi ;)
A ludzkim gadaniem nie ma się co przejmować, zawsze gadają, zamiast zająć się prawdziwymi problemami.
Dziękuję Ci bardzo serdecznie. :) Dobrze napisane, dobrze mieć plany, ale bez przesady. Ludzie lubią gadać, lubią oceniać. Staram się zupełnie na to nie patrzeć i robić swoje. Może choć trochę dobrego zrobię dla świata. :)))
UsuńSerdecznie pozdrawiam. Radosnych dni życzę. :)
Prześliczne zdjęcia. Ciągle gonitwa,trzeba kiedyś zwolnić i cieszyć się dana chwilą. Zobaczyć jak jest pięknie.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :*
UsuńJuż nie gonię i czuję się szczęśliwsza. Nie zwracam zupełnie uwagi, kiedy ktoś mi mówi, że robię źle nie goniąc. Moje życie, moje wybory. Jestem szczęśliwsza i to się liczy. :)
Serdecznie Cię pozdrawiam. Mam nadzieję, że u Ciebie też pięknie słońce świeci. Uściski. :)
O tak, też jakiś czas temu nauczyłam się żyć tak, jak by jutro miało nigdy nie nadejść. Bo wszystko jest takie kruche i niepewne, że aż strach nastawiać się na coś. Oczywiście, planować trzeba, żeby nie popełniać błędów i czuć kontrolę. Jednak to co będzie jutro - nie wiadomo i tak na prawdę wszystko może nas zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńHyundai Tucson! Moje autko :) Tylko ja mam w innym kolorze :)
W ogóle robisz ładne zdjęcia :)
Dobrze napisane. Planuję, ale z pełną świadomością, że plany mogą ulec zmianie. Mam w sobie ten luz. Życie wiele razy pokazywało mi, że ma zupełnie inne plany, co do mojej osoby, albo bliskich. No liczy się chwila obecna, tylko ona istnieje. To wielka sztuka żyć tu i teraz, a więc BRAWO. :)
Usuńhehe Teraz wiem, jakie to auto. Mam straszną pamięć do nazw. hehe Dziękuję za miłe słowa. Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę radosnych dni. :)
Aga, bardzo fajny tekst :) Z ważnym przesłaniem. I baardzo klimatyczne zdjęcia ;) Czaple (pewnie już wiesz, że to nie żurawie ;)))) ) wyglądają na nieco zmarznięte.. A teraz i ja pójdę po herbatę z cytryną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :)
UsuńHaha Tak, już wiem, że to czaple. Tak mnie one ucieszyły. :) Zmarznięte były, to był bardzo mroźny dzień. Mam nadzieję, że u Ciebie też tak ładnie słońce świeci. Pięknie na dworze, a ja jakaś strasznie dziś senna. hehe Życzę bardzo radosnych dni. <3
Pięknie opowiadasz nie tylko słowem ale i fotografią. Z przyjemnością pobyłam u Ciebie. Dziękuję za miłe słowa u mnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo serdecznie. Dziękuję za odwiedziny. Bardzo mi miło. :) Serdecznie pozdrawiam i życzę radosnych dni. :)
UsuńPiękne te zdjęcia, bardzo klimatyczne.
OdpowiedzUsuńI masz rację w tym, że trzeba po prostu cieszyć się dniami. Ja chyba dalej tego nie potrafię. Mam tak, że jak się zrelaksuję i "nic nie zrobię", to potem mam wyrzuty sumienia.
AGNIESZKO, KOLEJNY CUDOWNY POST I BARDZO KLIMATYCZNE ZDJĘCIA.
OdpowiedzUsuńNIE NALEŻY PRZEJMOWAĆ SIĘ LUDZKIM GADANIEM, TO LUDZIE MAŁEGO POKROJU.
MIŁOŚĆ BRATERSKA TO NAJPIĘKNIEJSZA SPRAWA. JA TEŻ MAM BRATA, NAJUKOCHAŃSZEGO, NAJCUDOWNIEJSZEGO.
ON I JEGO RODZINKA SĄ DLA NAS (DLA MNIE I ERYKA) WSZYSTKIM. NIE MAMY ŻADNEJ RODZINY. NASI RODZICE ODESZLI DO PANA BARDZO WCZEŚNIE.
PODZIWIAM TWOJE ZDJĘCIE Z PTAKAMI. BIEDNE STWORZENIA, MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZETRWAŁY TE OSTRE MROZY.
SERDECZNIE POZDRAWIAM:)
Ludzie zawsze gadają i oceniają - najchętniej innych, ale Ty na szczęście masz bardzo dobre podejście do życia. No i wspaniałego brata:)
OdpowiedzUsuń