Witam serdecznie.
Witam.
Jak się czujesz?
Dziwnie, ale dobrze, naprawdę dobrze.
Dlaczego dziwnie?
A dlaczego nie? Chyba ważniejsze, że dobrze.
Nie rozumiem.
No to spieszę wytłumaczyć:
Otwarłam oczy i zwróciłam uwagę na coś bardzo ważnego. Wstałam zmęczona, obolała, wory pod oczami straszne. Dlaczego się uśmiechałam...
Dlaczego?
Dlatego, że koncert odmienił mnie na dobre.
Bardzo mnie to cieszy. Wspaniała przygoda. Szkoda tylko, że dziś tak pada, jest szaro.
Szaro? Może ty widzisz szarość jako smutną barwę. Ja widzę szarość jak coś tajemniczego, baśniowego. Jest pięknie. Deszcz powoduje, że świat staje się nieco bardziej melancholijny- fakt, ale również romantyczny, spokojniejszy.
Co ty opowiadasz... Wydaje ci się dzień piękniejszy, ponieważ jesteś szczęśliwa. Marzenie się spełniło, dlatego.
Może tak, a może nie. Może widzę świat po prostu nieco inaczej ponieważ zrozumiałam, iż wcześniej nie doceniałam go należycie. Może spełnione marzenie pomogło mi to zrozumieć.
No może tak jest, zobaczymy potem.
Wyjdźmy z tych czterech ścian. Bierz parasol i w drogę. Dziś czeka nas zwiedzanie, spotkanie po latach. Dziś wracamy do domu Aga. Nacieszmy się każdą chwilą tego dnia.
🙞
Jedziemy taksówką, ja i Sylwia oczywiście. Moją uwagę przykuwa pewien lokal. Nie wiem czemu, ale coś mnie do niego ciągnie.
Wysiadamy. Brr... ale zimno.
Stare miasto wygląda baśniowo, kiedy deszcz je ozdabia.
Może pójdziemy na wieżę widokową? Nie poszły. Chodziły po okolicy i co robiły? No co robiły? Śpiewały, tańcowały po swojemu. Obie były takie szczęśliwe.
Deszcz ustał. Wiecie, co się stało... spełniło się moje kolejne marzenie. Zrobiłam zdjęcia wróbla.
Skubane, zawsze mi uciekały, a ja tak chciałam zrobić właśnie takie zdjątko. Niby nic, a jednak.
Teraz trochę fotek miasta, bo trzeba gdzieś je upchnąć. hihihi
Cudownie mi się fotografowało Warszawę. Architektura git, parki git, atmosfera git.
Czeka nas za chwil parę ważne spotkanie.
Jest mi tak dziwnie.
Mnie tak samo. Ciekawe jak będzie. Lata się nie widziałyśmy z Rafałem.
Odwiedzamy ten oto piękny kościół.
Dryń dryń.
Rafał dzwoni. Cichutko trzeba wyjść.
Stoi tam. Och, jak nam zabawnie. Rafała poznałyśmy parę lat temu. Pierwszego dnia naszego życia w Krakowie, właśnie on nas zaczepił na rynku. Przebrany był trochę za mumię, a może to była Dracula, nie pamiętam. Znajomość przetrwała czas i odległość.
Udawajmy, że go nie widzimy- mówię.
Idziemy rozbawione. Rafał nie głupi wyczuł naszą zabawę.
Także moi drodzy. Przedstawiam Pana Śpiewaka (czy tu nie powinno być wstawione jego zdjęcie...). Artystę jedynego w swoim rodzaju. Na pewno Was zaskoczy, to gwarantuję.
Jeśli ktoś chciałby poznać Rafała twórczość, to zapraszam. Uwaga, zapewniam, że nie ma się czego bać. :)
https://www.facebook.com/spiewakgrotesque/
Spotkanie odbyło się w przytulnym lokalu o nazwie... oczywiście zapomniałam, ale lokal nazwę na bank posiada. haha
Miła rozmowa, śmiech, bo z Rafałem zawsze się pośmiejesz. Jest on specyficznym człowiekiem. Zaskakuje na każdym kroku, dla wielu może być dziwakiem, kimś niepoważnym. Jest unikalny, to na pewno. Pisze bajki, które mogą przerazić nie jednego. Jego twórczość szokuje wszystkie zmysły.
Można go łatwo ocenić, zupełnie go nie znając, bądź znając za mało. Jest to człowiek o pięknym sercu, niebojący się żyć po swojemu. Walczy o to i jest świetnym przykładem, że warto. Lepiej żyć w zgodzie z samym sobą niż w najpiękniejszym kłamstwie. Strasznie jest oszukiwać samego siebie.
Dla mnie spotkanie z Rafałem było bardzo wartościowe, dające do myślenia, bardzo udane oraz zaskakujące. Rafał pokazał, jak można się zmienić, ryzykując nieco bardziej, podejmując nieco odważniejsze decyzje. Ze spotkania wyniosłam naprawdę dużo, o czym sam Rafał nie wie.
Na tym kolażu można zobaczyć nasze wygłupy. Może i po trzydziestce, ale duchem młodzi, zresztą i tak jesteśmy młodzi. 😜
Światło słońca oświetla świat. Jest bardzo przyjemnie. Czujemy obie WOLNOŚĆ. Mamy wyśmienite nastroje. Żal nam opuścić stolicę. Warszawa zawsze będzie bliska memu sercu, bo to właśnie tam dwa razy spełniło się moje marzenie.
Bardzo pragnęłam, by Sylwia zobaczyła tę część mojego życia.
Bardzo chciałam, by poczuła przypływ energii, który tak potrzebowała. Pragnęłam znów zobaczyć jej szczery uśmiech.
Widziałam.
Widok szczęśliwej Sylwinki był dla mnie pięknem nie do opisania. Ona promieniała, wiara wzrastała, pozytywne myśli napływały z różnych stron.
Oby jak najwięcej takich przygód kochana.
Trzy posty, trzy dni. Każdy inny, każdy miał, co innego do zaoferowania.
Tak to już jest. Każdy dzień coś ma w ofercie. Każdy czegoś nauczy. Raz pokory, innym razem siły, czy empatii. Jeden swym smutkiem nas przytłoczy, inny spowoduje, że wróci nam wiara. Raz będzie owocował w wiele dokończonych spraw, a innym razem spowoduje, że siłą rzeczy nic się nam nie uda. Życie. Ja zwyczajnie staram się być dobrym uczniem. Raz obleję, a raz spiszę się na celujący. Życie.
Dziękuję, że towarzyszyliście mi w tej ważnej dla mnie podróży. 😘
Ps.
Podkreśliłam w tekście na fioletowo 'lokal' i 'wieżę widokową'.
Teraz tłumaczę dlaczego.
Dlatego, że zaraz po powrocie do domu dowiedziałam się, że Awolnation byli właśnie w tym lokalu, który tak bardzo przyciągał moją uwagę. No i by było zabawniej, byli też na wieży widokowej w tym samym czasie, w którym my sobie kolo niej chodziliśmy. buahahaha
Blisko, a jednak daleko. No cóż, poradzić, co ma być, to będzie, a co nie, to nie. Następnym, razem będę chodziła z teleskopem. 😆
Do następnego kochani.
Przepiękne Twoje zdjęcia, no po prostu zachwycające:)Od razu tam "byłam" znowu. Warszawa w deszczu jest klimatyczna. Kiedyś udało mi się wysłuchać koncertu chopinowskiego w Łazienkach, podczas deszczu. Muzyka i szum ulewy. Niesamowite. jeszcze teraz to słyszę i czuję zapach mokrych liści. Cieszę się, że jesteście z Sylwią tak bardzo zaprzyjaźnione i serdeczne dla siebie. To cenne, bardzo cenne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję baaardzo. :****
UsuńTaki koncert musiał być cudowny. Pięknie go opisałaś, chciałabym takie coś przeżyć. :) Ja i Sylwia znamy wartość prawdziwej przyjaźni i dbamy o nią dzień w dzień. Dziękuję za tak piękne słowa i za to, że mi towarzyszysz. Pozdrawiam kochana, duży uścisk. :))))) <3
Schöne Bilder von Warschau.
OdpowiedzUsuńNoke
Danke schön!
UsuńI am so happy you think so. :)
Greetings, have a nice day. :)
A mnie się jeszcze nie udało wysłuchać koncertu w Łazienkach:))zdjęcia fantastyczne:))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:))
OdpowiedzUsuńNie, no to ja tego Ci droga Reniu życzę, sobie również. hehe :D Dziękuję za motywujące słowa. Pozdrawiam serdecznie i również życzę udanego tygodnie. Dużo radości. :))))
UsuńTyle emocji w tym poscie!! I dwie szczesliwe ze soba osoby, Fajne jestescie :)))))
OdpowiedzUsuńZdjecia swietne, obrabialas je troche? Np czerwony rower?
Dziękuję kochana Basiu. :**** Jakie miłe słowa, serducho się cieszy. :))
UsuńJa pracuję ze zdjęciami na polarr, a czerwony rower to colour splash program fotor. Czasami lubię się pobawić ze zdjęciami, czysta przyjemność. :) Cieszę się, że Ci się podobają. :*
Najserdeczniejsze pozdrowienia przesyłam. :)))
Ale fotki! Czapki z głów!
OdpowiedzUsuńAjjj Całym sercem dziękuję i całym sercem się cieszę. :))) Basiu jesteś przemiła, cudownych dni Ci życzę. :) <3
UsuńIle pozytywnej energii bije z Twoich słów... widać,że naładowałaś akumulatory...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Te trzy dni były dla mnie, dla nas prawdziwą radością, czułyśmy się takie wolne, przepełnione radością. :) Życzę Ci wielu takich dni. Pozdrawiam cieplutko. :)))))
UsuńPięknie Agnisiu, a najbardziej podoba mi się Twój wyraz twarzy - oddający zachwyt chwilą. Po prostu cudny :)
OdpowiedzUsuńJak mi jest miło. <3 Zobaczyłam to zdjęcie, zobaczyłam siebie i byłam zachwycona. Czułam się tam tak dobrze, przepełniało mnie najczystsze szczęście. Takie chwile są bezcenne i dziękuję za to, że mogłam je przeżyć. :) Życzę Ci takich chwil jak najwięcej. Życzę cudownych wakacji, a potem jeszcze piękniejszego roku szkolnego. :) Pozdrawiam cieplutko, przytulam z całą dawką sympatii. :)
UsuńCudowną Warszawę nam pokazałaś Agnieszko. Aż chce się po niej z Tobą wędrować, nawet wirtualnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż mnie uradowałaś Karolino. Takie słowa dodają wiary, a jakiej radości. Dziękuję kochana, silna kobieto. :) Najserdeczniej pozdrawiam. :))))
UsuńAgnieszko masz dar oddawania słowami najpiękniejszych emocji i wrażeń. Twoje słowa pulsują życiem i radością, czytając je odczuwam niemal fizycznie to, co chcesz przekazać. Poza tym zdjęcia - artyzm! Ten czerwony rower czy krople na płatkach bratków. I wróbelek. Każde zdjęcie niesie ze sobą maleńka opowieść.
OdpowiedzUsuńObyś nigdy, nigdy nie straciła tej świeżości spojrzenia i radości życia, kochana.
Uściski.
Ja się tu normalnie uśmiecham do Ciebie, bo takie słowa to prawdziwa radość, to siła i wiara, którą mi podarowałaś. Dziękuję, że mi towarzyszyłaś w tej wyprawie, że mnie wspierałaś, motywowałaś, dodawałaś radości. Zawsze to robisz. Jesteś cudownym człowiekiem!!! <3 Dziękuję tak, że słowami nie mam szans tego wyrazić. Ja Ci normalnie życzę wszystko, co najwspanialsze i dziękuję za Ciebie!!!! Przytulam do serca. <3
UsuńBardzo bardzo się cieszę, że spełniły Ci się tam marzenia :) To takie piękne jak radość ogromną takie malutkie spełnione marzenia :) Dla takich chwil wart żuć i wart się uśmiechać :) Twoje zdjęcia są tak niesamowite, że czekam z utęsknieniem na kolejne Twoje wpisy aby je podziwiać :) Tak pięknie Twoje oko umie dostrzegać najmniejsze drobnostki z których jest złożony ten świat :) Cieszę się bardzo, że przeżyłyście wspólne wspaniałe chwile. Pozdrawiam bardzo cieplutko choć u mnie bardzo deszczowo i zimno :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. To jest cudne, że innych cieszy moja radość. Jaka ty jesteś fajna. :)
UsuńDziękuję za wspaniałe słowa, za motywację na maksa. Bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają. Przecież ja je robię nie tylko dla siebie, ale i dla Was. Ja pragnę podarować, choć odrobinkę radości, bądź, choć odrobinkę coś pokazać, nauczyć. Ta odrobinka wystarcza. Mam cudownych czytelników, jesteś moją radością. Odganiam chmury, biorę je do siebie, bo mi za ciepło. haha U mnie upał straszny. Życzę słoneczka, pięknej pogody i spełnienia panującego w serduchu. :*****
Gracias por su visita. Bonitas fotografías de viajes.
OdpowiedzUsuńUn saludo,
Gracias Miguel. :)))
UsuńHave a really nice day, greetings. Thank you for nice words. :)
Widać że było bardzo pozytywnie, cudne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie było, dziękuję bardzo. :)) Pozdrawiam, życzę wielu pięknych chwil. :)
UsuńBo Warszawa jest po prostu git! A kolega bardzo przypomina mi Nergala. Czyżby zabłąkany młodszy brat? :-) Cieszę się, że tak pięknie spędziłyście czas w stolicy. Daj znać gdy będziecie planowały kolejny wypad, może uda nam się spotkać.
OdpowiedzUsuńDokładnie, Warszawa jest git. :D
UsuńBuhahaha Nic mi Rafał nie mówił, by był bratem Nergala. hahahahaha No ale przypomina z wyglądu. :D Rafał to super gość. :D
Byłoby mi super mega miło się z Tobą spotkać. Dam znać, tym razem dam znać. :) Coś czuję i to już, że będę się uśmiechała od ucha do ucha. hehe
Uściski bardzo serdeczne wędrują do Ciebie i mają dość, bo inaczej pożałują. haha :D
Jakże się cieszę, kiedy czytam o takim zdrowym i niebanalnym nastawieniu do pogody. :)
OdpowiedzUsuńZnam pewną kontrowersyjną dziewczynę, która swoim wyglądem po prostu burzy ład na ulicach. Ale to szalenie inteligentny człowiek z pasją. Gra, tańczy z ogniem i pozuje fotografom. Zajmuje się hodowlą i ratowaniem niechcianych zwierząt egzotycznych – ma złote serce. Jak chcesz looknąć, wyszukaj: Marilyn Rosa.
Ja tam lubię deszcz. hehe Zaawsze lubiłam, tak samo mój brat. Naokoło narzekania, a my się cieszymy. Dziś leje i bardzo mnie to cieszy. hihihih :D Ja to piszę, a obok tata narzeka, że pada i pada. :D
UsuńZerkłam na koleżankę, zaraz mi się skojarzyła z Rafałem. Dla mnie oboje zwyczajnie walczą o siebie, nie żyją pod innych i to jest ich moc i to podziwiam na maksa. Dziewczyna jeszcze pomaga zwierzętom, a za to już ją oklaskuję. Zresztą za odwagę bycia sobą również, bo w tych czasach to rzadkość, teraz jest era klonów...
Coś czuję, że dogadałabym się z Marilyn. ;) :)
Pozdrowionka. :)))
Wiem, że nie masz czasu, że jesteś zabiegana, ale pomyślałam o Tobie.
UsuńNominowałam Cię, bo uważam, że warto polecać Twój blog dalej. Piszesz wielce interesująco, brzmisz MEGA pozytywnie, więc niech się dzieje:
Zapraszam po szczegóły: http://ekstraktzycia.blogspot.com/2018/07/mystery-blogger-award.html
Ja tu teraz siedzę z szokiem, normalnie z szokiem. Jestem no poruszona. Aniu, jesteś kochana, normalnie kochana.
UsuńNormalnie chcę widzieć Cię jako pisarkę i pogratulować Ci osobiście. <3
How beautiful Warsaw is!!! Old European city with fantastic architecture, squares and buildings. I enjoyed so much your wonderful photographs. And a temple is so grand, so beautiful!
OdpowiedzUsuńI send you my very best wishes and looking forward for your next post.
So many nice words, you are so lovely person. Thank you dear Kaya. I really like Warsaw and hope I will be able to visit our capital quite soon. :)
UsuńBest wishes, lots of joy, love and everything you dream about. Hugs. :)))
Nice pictures, it's a very interesting place!
OdpowiedzUsuńThanks Agnieszka!
Kiss.
Rui from Portugal
Olhar d'Ouro - bLoG
Olhar d'Ouro - fAcEbOOk
Thank you so very much. :))
UsuńGreetings dear Rui. Have an amazing day. :)))
Nieważne czy deszcz czy słońce, szczęście zawsze można odnaleźć.. Piękne zdjęcia i dużo pozytywnej energii.. Aż się ją czuje:))) Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam. :)) uwielbiam takie podejście. U mnie dziś leje i bardzo się z tego cieszę. :D Mnie się podoba deszczowy dzień i już. hehehehe
UsuńDziękuję za wspaniałe słowa, za całą tonę motywacji i uradowane serducho. Uściski serdeczne, wiele radości dla Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.:)))))
Z Ciebie Agnieszko fotograf świetny, cudowne zdjęcia z klimatem. Pozdrawiam Was dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, przeczytałam Twoje słowa i radość całkowita mnie ogarnęła. Dziękuję za to. :**** Pozdrawiam, przytulam i życzę wspaniałych chwil i to jak najwięcej. :))) <3
UsuńZ utęsknieniem czekałam na post ,
OdpowiedzUsuńa ostatnio to bardzo mi tęskno za tymi chwilami za tym wspólnym czasem
TĘSKNO MI ZA NAMI z tamtych dni (♥◡♥)
Ach jak przyjemnie będzie powracać do tych wspomnień w myślach ,
ale i tu na blog , gdzie czeka mnóstwo dobra w postaci zdjęć i tekstu Twych przemyśleń !
Za każdym razem kiedy kończę czytać dany post to czuję niedosyt I TO OGROMNY !!!
Bo wiem , że zdjęć jest o wiele WIELE WIĘCEJ ,
a ja ich nie widzę , a tak bardzo chciałabym zobaczyć ٩(͡๏̯͡๏)۶
Miło było spotkać Rafała to szalenie pozytywna osobowość ^^
Rafała po raz pierwszy spotkałyśmy 28 czerwca 2009 roku ʘ‿ʘ
Sprawdziłam datę na nk HAHAHA
Wtedy był przebrany za upiora miał białą twarz i czarną pelerynę .
HAHAHA
śmieję się teraz sama do siebie bo przypominam sobie nasze historie z nim związane
i jego opowiadania życiowe...
Oj działo się u niego pamiętam nasze szoki HAHAHA
BUHAHAHAHA
patrzę na pierwsze zdjęcie z parasolką i co widzę ?
NO CO WIDZĘ ?
moja głowa niczym HUMPTY DUMPTY ( ͡⎚ ͜ʖ ͡⎚)
...ale nic a nic mi to nie przeszkadza bo widzę ile w nas radości !
Spójrz tylko na nasze oczy !
One wszystko wyrażają .
Kocham to , że potrafimy się bawić po swojemu ,
kiedy inni upodabniają się do większości by nie odchodzić za bardzo od kanonu , który jest na rzucony !
ACH...
jak mi brak BRAK NAS !
Zdjęcia klimatyczne z duszą ,
najbardziej urzekają mnie te domki tak ciasno ściśnięte ,
a za nimi kolejne domki
...szkoda , że nie ma opcji by wstawić zdjęcie ¯\_૦ઁل͜૦ઁ_/¯
Piękne chwile , które już na zawsze zostaną we mnie
DZIĘKI TOBIE !
KOCHAM ❤
"
Tak to już jest. Każdy dzień coś ma w ofercie. Każdy czegoś nauczy. Raz pokory, innym razem siły, czy empatii. Jeden swym smutkiem nas przytłoczy, inny spowoduje, że wróci nam wiara. Raz będzie owocował w wiele dokończonych spraw, a innym razem spowoduje, że siłą rzeczy nic się nam nie uda. Życie. Ja zwyczajnie staram się być dobrym uczniem. Raz obleję, a raz spiszę się na celujący. Życie. "
Mnie też tęskno, ale wrócą. Już widać, że'pękamy', a my się nie poddajemy!!!!
UsuńNo kiedyś sobie usiądziemy i oblukamy fotki. Musimy robić SOBIE więcej zdjęć. Śmieszą mnie te wszystkie minki, co mi tu wysyłasz. hehe
No i teraz mi mega szkoda tego Bolkowa, bo i byłoby fajnie zobaczyć Rafała i pewnie byłaby fajna zabawa. ech...
Hahahaha Rozwaliło mnie, że mi tu datę napisałaś. :D Pamiętam już jak wyglądał, no a następnego dnia był koncert Śmiałka i te nasze zachwyty. Ten właśnie koncert otworzył nasze serca i zaczęłyśmy jeszcze więcej czerpać z życia. Pamiętam to do dziś, jak bardzo zmienił nas ten właśnie koncert. :)
Jesteś piękna i mnie nie denerwować!!!! Tam było to COŚ, tam byłyśmy MY. Ja tu mam nadzieję, że czytasz moje odpowiedzi. hahaha
Dziękuję za cudne słowa, też lubię te domki i cieszę się, że mogę Ci dodać szczyptę radości poprzez blog. Kocham. Cieszę się, że moje przemyślenia Ci spasiły. :)))
Kochaaam i zaraz Ci odpiszę, bo coś mi na insta wysłałaś. hihihihi. :*************
Pięknie piszesz i zdjęcia są wspaniałe. Podobają mi się te pierwsze plany. I mocne barwy w szarości. I sepie.
OdpowiedzUsuńA wróbelek jest super! Zawsze mnie śmieszy, że gdy ktoś mu się przygląda to odwraca się siedzonkiem. Nie chce mu się uciekać i tylko zerka.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Dziękuję i jeszcze raz dziękuję. Całe serce mi się raduje. :***
Usuńhahaha Uwielbiam wróble, jakoś mnie śmieszą. :)) Zawsze ode mnie uciekały, zawsze jak miałam przy sobie aparat, a tu proszę. Cieszyłam się na całego, takie małe marzenie, a radość dziecka. :D
Pozdrawiam serdecznie, przytulam serdecznie i życzę dużej dawki radości. :))) <3
Agnieszko, jak Ty to robisz, że nawet ta ponura Warszawa wygląda, jak miasto do którego chciałoby się pojechać/wrócić?! Piszę poważnie! Przepiękne zdjęcia! Szkoda, że ja tak nie widzę miast, więc do Warszawy oczywiście nie wrócę za cholerę, ale poczekam cierpliwie na kolejne posty:)
OdpowiedzUsuńTyś jest super. Czy tego chcesz, czy nie, to mnie bardzo motywujesz. hehe :D No bo takie słowa od tak dobrego fotografa i super człowieka muszą motywować. :) Dziękuję. :))))
UsuńTak jak mój tata, nie pojedzie do Warszawy za cholerę. Nie ma takiej mowy i już. haha No to ciekawe, co zrobiłby jakbym tam zamieszkała. Spotykalibyśmy się w wiosce obok. buhaha
Pozdrawiam super serdecznie. :))))
Obok Warszawy już nie ma normalnych wiosek, a nawet jak są, to już i tak zaczadzone:)))
Usuńbuhahahaha No nie wierzę... :D Mój tata jak tylko słyszy słowo 'Warszawa', to klnie na wszystkie strony. haha :D
UsuńGdy czytam Twoje posty Agniesiu mam wrażenie, że Twoje życie jest jednym, wielkim, spełniającym się marzeniem. Szczęśliwi są ludzie których obdarzasz swoją przyjaźnią :)
OdpowiedzUsuńPo ostatnim Twoim poście wygooglałam sobie Awolnation i teraz słucham ich dość często. Znałam tylko 2 kawałki ale jakoś wcześniej nie zaiskrzyło. Jest w tej muzyce mnóstwo niepokoju, coraz bardziej mi się podoba :)
Przesyłam serdeczne uściski.
Całkowicie się wzruszyłam, dziękuję za tak poruszające słowa. Wiesz, u mnie to różnie. Mam też dni gdzie zrzędzę na całego, mam też wiele do zrobienia, bo zawaliłam w młodości, ale cieszę się drogą. Przeczytałam wczoraj Twoje słowa i rzuciłam na chwilę naukę, bo rozjaśniłaś mi myślenie. Gdzie tam moje życie idealne, ale kogo jest idealne. Moje życie mnie cieszy. Ja naprawdę zaczęłam się rozglądać wkoło z zupełnie inną energią. Ileż słowa mogą zmienić, słów mi nie starczy, by Ci podziękować. Pragnę dla Ciebie szczęścia, dziękuje, że jesteś!!!! <3
UsuńBardzo mi miło, że ich słuchasz. Jest niepokój. Aaron pisze prosto z serca, jak czuje, tak jest. Każda piosenka jest mi tak bliska. Ostatni album ma w sobie więcej radości, ale niepokój pozostaje. Kocham Aarona za tak szczerą sztukę, a sam on jest człowiekiem pięknym. Uznawany za dziwaka, ja go widzę tak samo, tylko że dla mnie to wielki komplement. :))
Serdeczne uściski posyłam, całą paletę sympatii, wdzięczności i radości, że jesteś ze mną. :)) <3 <3 <3
Agnieszko, masz niesamowity dar wywoływania uśmiechu pewnie nie tylko u mnie. Szkoda, że tak radosnych ludzi jest coraz mniej:)
OdpowiedzUsuńKochana Doroto, właśnie wywołałaś uśmiech na mej twarzy. Dziękuję. :**** Całym sercem dziękuję. Cieszę się, że mogę podarować uśmiech, no cieszę się na całego. Jesteście moją blogową rodziną, bardzo bliską. Doroto, życzę Ci uśmiechu na twarzy jak najczęstszego, życzę Ci całego piękna świata. :) <3
Usuńnie ważne, czy 20, czy 30 warto mieć pozytywnego ducha w sobie.:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się na całego. :))) Bardzo dbam, by moje wewnętrzne dziecko nie umarło. Wiek to tylko liczba, jak to mówią moi hinduscy przyjaciele. :) Spełnienia marzeń Ci życzę. Uściski serdeczne. :)))
UsuńFotografie, git, przemyślenia git. Wszystko jednym słowem GIT.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
hahahaha Dziękuje za git komentarz, za bycie GIT. :D :**** Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia. Życzę, by przytrafiło się coś bardzo miłego. :)))
Usuńbardzo fajny pozytywny i pełny radości post:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, przemiła kobieto. :))) Miłego wtorku... musiałam sprawdzić, czy dziś na bank wtorek. haha Uściski wielkie. :)))
Usuńteraz już czwartek xd
Usuńbuhahahaha To bezpieczniej pisać: Miłego dnia. :D Ja dziś jakaś taka głodna i pojęcia nie mam dlaczego o tym piszę. buhahahahah :D
Usuńhm to co bez jedzenia latasz?:D
UsuńNie no jedzenie musi być. hehe Ważna to sprawa przeca, a ja lubię jeść. hehehehe :D
Usuńno ja też:D bez jedzenia jest brak sił:)
UsuńTotalny. hehe :D Miłego tygodnia. :))
Usuńjuż zaraz po tygodniu;p
UsuńNie no...hahahaha muszę jednak pisać...miłego dnia. Choć możesz przeczytać nocą...kurcze... hahahaha :D
UsuńWszyscy tylko narzekają na Warszawę, że jest brzydka, zatłoczona itp, itd. A tu proszę, są takie Osóbki, które zachwyciły się stolicą i całkiem słusznie, bo moje miasto ma tyle do zaoferowania, tylko trzeba chcieć to odkrywać.Dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Warszawę i uważam, że ma wiele do zaoferowania i ładna też jest. <3 Mam też tam szczęście do ludzi, zawsze spotkam bardzo miłych, pomocnych. :) Mam nadzieję, że jeszcze ją odwiedzę i odkryję inne piękne jej miejsca. Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)))
UsuńPrzepiękne zdjęcia Warszawy.Jestes bardzo optymistyczną i pozytywną osobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję droga Nino. :*** Bardzo mi miło. :) Cudownie fotografowało mi się Warszawę, czułam jej klimat. :) Mam nadzieję, że Awolnation znów zawitają do tego miasta, już mi za nimi tęskno. haha
UsuńPozdrawiam serdecznie, radosnych dni życzę, zdrówka, pogody ducha. Przytulam. :))))))
Amazing pictures dear!!! seems you had great time with our love one.Have a great week .
OdpowiedzUsuńMy Blog | Instagram | Bloglovin
Yes dear Shweta. :) I spent three amazing days with my best friend. Thank you for nice words. Have a great day. Lots of hugs. :))
Usuńzdjęcia cudne, bardzo klimatyczne! też uwielbiam zasnute chmurami niebo i padający deszcz..świetny tekst! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuje droga Barbaro. :) Miło wiedzieć. Dziś pada i bardzo się z tego cieszę, no lubię deszcz. Wielbię niebo burzowe. hehe :) Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam bardzo serdecznie, przytulam. :)))
UsuńPiękne zdjęcia i cudowny spacer :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :* Pozdrawiam bardzo serdecznie, miłego dnia dla Was. :))) <3
UsuńŚwietny post, jak zawsze :) Cudowne zdjęcia Warszawy w deszczu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo mocno dziękuję Aniu. :) Pozdrawiam cieplutko. U mnie od wczoraj leje, ale mnie to totalnie cieszy. hehe Uściski. :)
UsuńCześć Agnieszka,
OdpowiedzUsuńwyświetlasz piękne zdjęcia na swoim blogu.
Bardzo podobają mi się małe lokomotywy na zdjęciu 5. :-)
Pokazujesz piękną różnorodność kwiatów, ptaków i przyrody oraz pięknych domów i ulic. Bardzo piękne. W tym blogu podobała mi się twoja piękna seria zdjęć.
Uścisk.
Wiele to dla mnie znaczy droga Helma. <3 Jesteś przesympatyczna, dziękuję za motywację do działania. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużej dawki radości. :)))
UsuńUściski. :)))
Tyle radości w tym co piszesz i przeżywasz.Świetnie że czerpiesz to co piękne z życia, ze spotkań z bliskimi Twojemu sercu. Piękne zdjęcia . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję droga Alicjo. :) Te trzy dni były dla mnie wielką radością. Bardzo chętnie powracam do tych chwil, wyobrażam sobie raz jeszcze wszystko i się do siebie uśmiecham. :) Wielu magicznych chwil Ci życzę. <3 Pozdrawiam serdecznie. :)))
UsuńAgnieszko, cudowna wyprawa z Tobą po Warszawie i przesympatyczne spotkanie.
OdpowiedzUsuńTwoja radość i dobra energia udziela się poprzez twoje słowa. Dziękuje:)
Dziękuję kochana Moniko. Dziękuję, że mi zawsze towarzyszysz i motywujesz. Jesteś przecudną osobą. :) Jeśli mogę podarować choć szczyptę radości, to bardzo mi miło. Najserdeczniejsze pozdrowienia i uściski dla Ciebie. :******
UsuńWycieczka się udała i to jest najważniejsze :D
OdpowiedzUsuńJak odwiedziłam naszą stolicę też wtedy padało, mimo to bardzo Warszawa mi się spodobała. Zdjęcia jak zwykle są cudowne :)
Pozdrawiam gorąco :)
Udała się totalnie. Powracam i będę często powracać w myślach do tych dni. :) Dziękuję za piękne słowa. :* Warszawa jest czarująca. Stare Miasto w deszczu było dla mnie bardzo romantyczne. hehe Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałych chwil w życiu. :))) <3
UsuńKochana!
OdpowiedzUsuńPięknie z Tobą po stolicy( nie byłam całe wieki w Warszawie, aż wstyd!) pospacerowałam, choć wirtualnie, choć w deszczu- nie szkodzi:)
Cudne życie, bo takie myśli!
Osoby pozytywnie nastawione do świata, to dar Niebios!
Pozdrówka zostawiam cieplutkie:)
Jesteś bardzo kochana i wiele radości mi dajesz już od tak dawna. :) Całe piękno świata Ci życzę. :) Te trzy dni w Warszawie były niesamowite i bardzo często o nich myślę. Wielu Ci takich życzę. <3 Pozdrawiam baaaaardzo serdecznie. :))))))
UsuńAle niesamowicie piękne ujęcie wróbelka, fajnie, że udało ci się uchwycić taki moment <3 Zaraz oczywiście zapoznam się z Twórczością Rafała :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, bardzo cieszyłam się, robiąc to zdjęcie, a jeszcze bardziej, kiedy zrozumiałam, że się udało. :D No ciekawe, co sobie pomyślisz o jego twórczości. hehe Byłam na paru jego występach, wernisażach, bo on też rysuje. Zawsze było fajnie i bardzo ciekawie. :) Buziaki, zdrówka i radości. :****
UsuńKiedy kochana nowy wpis? :) Życzę cudownego tygodnia! :)
UsuńPost końcem sierpnia. Jadę na wczasy, a teraz muszę zadbać o zdrowie. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, cudownego tygodnia. Dużej dawki radości. :))))))
UsuńWarszawa jest piękna nawet w deszczu, widać to zresztą na Twoich zdjęciach. Najważniejsze jest jednak to, że spełniły się Twoje dwa marzenia. Dla takich chwil warto żyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję całym, serduchem. Właśnie dla takich chwil warto żyć. Jesteś za nie bardzo wdzięczna i Tobie również wielu wspaniałych chwil życzę. Bardzo pragnę zdrowia dla Ciebie. Dziękuję, że znalazłaś dla mnie czas, jesteś bardzo kochana, piękna dusza. Najserdeczniejszy uścisk przesyłam. :)
UsuńHihi ja z początku myślałam, że jesteście w Krakowie :).
OdpowiedzUsuńAgnieszko jak zawsze piękne zdjęcia i sama przyjemność w czytaniu :).
Obczaiłam ;), sobie tego Rafała bardzo intrygująca osoba. Chętnie posłucham o nim więcej ;).
Agnieszko może i dobrze, że wpadłyście na Twój ulubiony zespół, bo może zaś byś zastygła bez ruchu, a teraz możesz chociaż spekulować co by było gdyby hihi :).
Cieszę się, że obie wróciłyście z uśmiechami na buzi :).
Buhahahaha Czemu tak. :D No weź, to może z miasta nam bardzo znanego zrobię Paryż na fotach. buhahaha Nie wiem, cóż ja tu wypisuję. :D
UsuńAgnieszka dziękuje Agnieszce za piękne słowa, bardzo ją radujące i motywujące. :*
Chętnie Ci o Nim opowiem, proszę tylko znaleźć czas na rozmowy zacne. hehe
No jak znam siebie, to na bank zastygłabym. No ale patrz, jak to się czuje, lokal totalnie mnie do siebie przyciągał i na wieżę, co chwile patrzałam... jakieś tam przeczucia miałam. Jak tylko się dowiedziałam, że byli w tych dwóch miejscach i to w tym samym czasie, kiedy ja byłam obok nich, to zaraz informowałam Sylwie. No następnym razem muszę podejść, choć powiem: hey I love your music... choć tyle. buahaha No i te nieszczęsne foto. :D Może choć powiem: May I cyk cyk. buhahahahaha
Pozdrawiam super serdecznie. :)))))))
What gorgeous pictures!! The scenery is so stunning!! You've captured it perfectly!! Have a great day!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Thank you so very much dear Lisa. So nice of you. :) Have a nice day, lots of hugs. :)))
UsuńMyślałam , że to Kraków :O
OdpowiedzUsuńMój blog.
Buahahah Kolejna osoba. :D Muszę spróbować zrobić zdjęcia, powiedzmy Katowic tak, by wyglądały na Paryż. hahahah Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)))
UsuńBom dia, com chuva ou sem chuva, Varsóvia é sempre bela e cultural. sua historia é ímpar, a selecção de boas fotos, encantam.
OdpowiedzUsuńContinuação de feliz semana,
AG
Thank you dear friend. :) I love rain, I love stormy sky so for me rainy Warsaw was really magical. :)) Thank you for so motivational words. Have a nice day, lots of joy. Greetings. :)))
UsuńPrzepiękne zdjęcia i super wycieka :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobało ! ;-)
Dziękuję kochana. Bardzo mi miło, że miałam takie towarzystwo. Miło mi, że ze mną byłaś i jesteś. :**** Same serdeczności do Ciebie posyłam. :))) <3 <3
UsuńBonito reportaje, las fotografías están preciosas. Besitos y gracias.
OdpowiedzUsuńThank you so very much. :)) Thank you for visiting and lovely words. :) Have a nice day, lots of hugs. :))))
UsuńŚwietne zdjęcia :) Warszawa wygląda tak magicznie. Wpis wspaniały, tyle w nim pozytywnej energii ;)
OdpowiedzUsuńDołączam do grona obserwatorów. Pozdrawiam!
www.tipsforyoungers.blogspot.com
Dziękuję całym sercem i witam bardzo radośnie. :))) Uściski posyłam, radosnego dnia życzę. :)))
UsuńBonito reportaje de esta bella ciudad que como nos dices es de cuento de hadas.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Hello dear Tomas. :) Many many thanks. :) I like Warsaw. During the rain is so magical. :)
UsuńGreetings, have a great friday. :))
Bardzo się cieszę, że ta wycieczka przyniosła Ci tyle radości. To właśnie dzięki takim chwilom życie staje się kolorowe i piękne :). W tekście doskonale umiesz oddawać emocje, naprawdę - moim zdaniem jesteś świetną pisarką! Pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil.
OdpowiedzUsuńPS. Czy wiesz, że dzięki Twojemu wpisowi uświadomiłam sobie, że jak do tej pory nie zrobiłam ani jednego ładnego zdjęcia wróblowi? ;)
Kochana Patrycjo, serce mi się tu pod niebiosa raduje. :)))) Jesteś kochana. Wiesz, jak ja się cieszę z tej mojej rodziny blogowej. Jesteś jej częścią i ten fakt jest dla mnie wielką radością. Dziękuję za obecność i słowa, których nie zapomnę. Piękna dusza z Ciebie. Życzę Ci, wszystko, co w życiu najpiękniejsze. Wielu magicznych chwil.
UsuńWróble to sprytne, chyba nie lubią być fotografowane. hehe Ja mam całą stertę z nimi zdjęć, bubli zdjęć. :D Życzę, by udało się sfotografować te małe skubańce tak cudnie, jak tylko można. Najserdeczniejsze uściski do Ciebie wędrują. :) :*****
Z wielką przyjemnością czytałam tego posta, piękne zdjęcia i mądre słowa. I oby jeszcze więcej spełnionych życzeń:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziękuję bardzo mocno. :))) Również życzę wielu spełnionych marzeń, poczucia spełnienia i zdrówka. :))) Pozdrawiam, uściski serdeczne. :)))
UsuńAguś jak ja uwielbiam czytać Twoje posty. Zawsze czerpie z nich tyle pozytywnych emocji i energii. Nieustannie czytając Twoje słowa, na mojej twarzy gościł uśmiech, za co Ci serdecznie dziękuję. 😊 ♥️
OdpowiedzUsuńNie mogłam otrzymać piękniejszych słów i motywacji na dziś i nie tylko. Cieszę się na całego, że mogłam podarować Ci uśmiech. Jesteś niesamowicie kochana i dziękuję Ci za wszystko, czym mnie obdarowujesz. Dzięki takim osobom jak TY staję się szczęśliwsza, silniejsza, bardziej świadoma... jeny długo, by wymawiać. :) Przytulam bardzo mocno. :))) <3
UsuńBeautiful buildings Agnieszka.
OdpowiedzUsuńOh yes, very beautiful. :) Greetings Bob, have a nice day. :))
UsuńAgnieszko, jesteś niesamowita i... złota z Ciebie dziewczyna (o złotym sercu). Tyle radości czerpiesz z życia, z każdej chwili, obcowania z przyjaciółmi, miastem, a nawet deszczem. Życzę spełnienia wszystkich Twoich marzeń i żebyś nie musiała chodzić z teleskopem :-P niech Ci się Awolnation sam nawinie :-D
OdpowiedzUsuńWspaniałego weekendu, pozdrawiam!
Dla mnie Ty też jesteś niesamowita, bardzo utalentowana, piękna duszyczka, bardzo przyjacielska. :) Dziękuję Ci z całego serca za słowa, które już ze mną zostaną. <3
UsuńHhaha Byłoby naprawdę pięknie, jakby sami się nawinęli, a jeszcze lepiej jakby zaczęli do mnie coś mówić, wtedy już będę musiała coś odpowiedzieć. hehe
Życzę Ci poczucia spełnienia, wiary w siebie, zdrowia, marzeń, które się urzeczywistnią. Dziękuję za wszystko. :)
Pozdrawiam, miłego dnia, przytulam. :)))))))
Zdjęcia mnie po prostu urzekły są niesamowite,pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, jest mi bardzo miło. Pozdrawiam, udanego dnia Ci życzę. Uściski. :))))
UsuńAgnieszka, thanks for sharing these wonderful photos.
OdpowiedzUsuńBeautiful city and lovely words.
Hugs from Portugal
Maria
Divagar Sobre Tudo um Pouco
Thank you dear Maria for so nice words. You are lovely. Have a nice days.
UsuńHugs from Poland. :))))))
Ileż energii i radości, udzieliło mi się:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję nominacji blogowej:-)
Dziękuję bardzo za miłe słowa, dodanie szczypty radości cieszy mnie na całego. :) Cieszę się, że droga Ania o mnie pomyślała. :) Pozdrawiam serdecznie, życzę wielu chwil przepełnionych radością. Uściski. :)))
UsuńPiękna wycieczka, śliczne zdjęcia. Niech zawsze towarzyszy Tobie radość i słońce- to w sercu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje całym sercem. :))) Przepiękne życzenia, przytulam. :)
UsuńRównież życzę, by radość i słońce te wewnętrzne zawsze Ci towarzyszyły. Wiele wspaniałych chwil Ci życzę. :)
Pozdrawiam serdecznie. :))))
Piękne zdjęcia. Wróbel uchwycony idealnie :))
OdpowiedzUsuńMyślę, że nieważne gdzie, ważne w jakim towarzystwie. Tobie szczególnie tego drugiego w tej podróży nie zabrakło :))
Pozdrawiam.
Serdecznie dziękuję. :*** Towarzystwo miałam najlepsze. Wspomnienia tych trzech dni dodają mi siły, kiedy ona nieco opada. :)
UsuńPozdrawiam, pięknych chwil życzę. :)
Wspaniała wycieczka. Cieszę się, że spełniają się marzenia. Spotkanie musiało mieć magiczny wymiar, spotkanie po latach.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :))) Spotkanie było bardzo fajne, wiele z niego wyniosłam. To były trzy niezwykłe dni, bardzo przepełnione magią i poczuciem spełnienia. :) Bardzo mocno Ci takich dni życzę, jak najwięcej. Serdecznie pozdrawiam. :))))
UsuńAgnieszko Tobie również. :) Dziękuję też za odwiedziny na blogu i wspaniały komentarz.
UsuńDziękuję bardzo. :*** Miło mi odwiedzać Twój blog. :)
UsuńMi też miło. :) i miło mi poznać Ciebie Agnieszko. Bardzo miłą osóbką jesteś :)
UsuńTy również. Dziękuję. :) Wspaniale poznać kogoś przesympatycznego. Mam nadzieję, że poznamy się lepiej. Pozdrawiam i życzę radosnych dni. :))
UsuńZdjątko wróbla całkiem fajne. Mnie też udało się ostatnio upolować sokoła pustułkę na moim własnym parapecie okiennym:
OdpowiedzUsuńhttps://bezkomentarza.wordpress.com/2018/07/21/moj-sokole-czyli-drapieznik-za-oknem/
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo. :) Zaraz sobie zerknę na Twój blog. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia. :))
UsuńWspaniała wyprawa do Warszawy i cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiekne jest czerwony kolor na tle szarości i czerni. Bardzo interesujący.
Pozdrowionka :)
Dziękuję kochana całym sercem. Cieszę się, że Ci się spodobało, to naprawdę daje szczęście. :)
UsuńPozdrowionka... bardzo lubię pisać pozdrowionka biedronka...hahaha nie wiem czemu, ale lubię. :D Dużej ilości szczęścia w sercu Ci życzę. <3
ciao e grazie per essere passata dal mio blog. trovo che tu faccia degli scatti davvero unici sei una bravissima fotografa che sa cogliere l'attimo. un abbraccio a presto
OdpowiedzUsuńDesideri Chic
Such motivational words. Thank you so very much and even more. :) Lots of hugs.
UsuńAll the best for you. :)))
Agnieszko czy Ty nie powinnaś pisać książek??? Bardzo przyjemnie się Ciebie czyta, o zdjęciach to już nawet nie wspominam. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWitaj kochana. Zawsze mi miło, kiedy widzę Twój nowy post i kiedy do mnie piszesz. :) Cudowne słowa, które sprawiły, że czuję się szczęśliwsza. Jestem akurat schorowana, ale takie słowa są silniejsze i dają poczucie, że mogę więcej. Tylko ta odwaga, a raczej jej za mała ilość. hehe Pozdrawiam serdecznie, z całego serca ciesząc się Twoją obecnością. :))) <3
UsuńSzczęście w deszczu
OdpowiedzUsuńPodzielam Twojă radość
Kocham Kraków
Bardzo się cieszę, całej palety szczęścia Ci życzę. :) Ja też kocham Kraków. Tu jednak jest Warszawa. Nie jesteś pierwszą osobą, która pomyślała, że to Kraków. hehe
UsuńPozdrawiam serdecznie. :))
Wspaniała wycieczka!!!
OdpowiedzUsuńByło wspaniale. Miłego dnia Agnieszko. :))
UsuńNice photos - it looks like an attractive city.
OdpowiedzUsuńIt is. :) Warsaw is quite interesting place. I like that city very much. :) Thank you for so nice words. :) Greetings, have a nice day. :)
UsuńCześć, Agnieszka! Piękne zdjęcia Warszawy, których niestety nie wiem, ale chciałbym pojechać, bez żadnych wątpliwości. Jak czytam z automatycznym tłumaczem, świetnie się bawiłeś i wyglądasz na bardzo szczęśliwego!
OdpowiedzUsuńPocałunek z Hiszpanii :)
Cześć. :) Bawiłam się świetnie, wspomnienia bezcenne. :) Miło mi, że piszesz po polsku. hehe Cieszę się z tak fajnych ludzi na blogu. :) Dziękuję za miłe słowa, wiele one znaczą. Pozdrawiam bardzo serdecznie, uściski. :)))
UsuńEstupendas fotos.. feliz verano.. un saludo desde Murcia.
OdpowiedzUsuńHello Murcia. ;) Thank you so very much. Have a really nice summer. Greetings. :))) Or I should write: Saludos. :)))
UsuńGreat and interesting photos!
OdpowiedzUsuńThank you so very much, it means a lot. Thank you for visiting. All the best for you. <3
UsuńSuper zdjęcia ❤
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło. Dziękuję z całego serca. :*** Bardzo miłego weekendu Ci życzę. :)
UsuńSuper kadry!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :))) Pozdrawiam serdecznie. <3
UsuńHaha tak blisko i tak daleko to Ci się udało :P a intuicja ciągła co nie? Trzeba się jej słuchać :)
OdpowiedzUsuńSzare niebo ma w sobie coś tajemniczego. Nawet jak pada może być pięknie. Dlatego nie warto narzekać tylko z kolorowymi parasolkami biegać, zwiedzać, tańczyć :) Gratulacje zdjęcia wróbelka, pięknie wyszedł <3
buhahaha No trzeba. :D Zawsze sobie to powtarzam...no i wyszło, jak wyszło... nie posłuchałam. :D
UsuńCałkowicie się zgadzam, pięknie napisałaś. Ja tam kocham deszcz. hihi
Dziękuję Ci za przemiłe słowa, jesteś kochana. Miłego weekendu. Ja się tu stapiam od ciepła, ale ratuję się litrami wody...nie żebym chowała się w domu. Chowam się. hehehe Uściski. :)))))
Fajni jesteście i tacy pogodni mimo niepogody :) świetne zdjęcia. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo mocno. :))) Jesteś przesympatyczna. Pozdrawiam cieplutko, choć ja tu jestem na wykończeniu z powodu ciepła. hehe Super miłego weekendu Ci życzę. :)))))
Usuń"Każdy dzień coś ma w ofercie. Każdy czegoś nauczy. Raz pokory, innym razem siły, czy empatii. Jeden swym smutkiem nas przytłoczy, inny spowoduje, że wróci nam wiara." - Bardzo mi się podoba ten fragment :) nieważne czy dopadną nas smutki czy radości, każdy dzień coś niesie ze sobą :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. :) Tak właśnie jest, każdy dzień coś ze sobą niesie, jakąś lekcje. Czasami większą czasami mniejszą, ale zawsze jest. :) Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego weekendu. :)))
UsuńHello Agnieszka,
OdpowiedzUsuńVery nice report of your visit on this place.
A great story with wonderful pictures.
Shot 6 is very special with the red bike near the wall of the building.
It's really enjoyment to see this post. I love it.
Greetings of a very hot Netherland (today it was 37 degrees),
Marco
Hello Marco. :)
UsuńThank you so very much for such pleasant words and so motivational ones. :) It means a lot. <3
Here is also very hot. Today is 35 degrees in shadow. For me is definitely too much. hehehe
Greetings, have a nice weekend. :)
byłam kiedyś tam, oj dawno to byyło
OdpowiedzUsuńWażne, że było. ;) Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu. :)
UsuńOh very cute photos
OdpowiedzUsuńxx
Many many thanks. :)) Greetings. :)
UsuńWarszawa w Twoim obiektywie jest taka spokojna i inna. Plac Zamkowy, wszystkie zdjecia są takie piekne, masz ogromny talent, czuję to intuicyjnie.
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności Tobie i Twojej przyjaciółce przesyłam.:))
Dziękuję z całego serca. Jesteś kochana, a ja czuję całą gamę wdzięczności i radości za takie słowa i osoby na moim blogu. <3
UsuńŻyczę jak najwięcej wspaniałych chwil, zdrówka, radości, spełnienia. Miłego weekendu. :) Ja chowam się przed upałem, bo mi normalnie słabo. No ale w domciu też przyjemnie. :))) Uściski wielkie. :)
Beautiful photos, so inspiring (:
OdpowiedzUsuńThanks for sharing, I'm following you!
CM | XIII.
Thank you so very much. Greetings from too hot Poland. hehe Have a nice day. :))))
UsuńRaz tam byłam z chłopakiem kilka lat temu i tam mi się oświadczył :D Musimy się tam jeszcze raz wybrać, bo nie zwiedziliśmy całego miasta.
OdpowiedzUsuńCudownie. :) Życzę Wam powrotu do stolicy. Pozdrawiam serdecznie, uściski. :))
UsuńI have never visited Poland and I think I have missed out!
OdpowiedzUsuńSo I hope you will visit Poland at least once. I wish you that. :)
UsuńGreetings. :)
Tak jak piszesz... każdy dzień ma coś w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńMasz piękną wrażliwość.
Zdjęcia wspaniałe :)
Jest mi przemiło, dziękuję. :)))Pozdrawiam i życzę wspaniałych dni. Uściski wielkie. :)))))
UsuńAgniesiu, ja sobie tylko tu przycupne z boczku i powiem, że super że jesteś kochana:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Cieszę się, że jesteś częścią mojej drogi. :***** :)))))
UsuńBo w życiu najpiękniejsze są marzenia i to jeśli uda się je spełnić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda. :) Wielu spełnionych marzeń Ci życzę. Pozdrawiam. :)))
UsuńAgnieszka I come to wish you a wonderful week.
OdpowiedzUsuńHugs
Maria
Divagar Sobre Tudo um Pouco
Thank you dear Maria. You are so nice person. :) Have a really nice day. Lots of magical moments.
UsuńHugs. :))))))
Cudowne zdjęcia! Marzenia dobrze mieć, ale jeszcze lepiej kiedy je realizujemy ;-)
OdpowiedzUsuńhttps://bitasmietanka.blogspot.com
Dziękuję bardzo serdecznie. :) Niech marzenia Ci się spełnią. Miłego dnia. :))))
UsuńTo prawda, każdy dzień jest inny, każdy nas czegoś nauczy, jeśli mu na to pozwolimy. Świetny optymistyczny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję całym sercem. Bardzo mi miło. Przesyłam wielki uścisk i życzę wielu spełnionych marzeń, poczucia spełnienia. Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)
UsuńNawet w szaro burym deszczu można doszukać się piękna. Trzeba tylko chcieć myśleć pozytywnie i patrzeć pozytywnie! :) Cudownie, że spełniłaś swoje drugie marzenie! Ja też chciałabym fotografować z bliska ptaki, motyle - wspaniała rzecz! Taka niewielka, a jak bardzo cieszy ♥ Nic dziwnego, że nadal żyjesz tym koncertem! Coś czuję, że wspomnienia z tego wypadu do Warszawy i tych chwil, kiedy stałaś pod sceną, te myśli będą Ci towarzyszyły jeszcze przez bardzo bardzo długi czas! Inspiruj się nimi na każdym kroku! Niech nie opuszczają Cię piękne wspomnienia. Niech przeświadczenie, że życie jest cudowne, nigdy Cię nie opuszcza ♥
OdpowiedzUsuńPięknego dnia :)
Witaj kochana, wybacz, że dopiero odpisuję, ale muszę teraz zająć się zdrowiem.
UsuńZawsze napiszesz mi piękne słowa. Fotografuj motyle i ptaki, zrobisz śliczne zdjęcia. :) Jesteś uzdolniona, pracowita i piękna duszyczka. Chętnie zobaczę Twoje zdjęcia ptaków, motyli. :)
Wspomnienia z koncertu bardzo dodają mi sił. Niech w Twoim życiu pojawia się jak najwięcej takich chwil, niech jak najczęściej przepełnia Cię radość. Najserdeczniejsze uściski. :)))))
Piękne warszawskie kadry. W tym deszczu Stare Miasto puściusieńkie. To mi się bardzo podoba :D!!!
OdpowiedzUsuńMnie tak samo. hehe Dziękuję za miłe słowa. :) Cudownych dni dla Ciebie i bliskich. :))))
UsuńHello, lovely city tour. The buildings are beautiful. Lovely flowers and photos. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńHave a happy day and week ahead. PS, thank for visiting my blog.
Many many thanks and many many hugs. :)) Such words motivate me a lot. I also thank you for visiting. Have a nice day, lots of joy. Greetings. :))))
UsuńTakie chwile trzeba zbierać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia zrobiłaś, a jeszcze trochę pozmieniane kolory, czerwony rower na tle szarzyzny ... super :)
Całym sercem dziękuję. :) Masz racje, takie chwile trzeba zbierać. :) Wielu pięknych chwil życzę, takich dające poczucie spełnienia. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńUwielbiam spędzać czas w Warszawie. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWarszawa to fajne miejsce. :) Pozdrawiam Cię serdecznie. Radosnego dnia. :))
Usuń