niedziela, 14 maja 2017

Krótka wyprawa przyjaciółek do Krakowa ❤





Przyjaciółka zaprosiła mnie na dwa dni do Krakowa. To miasto jest dla nas dość ważne. Spędziłyśmy w nim, myślę, najpiękniejsze dwa lata naszego życia. Mieszkałyśmy w małym pokoju z widokiem na Wisłę, po pięciu minutach spacerkiem wyłaniał się Wawel. Spotkałyśmy tam sporo ciekawych ludzi, jak np. Rafał, którego zdecydowanie można zaliczyć do ciekawych osobowości. Szalony, pełen energii, kolekcjonujący kości, piszący wiersze, piosenki, świetny rysownik, niebojący się zjeść pająka...
Przeżyłyśmy w tym miejscu wiele przygód, nasze życie było bardzo barwne. Nie było tygodnia, by coś ciekawego się nie wydarzyło. 







Jednak tym razem pojechałyśmy tam by coś sprawdzić, a także zaznać czegoś nowego. Zwyczajnie uciec od życia, które na co dzień prowadzimy. Obie czujemy zagubienie, nie wiem, czy to kryzys wieku średniego, czy zwyczajnie zaczynamy dostrzegać to, co trzeba zmienić, to co kiedyś ignorowałyśmy, a było istotne.




Takie cudeńka spotkałyśmy nad Wisłą.❤





Pogoda nam dopisała, było nieco deszczowo, ale i słońce się pojawiało. Pierwszy dzień spędziłyśmy głównie nad Wisłą. Wieczorem udałyśmy się na koncert lokalnego zespołu Latające Talerze. Jest to jeden z naszych ulubionych krakowskich zespołów. Niestety zapomniałam zrobić zdjęć, mimo że aparat miałam zawsze przy sobie.













Drugi dzień spędziłyśmy na krakowskim rynku. Był to dzień pełen rozmów, przemyśleń. Oczywiście nie odkryłyśmy nic nadzwyczajnego. Nasze zagubienie pozostało takie same, choć obie zrozumiałyśmy jeszcze bardziej, jak lęk powstrzymuje nas przed spróbowaniem czegoś nowego. Trzeba przyznać, że obie odczuwamy lęk wielkiego kalibru.

*O zagubieniu i o tym jakie to ciężkie przeżycie napiszę innym razem. 





Myślę, że, mimo iż nie czujemy już tak magii tego miasta, to Kraków zawsze pozostanie dla nas ważnym miejscem, do którego będziemy wracać z uśmiechem na twarzy. W przeciwieństwie do naszego małego miasteczka na Śląsku, w Krakowie czujemy, że żyjemy.


17 lat rosnącej miłości. Przyjaźń prawdziwa!


Mój aniołek<3


Muszę i bardzo chcę na końcu wspomnieć, jak bardzo jestem dumna z mojej przyjaciółki. Walczy ona z nadwagą, chce pokonać cukrzycę. Wspięła się na szczyt wieży, co kiedyś byłoby niemożliwe. Nie tylko ja gratulowałam jej tego osiągnięcia. Została ona obdarowana oklaskami chłopaka, który widział jej poczynania od samego początku. Jestem dumna kochana !!!


Widok, który mogłam podziwiać z niesamowitą przyjaciółką.




Dziś więcej zdjęć niż samego tekstu. Kocham fotografię i myślę, że będę częściej pokazywać swoje małe dzieła. Moim celem jest ukazanie piękna, nie zawsze tak oczywistego. Miłego oglądania :*


Pozdrawiam serdecznie i do następnego. 🙋














* ojjjj może za dużo zdjęć, zrezygnowałam z paru hehehehe 😜

25 komentarzy:

  1. No cóż, Kraków to niewątpliwie jest wspaniałe miasto i bardzo się cieszę, że dane jest mi mieszkać w jego okolicy.
    Ty piszesz o syndromie wieku średniego? Chyba trochę przesadzasz.
    Ja wychodzę z założenia, że jeśli duch młody, to ciało schodzi na plan dalszy:)
    Przesyłam serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha nie...no ja się czuję młodo.;D Zwyczajnie przeraża mnie te zagubienie.No ale ponoć to ważny czas dzięki któremu odnajdujemy siebie.Obaczymy. Miłego dnia:)

      Usuń
  2. Zdjęcia robisz wspaniałe. Masz oko do dobrego kadru, przede wszystkim ładnie chwytasz momenty.
    Podoba mi się to, jak potrafisz pokazać miasto. Tyle ładnych rzeczy, na które niektórzy w ogóle nie zwracają uwagi, a Ty je dostrzegasz.
    Zajrzę tu czasem jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ahh tak bardzo dziękuję za miłe słowa. Wiele to dla mnie znaczy. Staram się ukazać piękno, które często jest pomijane. Mega Ci dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie Kraków to magiczne miasto i często w nim bywam. Nie mieszkałam tam jednak, jak Ty i inaczej to czujesz. Masz wspaniałą koleżankę i trzymam też za nią kciuki. Zdjęcia są świetne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję całym sercem za miłe słowa i życzenia dla przyjaciółki. Walczy dzielnie :) Bardzo się cieszę, że podobają Ci się zdjęcia. Kraków zawsze będzie dla mnie magiczny, tylko teraz czuję inny rodzaj magii. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie patrzysz na świat! Podobają mi się Twoje zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahh dziękuję Julia. :) Bardzo się cieszę. Miło cię poznać. Pozdrawiam, Aga :)

      Usuń
  7. Hello, Aga! Nice photos. I think I should visit Krakow as well.
    Sure your balcony is pretty with ornamental grasses.Thanks for stopping by my blog. Greetings!
    Nadezda
    Saint Petersburg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you so much.:) I really recommend to visit Kraków. Very charming place. Hope my ornamental grass will grow hehe
      Greetings,
      Aga :))

      Usuń
  8. Kraków to miasto magiczne, cudowne.
    Piękna relacja, wspaniałe zdjęcia 'bąbelkowe' - gratuluję!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Cieszę się, że zdjęcia ci się podobają. Fotografia stała się moją wielką miłością i mimo, że nie mam profesjonalnego sprzętu to ciesze się nią po całości.Dużo uścisków.:)
      Pozdrawiam, Aga :)

      Usuń
  9. Kochana Moja <3 Z serca jak zawsze ! Nic dodać nic ująć . Zdjęcia piękne i rozwijaj się dalej , a resztę mych uczuć i odczuć znasz . Jestem z Tobą całym sercem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana. No wreszcie doszła wiadomość heh Kocham caaaałym sercem!!!! :*

      Usuń
  10. Pięknie. Dobrze jest mieć prawdziwą przyjaciółkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jestem bardzo wdzięczna za prawdziwą przyjaźń jaką posiadam. To już 17 lat. :))
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  11. Uwielbiam Kraków, dlatego dłużej zatrzymałam się przy tym wpisie. Robisz przepiękne zdjęcia, fajnie, że odkryłaś swoją pasję i że tak świetnie Ci idzie z jej realizacją. No i gratuluję takiej wspaniałej przyjaźni, która trwa tyle lat! Odnosząc się do różnych przemyśleń z Twojego bloga, powiem Ci tak: jestem od Ciebie starsza o całe pokolenie, ale wciąż uważam, że życie jest przede mną, że mnóstwo rzeczy mogę jeszcze odkryć i poznać, że są wspaniali ludzie, których dopiero spotkam, że kiedyś zamieszkam w Krakowie :). Nie żyję wspomnieniami, tylko marzeniami, mam mnóstwo planów na przyszłość. No i wróciłam do swojej młodzieńczej pasji, jaką jest malarstwo - i uważam, że ta przygoda dopiero się rozkręca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłe słowa prosto z serca. Twoja wiadomość dała mi więcej wiary. Masz całkowitą rację. Naprawdę wierzę, że jeszcze wiele przed nami. Jakie to piękne, że wróciłaś do malarstwa, że to coś, co Cię kręci coś, co masz zamiar kontynuować. Masz talent i trzeba z niego korzystać. :) Bardzo jestem Ci wdzięczna za Twoją wiadomość. Kto wie, co jeszcze nas czeka. Ja przecież odnalazłam swoją pasję tylko dlatego, że chciałam pomóc przyjaciółce. Życzę Ci byś zamieszkała w Krakowie. Życzę Ci tego z całego serca i wierzę w to!!! Ja jestem teraz nieco zagubiona, ale jakoś uświadomiłaś mi, że wiele jeszcze nie odkryłam. Niby się to wie, ale jakoś Twoja wiadomość dodała mi wiary. Może dlatego, że czuję, że pisałaś ją z serca.

      Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam, ściskam i przesyłam duży uśmiech. :))

      Usuń
    2. O, to bardzo się cieszę, że na coś się przydał mój krótki komentarz :). Ja zawsze uważam, że nie należy się zamykać w kokonie przeszłości, bo przeszłość minęła i nic jej nie zmieni. Natomiast przed nami jest wszystko, całe życie, a jak je przeżyjemy, to w ogromnej mierze zależy od nas samych, od naszego nastawienia, od ludzi, którymi się otaczamy. Dlatego tak ważne są przyjaźnie i pasje :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    3. Całkowicie się zgadzam. Ależ ja lubię takie mądre, pełne miłości osoby. Nic tylko podziękować za Twoją obecność.<3

      Pozdrawiam Cię serdecznie. Cieszę się, że mogę Cię poznawać. :))

      Usuń
  12. Siostro jesteś żałosna! Patrzę na zdjęcia w tym wpisie i czuję się jakbym oglądał jakąś świetnie wydaną książkę o Krakowie. Zdjęcia są przecudne a te bąbelkowe to już w ogóle. To pierwsze z dziećmi pokazuje tylko że częściej powinnaś ludzi fotografować :P Rusz dupę i wysyłaj do gazet czy gdzie tam się da. Nie wiem co prawda jak patrzą na oryginalność ale wiele tracą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehehe Takie słowa powodują, że ja nie wiem, co napisać, jak zareagować. Zresztą widziałeś. Do fotografowania ludzi przymierzam się od dawna, muszę pokonać skrępowanie. :D No to, co... chcesz być moim asystentem i pomóc mi z tym wysyłaniem? :D hahahaha Dziękować za cuuuudne słowa. :)))

      Usuń
  13. Też czasem wyjeżdżam gdy czuję się zagubiona, gdy trzeba przemyśleć parę rzeczy. Kraków jest wyjątkowy :). Zachwyciły mnie fotografie z tego posta. Przepiękne ujęcia udało Ci się załapać. Te bańki dodały wspaniałego magicznego efektu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Tobie ja sobie tu wspominam, dziękuję. Tak mi miło, że czytasz moje stare posty. Uwierz, dodaje mi to ogrom radości i siły, a ja tego teraz bardzo potrzebuję. Myślę, że i u mnie przyjdzie czas na jakąś małą wycieczkę dla odświeżenia myśli. :))))

      Usuń